FORUM SEICENTO

herne

W połowie marca sprzedałem seicento... a teraz bardzo często widuje je na mieście - jeśli ktoś jest z Tczewa, to pewnie też je skojarzy. Gdy ja je posiadałem, było po prostu ładne - alu i niskoprofilówki, ciemne szyby - na zewnątrz nic więcej. Kupił je ode mnie właściciel szkoły nauki jazdy i ktoś teraz jeździ nim na nauce jazdy kat. A za motocyklem. Ciekawie to wygląda - najpierw charakterystyczny motocyklista w żółtej kamizelce, a za nim niebieskie seicento (odświeżony lakier) z L na dachu, oklejony jak te punciaki na zdjęciu poniżej. W dodatku na dachu żółty migacz - aż przykuwa uwagę i to w pozytywnym sensie. bardzo charakterystyczny - może tam jechać nowiutkie maseratti, a i tak ludzie spojrza na sejka

Wiem, że gość założył gaz i miał jakies problemy (podobno potrafił się zagotować), ale już chyba sobie poradzili.

Czasami żałuję że go sprzedałem - teraz jeżdżę passatem B5 kombi highline (cóż, wygody, mocy i przestrzeni nie ma co porównywać, nie ta klasa), ale po zakupie włożyłem w niego tyle, że spokojnie mógłbym kupić przyzwoitego sejka za tą kwotę. No i gdy parkowałem sejem, to dało się wcisnąć tam, gdzie inni nie byli w stanie, a teraz wybór miejsc jest trochę jakby mniejszy... Z drugiej strony, paskiem parkuje się wygodniej - mimo opon 205/55/R16 wspomaganie kierownicy robi swoje i lekko można sobie kręcić, w czasie gdy w sejku na 175/55/R14 trzeba było się trochę na betonie napocić. Po założeniu gazu w sekwencji (na 1.8 benz.) wychodzi <25 zł/100km, więc koszt w zasadzie porównywalny anawet momentami niższy niż w sejku, a w końcu jest 1.5m i 600kg więcej do przemieszczania.

W przyszłości może znów kupię takie maleństwo jak sejko, dla żony lub na miasto, bo mimo wszystko - ten samochód miał w sobie "coś".

A malowanie sejka jest podobne, niebieski lakier i białe nalepki:
http://www.liberacki.turio.pl/web_images/al002.jpg

Łukasz

brawo ! piękny post