FORUM SEICENTO

rb_robson · Wysłany: 27-03-2011, 09:42 **sonda** **Bolid:** seicento 900

Witam wszystkich
Jestem posiadaczem seicenta 0,9 rok 1999r. przy przebiegu 80.000km założyłem instalację gazową II generacji elpigaz (moduł leonardo, reduktor vega). Obecnie auto ma przejechane 87.000km, od pewnego czasu auto zaczeło szarpać przy spadaniu obrotów, więc pojechałem do gazownika sprawdzić co jest stwierdził podpinając pod kompa że padła sonda. Więc zostawiłem samochód do naprawy i regulacji gazu, później okazało się że sonde udało się pobudzić i wszystko będzie ok. Teraz znów mam ten sam problem samochód szarpie przy spadaniu obrotów i spalnie LPG wynosi ok.11l/100.
Moje pytanie dotyczy czy przy działającej sondzie po odłączeniu silniczka krokowego na wolnych obrotach auto powinno chodzić normalnie, a po zwiększeniu obrotów zgasnąć? (bo u mnie chodzi praktycznie tak samo)
Bo przypuszczam że nie działa sonda lub attuator?

automaniak126 · Wysłany: 27-03-2011, 13:35 **Bolid:** Seicento

a świeci się kontrolka wtrysków??

rb_robson · Wysłany: 27-03-2011, 20:14 **Bolid:** seicento 900

na gazie świeci się kontrolka wtrysku

automaniak126 · Wysłany: 27-03-2011, 20:30 **Bolid:** Seicento

a na benzynie nie???
ogólnie świecąca kontrolka wtrysków już oznacza jakiś błąd na 99% więc raczej może to być sonda, bo ma podobne objawy.... z tym spalaniem

Sylvester · Wysłany: 29-03-2011, 00:51 **Bolid:** brak

objawem uszkodzenia ewentualnego silniczka krokowego jest falowanie obrotow. To co piszesz (i po wczesniejszych przygodach) typuje sonde na odstrzał. Attuator odrazu mozesz wykluczyc bo on do ustalenia dawki gazu bierze odczyt z oryginalnych czujnikow samochodu (wlasnie sonda np.). najprostszy sposob sprawdzenia sondy to podpiecie pod woltomierz i obserwowanie wskazan (przy pracujacym silniku oczywiscie). Napiecie powinno przy zdrowej sondzie oscylowac w zakresie 1V.