FORUM SEICENTO

lukanio

Ostatnio lecąc z Pniew do warszawy pod koniec trasy poczułem z nawiewów przykry zapach hmmm...jaj

tknięty przeczuciem sprawdzilem poziom elektrolitu w aku i okazało się że susza. Tak więc jasna sprawa skąd zapach...zalałem aku wodą trochę pojeździłem po wawie i tak jakoś zaczałem obeserwowac dziwne zachowanie autka, tj przy ruszaniu i dodawaniu gazu swiatla zaczynaly mocniej siwiecic przy jezdzie na wyszszych obrotach gdy szybke chciałem przetrzec wycieraczki chodzily jak szalone wiec droga dedukcji obstawilem regulator napiecia przy altku. jako, ze nie mialem narzedzi co by dokonac wymiany poczekalem do dzisiaj, przelecialem do domu traske 200km podrodze zakupilem regulator i dokonalem wymiany (stary w porownaniu do nowego mial strasznie wytarte te hmm...szczotki(?), wujalem aku, wytarlem caly syf, zalalem woda (po drodze znowu troche odparowalo) poskladalem wszystko do kupy i niby dziala jak nalezy

teraz pytanie, nie mialem podreka miernika, wiec tak na wyczucie wymienialem, ale czy moglo byc cos innego przyczyna wygotowania aku (nie ma nawet roku skubaniec), i czy takie przezycia mogly mu w jakis sposob zaszkodzic?

jerzyk · Wysłany: 21-08-2009, 20:43 **Bolid:** Audi

aku to się nadaje do śmieci
jeśli elektrolit gdzieś się rozlał musisz go szybko zmyć, inaczej blacha skoroduje

Pucek · Wysłany: 21-08-2009, 20:55 **Bolid:** Fiat Punto 2002 1.2 16V 80KM HLX !

mi tez sie wzagotowal aku przez wadliwy regulator napiecia. jakos w kwietniu to sie stalo. opd tamtej pory aku przelatal ok 13 tys km i nic. a ma 4 lata. wiec nie koniecznie na smietnik. zalej go jeszcze raz woda destylowana,naładuj małym prądem ok 12 godzin i powinno byc git.

lukanio · Wysłany: 21-08-2009, 21:06 **Bolid:** Puntolocik

Pomyłem wszystko, ale się chyba tylko na ta plastykowa podstawke pod aku rozlalo. Aku na razie trzyma, przezkilka dni takiego cykania po warszawie nie bylo problemow, teraz po uzupelnieniu tez elegancko dziala, wiec na razie luz...zobaczymy dalej