 |
FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl
|
Światła drogowe problem |
Autor |
Wiadomość |
lasero
nówka sztuka ;)
Dołączył: 20 Maj 2014 Posty: 6 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 18-08-2018, 20:46 Światła drogowe problem
Bolid: Seicento 900 |
|
|
Witam mam taki problem dzisiaj zauważyłem, że lekko żarzy się kontrolka od świateł drogowych oraz świeci się na stałe w lewym reflektorze światło drogowe kiedy pokrętło od świateł jest w pozycji światła mijania. Na postojowym położeniu pokrętła od świateł gaśnie. Ktoś miał podobny problem ? |
|
|
|
 |
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 18-08-2018, 21:39
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
Być może jakiś problem z masą świateł. |
|
|
|
 |
Linduś
Włóczykij wróg publiczny nr 1

Pomógł: 141 razy Wiek: 38 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 2834 Skąd: Miasto Włókniarzy
|
Wysłany: 18-08-2018, 21:43
Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650 |
|
|
zobacz czy się kostka nie upaliła |
_________________ Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
|
|
|
|
 |
lasero
nówka sztuka ;)
Dołączył: 20 Maj 2014 Posty: 6 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 18-08-2018, 21:58
Bolid: Seicento 900 |
|
|
Czy ktoś się orientuje czy seicento posiada przekaźnik od świateł mijania, drogowych i gdzie się znajduje ? czy wszystko jest podpięte pod włącznik od świateł ? |
|
|
|
 |
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18-08-2018, 22:02
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Nie ma żadnych przekaźników, wszystko idzie prosto przez włącznik świateł. Osobiście takie przekaźniki sobie dołożyłem i teraz mam nieco wyższe napięcie na żarówkach. Jasności jakoś drastycznie to nie poprawiło, ale światła świeca bardziej białą barwą, wcześniej bardziej wpadały w żółć.
Miałem dokładnie ten sam problem, lekko żarzyła mi się kontrolka świateł drogowych. Problem był z masą w jednej lampie, upaliła się przy kostce świateł, w ogóle kostka jest cała potopiona i połamana, już ledwo dycha. Na szybko wziąłem lutownicę i przylutowałem porządniej kabelek od masy do tej metalowej wsuwki w kostce, od tej pory problem z żarzącą się kontrolką zniknął. |
|
|
|
 |
lasero
nówka sztuka ;)
Dołączył: 20 Maj 2014 Posty: 6 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 18-08-2018, 22:15
Bolid: Seicento 900 |
|
|
mario91 napisał/a: | Nie ma żadnych przekaźników, wszystko idzie prosto przez włącznik świateł. Osobiście takie przekaźniki sobie dołożyłem i teraz mam nieco wyższe napięcie na żarówkach. Jasności jakoś drastycznie to nie poprawiło, ale światła świeca bardziej białą barwą, wcześniej bardziej wpadały w żółć.
Miałem dokładnie ten sam problem, lekko żarzyła mi się kontrolka świateł drogowych. Problem był z masą w jednej lampie, upaliła się przy kostce świateł, w ogóle kostka jest cała potopiona i połamana, już ledwo dycha. Na szybko wziąłem lutownicę i przylutowałem porządniej kabelek od masy do tej metalowej wsuwki w kostce, od tej pory problem z żarzącą się kontrolką zniknął. | Ilu amperowe przekaźniki zakładałeś ? Dzisiaj demontowałem prędkościomierz aby przesmarować linkę bo strasznie już hałasowała, więc pewnie coś uszkodziło się przy włączniku. Kostki też wymienię. Jutro sobie to dokładnie posprawdzam. |
|
|
|
 |
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18-08-2018, 23:29
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
99% kostka przy jednej z lamp, z konkretnie urwana masa (lub zły styk) przy niej - czyli czarny kabelek. Masy dla żarnika świateł mijania i drogowych są połączone razem wewnątrz żarówki, więc jeżeli prąd z obwodu mijania "nie znajdzie masy", to poleci przez żarnik światła drogowego w obwód wyłączonych świateł drogowych, następnie przez włókno drugiej żarówki do masy. Spowoduje to żarzenie się światła drogowego w jednej lub obydwu lampach, oraz żarzenie się kontrolki na desce. Wyjmij sobie oba bezpieczniki od świateł drogowych ze skrzynki i wtedy włącz światła mijania - jedna lampa zapewne nie będzie świeciła w ogóle, będzie się lekko żarzyć, lub pomrugiwać - tam jest uszkodzona masa. Miałem to u siebie i u ojca w jego SC 900 było to samo - kostki od lamp z wiekiem się po prostu wypalają i rozlatują, a kabelki odrywają od metalowych wsuwek.
Dałem standardowe przekaźniki samochodowe 40-amperowe, można je kupić razem z podstawkami (oprawkami) po taniości na alledrogo. Dostajesz coś takiego:
I możesz sobie to łatwo podłączyć do czego tam chcesz. Ja założyłem dwa takie przekaźniki - osobno dla drogowych i mijania, oraz kupiłem też na alledrogo cztery gniazdka bezpieczników, po jednym na każde światło w każdej lampie (dałem bezpieczniki po 10A - jak w instalacji fabrycznej). Wszystko zabezpieczyłem bezpiecznikiem głównym (potrzebne jeszcze jedno gniazdo) na 20A - tak też jest w oryginalnej instalacji auta.
Gniazdka bezpieczników plus przekaźniki spiąłem razem opaską zaciskową i umieściłem obok głównej skrzynki bezpieczników za akumulatorem - tam żadna woda im nie straszna, bo jest to dość głęboko schowane pod podszybiem. Kabelki rozprowadziłem do obu lamp, masy zostawiłem oryginalne, bo miały bardzo dobre przejście. Na początku przy 14V na akumulatorze na światłach miałem 12,5V, teraz mam 13,7V na prawej i 13,4V na lewej (dłuższy kabel). Sterowanie przekaźnikami wziąłem z prawej lampy, bo było bliżej. Oryginalne kable od lewej lampy odciąłem i zaizolowałem. Kabelki daj najlepiej 1,5mm2 na każdą żyłę, ja dałem 0,75mm2 i myślę że to trochę mało, bo na lewej lampie przy dłuższym kablu mam 0,6V spadku napięcia, ale i tak jest o niebo lepiej niż było na początku na fabrycznej instalacji. Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|