Przebieg a atrakcyjność samochodu |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 04-11-2011, 21:18 Przebieg a atrakcyjność samochodu
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
http://motoryzacja.interi...uto,1716997,415
bardzo fajny artykuł na temat przebiegu, cofania i wytrzymałości silników. warto przeczytać |
_________________
 |
|
|
|
 |
dziadbab
Bywalec
Wiek: 33 Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 53 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 04-11-2011, 21:24
Bolid: Seicento Sporting 1.1 |
|
|
to co tam napisali to sama prawda, no ale coś za coś, kiedyś jak widać robili niezniszczalne silniki, ale teraz mamy lepsze wnętrza, wygodniejsze zawieszenia, ładniejsze auta i "przyjazne środowisku"
teraz już wiem że my płacimy tak naprawdę za te "przynazne środowisku", bo przecież lepiej żeby turbo wymienić po 100tys niż żeby dużo więcej CO2 przez te 100tys się dostało do atmosfery
takie luźne przemyslenia |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 04-11-2011, 21:34
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
Ze spalenia litra paliwa do atmosfery dostaje się 2 kilogramy dwutlenku węgla. Płacimy za to my kierowcy bo produkować muszą (narzucane przez dyrektywy unijne ) coraz oszczędniejsze samochody naszpikowane elektroniką która czuwa by tego produktu wpływającego na efekt cieplarniany było jak najmniej. A taki amerykaniec ma wszystko gdzieś . Zatankuje 20 galonów paliwa i w jeden dzień spali na autostradzie. A samoloty? Jeszcze nie tak dawno największy ponaddźwiękowiec (dobrze że wycofany) Concorde Posiadał 4 silniki który każdy na godzinę pracy wychłeptał 20 ton paliwa To daje 80 ton na godzinę. Co z tego że dwa razy prędkość dźwięku przekraczał jak w godzinę emitował tyle dwutlenku węgla ? |
|
|
|
 |
gandw
Nałogowiec

Wiek: 35 Dołączył: 25 Lis 2007 Posty: 366 Skąd: SBI
|
Wysłany: 04-11-2011, 21:40
Bolid: Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI |
|
|
Z tym że silniki benzynowe są obecnie trwalsze od wysokoprężnych, taki błąd w artykule. Mit trwałego diesla bierze się jeszcze z lat 80tych. |
_________________
Seicento 0.9i SX [*] |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 04-11-2011, 21:40
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
rozumie że silnik może być ekonomiczniejszy niż te 5 litrowe potwory które palą 20 litrów. ale wcale nie muszą być wysilone tak jak obecnie, żeby 1.2 TSI wkładać do potwora gabarytowego jakim jest np Octavia ( to auto to akurat przykład ) |
_________________
 |
|
|
|
 |
Ciacho
Skoda Lover
Wiek: 39 Dołączył: 09 Cze 2006 Posty: 2755 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 04-11-2011, 21:51
Bolid: Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline |
|
|
Łukasz napisał/a: | żeby 1.2 TSI wkładać do potwora gabarytowego jakim jest np Octavia ( to auto to akurat przykład |
ale co w tym złego jak mało pali i dobrze jeździ |
_________________
 |
|
|
|
 |
mariusz1606
Nałogowiec

Wiek: 35 Dołączył: 01 Maj 2011 Posty: 650 Skąd: Żółtowo
|
Wysłany: 04-11-2011, 21:58
Bolid: SC 0.9,SC 1.1-> 1.2 16V, GS500E |
|
|
dobrze będzie jeździł przez pięć lat, potem ma być złomowany, takie jest założenie |
_________________
 |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 04-11-2011, 22:17
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
Ciacho napisał/a: | Łukasz napisał/a: | żeby 1.2 TSI wkładać do potwora gabarytowego jakim jest np Octavia ( to auto to akurat przykład |
ale co w tym złego jak mało pali i dobrze jeździ |
wiesz co nie jezdziłem tym więc na 100% sie nie wypowiem, ale czytałem na forum wypowiedzi ludzi którzy to kupili\jezdzili
90% ludzi pisze że jest to poprostu toczydło. wyprzedzić z 5 ludzmi na pokładzie to strach w oczach. poza tym, 1.2 w takim aucie musi byc wysilone i nie wróżę przebiegów sporych.
ale oczywiscie czas pokaże. ale z auta musi być też radość jazdy, taki 1.9 TDI to beton rwie, buzia się cieszy. a toczydło to toczydło.
emocje, Ciacho, emocje są też ważne |
_________________
 |
|
|
|
 |
Ciacho
Skoda Lover
Wiek: 39 Dołączył: 09 Cze 2006 Posty: 2755 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 04-11-2011, 22:19
Bolid: Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline |
|
|
Łukasz napisał/a: | emocje, Ciacho, emocje są też ważne |
prawda, prawda, zbieram na BMW |
_________________
 |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 04-11-2011, 22:26
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
wydaje mi się iż samochody idą w kierunku komórek i laptopów. chodzi o to, że pare lat temu jak sobie ktoś uciułał na nokije np 3510i to ją chuhał, dmuchał.
dziś dostaje co 2 lata nową, wyśmiganą za 1 zeta. nie szanuje jej, wkładam do kieszeni mając drobne, klucze. to samo z laptopem. lepszy abonament i masz lapka za 1 zeta. zero sentymentów, za 2 lata kolejny lapek za zetola.
to samo się dzieje z autami. potaniały strasznie, ale to takie zabaweczki, gdzie po 5 latach powinno się złomować i kupić kolejną zabaweczkę.
ps. Ciacho tylko nie wiem jaki silnik do tej BMKI, diesla się boje, a gazować benzyne ? |
_________________
 |
|
|
|
 |
Torrence
Nałogowiec

Dołączył: 25 Kwi 2010 Posty: 743 Skąd: WPN/WD
|
Wysłany: 04-11-2011, 23:19
Bolid: ?koda Fabia |
|
|
Chcesz kupić dobrą komórkę? Nie dostaniesz jej w ofercie za złotówkę niestety. Dobry sprzęt kosztuje trochę więcej Poza tym laptopy za złotówkę z tymi internetami to śmiech na sali. Ludzie łapią się na te "promocje" nie wiedząc, że cena rynkowa takiego laptopa to średnio około tysiąca złotych, poza tym parametrami jest niestety w innej epoce. Za dobry sprzęt trzeba zapłacić
To samo z nowymi samochodami. Potaniały, więc ludzie częściej je zmieniają. A czy następny właściciel będzie z niego zadowolony to nie ich problem. Czasy się zmieniły, więc nie wiem na co tu narzekać. "Mój dziadek słuchał kaset, mój ojciec słuchał kaset, ja słuchałem kaset i mój syn też będzie słuchał kaset"? |
_________________  |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 05-11-2011, 09:59
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
Torrence,
o nie zgadzam się. wszystko zalezy jaki masz abonament. jak masz abonament 40 zł to za 1 zeta dostaniesz byle co. jak masz abonament 120 zł, to za zeta dostajesz już komórki które na allegro chodzą po 1000 zł.
to samo z laptopem. akurat przed "kupieniem" go dokładnie zbadałem parametry i opinie. a firma prestiżowa. no i na allegro 1850 zł, w porywach 1750. więcej mi nie trzeba chyba że oczekujesz np
http://allegro.pl/dell-pr...1913138186.html
to proszę bardzo. płać i graj =) ja za 2 lata dostane kolejną komórkę i kolejnego laptopa a o tych zapomne. życie jest zbyt krótkie żeby huhać na sprzęt, gdyż my się też zużywamy i nikt nie płacze
aaa do czego mój wywód zmierzał do tego, że na zachodzie już dokładnie taki stosunek jest do samochodów. u nas powoli się to wkrada, ale powoli. stereotypy na temat aut są u nas mocno zakorzenione. |
_________________
 |
|
|
|
 |
dziadbab
Bywalec
Wiek: 33 Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 53 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 05-11-2011, 13:18
Bolid: Seicento Sporting 1.1 |
|
|
gandw napisał/a: | Z tym że silniki benzynowe są obecnie trwalsze od wysokoprężnych, taki błąd w artykule. Mit trwałego diesla bierze się jeszcze z lat 80tych. |
Kiedyś diesle to były dość proste konstrukcyjnie silniki. Były wolno obrotowe, prawie w ogóle nie wysilone to jeździły i jeździły.
Proste układy wtryskowe starszej technologii które wytrzymywały nawet najgorsze paliwo.
Mój ojciec kiedyś miał seata ibizę rok produkcji 94 silnik 1.9 sdi moc 64 konie.
Jak na tą moc silnika to pojemość jest gigantyczna, dzisiaj głupi silnik 1.0 osiąga taką moc.
Przejdę do sedna: w 2000 roku chyba ojciec sprzedał tą ibizę znajomemu z przebiegiem 280tys, potem znajomy dobił do 450tys km i sprzedał dalej. Auto pomimo takiego przebiegu ani razu się nie zepsuło, ani razu nawet sprzęgło nie było wymieniane - ale akurat tu chodzi o poprawną technikę jazdy.
Auto paliło średnio 5l ropy i na tamte czasy to było BARDZO TANIO. I się opłacało.
Teraz jest inaczej, ropa tak samo droga jak benzyna, silniki diesla coraz bardziej skomplikowane, osprzęt silnika bardzo drogi i często się psujący co powoduje ogromne koszty eksploatacyjne.
Moim zdaniem teraz najbardziej opłaca się wolnossącą jednostkę benzynową - zagazowaną.
Trwała i tania w eksploatacji. |
|
|
|
 |
joki
Bywalec
Wiek: 57 Dołączył: 10 Wrz 2010 Posty: 98 Skąd: wawa zone
|
Wysłany: 05-11-2011, 14:11
Bolid: bumek łajt pałer 1,2 8V 6 speed |
|
|
macher napisał/a: | Z/.../ A taki amerykaniec ma wszystko gdzieś . Zatankuje 20 galonów paliwa i w jeden dzień spali na autostradzie. /.../ |
za duzo filmów sie naogladałeś
od wielu lat w usej obowiazuja dosć drastyczne normy emisji (rozne w róznych stanach)
a z tymi hajłejami to tez bez przesady oczywiscie w 1996 ( o ile mnie pamiec nnie myli) zniesiono federalny speed limit obejmujacy takaze autostrdy ale wiele stanów nie podniosło tej predkosci i nadal masz na hajłeju jechac 88 km/h a na florydzie jak dostaniesz 2 tickety za speeding to za 3 razem sedzia orzeka utrate prawa jazdy i to z reguły na zawsze
oczywiscie wszyscy jada nieco szybciej niz limit powiedzmy tak 60-65 mph
ale to wsio na co mozesz sobie pozwolic jazda z predkoscia 150 km/h to jest mozliwa tylko w filmach i dla przecietnego amerykanca to kosmos bo policja zajawia sie niewiadomoskad |
_________________ Kyller Garage dłubactwo ogólnorozwojowe swapy |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 05-11-2011, 14:27
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
dziadbab napisał/a: |
Moim zdaniem teraz najbardziej opłaca się wolnossącą jednostkę benzynową - zagazowaną.
Trwała i tania w eksploatacji. |
za chwilę tego też nie będą produkować. coraz więcej turbo, coraz więcej silników małolitrażowych mocno obciążonych i coraz mniej trwałych.
ustawodawcy, którzy tak kierują motoryzacją chyba nie wiedzą, że zezłomowanie samochodu też kosztuje i przetopienie złomu silnikowego to nie taki hop siup |
_________________
 |
|
|
|
 |
|