FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
problem z odpaleniem na mrozie
Autor Wiadomość
totek 
nówka sztuka ;)

Wiek: 43
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 4
Skąd: cz-dz
Wysłany: 16-02-2008, 15:19   problem z odpaleniem na mrozie
   Bolid: fiat seicento sporting 1.1


witam mam problemik z moim sejem a mianowicie gdy autko stoi przez cala noc kiedy temp dochodzi do -15 autko bardzo trudno odpalic dopiero za 3 razem zalapuje akumulator mam swiezo naladowany co moze byc tym objawem ?

[ Dodano: 16-02-2008, 16:27 ]
poszukalem troche na forum i znalazlem podobny temat czy jest to wina oleju ? moj jezdzi na Selenia 20k
 
 
 
zolpi 
nówka sztuka ;)

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 49
Skąd: Warszawa
Wysłany: 16-02-2008, 16:57   
   Bolid: Seicento 1,1 SPI


totek napisał/a:
poszukalem troche na forum i znalazlem podobny temat czy jest to wina oleju ? moj jezdzi na Selenia 20k


To na pewno nie jest wina oleju, to bardzo dobry olej - tylko drogi, niestety.

A kiedy indziej nie ma kłopotów z odpaleniem?
 
 
barthez 
Nałogowiec
professional audio


Pomógł: 74 razy
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 382
Skąd: stolica Wlkp
Wysłany: 16-02-2008, 19:29   
   Bolid: Fiat CC 0.7 R2 4V (170A.046)


Wacha Ci zamarza - wlej setkę denaturatu do baku, odpal niech się to tam wymiesza i wytraci wodę. Silnik odpali i pojedzie bez oleju. Jak długo to nie jestem wstanie powiedzieć ale maluchowski dwu cylinder mógł 500 km jechać.
_________________
Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą Błogosławionaśty między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego moment. ?więta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy/diesla amen.
Ostatnio zmieniony przez barthez 16-02-2008, 19:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
totek 
nówka sztuka ;)

Wiek: 43
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 4
Skąd: cz-dz
Wysłany: 16-02-2008, 19:51   
   Bolid: fiat seicento sporting 1.1


tzn dopiero dzisiaj mi sie to stalo pierwszy raz, zazwyczaj auto jest garazowane i nigdy nie mialem takiego problemu
 
 
 
barthez 
Nałogowiec
professional audio


Pomógł: 74 razy
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 382
Skąd: stolica Wlkp
Wysłany: 17-02-2008, 00:15   
   Bolid: Fiat CC 0.7 R2 4V (170A.046)


Garaż nic nie zmienia[no raczej chyba że masz ogrzewany to przy otwarciu gwałtownie wszystko marznie i na bank masz skroploną wodę w zbiorniku], mój marznie na dworze. Woda która jest w zbiorniku się skrapla i przymarza. Paliwo nie jest chrzszczone wodą bo by było mętne.
_________________
Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą Błogosławionaśty między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego moment. ?więta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy/diesla amen.
Ostatnio zmieniony przez barthez 17-02-2008, 00:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
totek 
nówka sztuka ;)

Wiek: 43
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 4
Skąd: cz-dz
Wysłany: 17-02-2008, 09:48   
   Bolid: fiat seicento sporting 1.1


ok czyli mam wlac jedna setke denaturatu do baku ale za kazdym razem jak bede kozystal z auta czy jednorazowo?
 
 
 
tomfec 
nówka sztuka ;)

Wiek: 42
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 2
Skąd: Nowy Sącz
  Wysłany: 17-02-2008, 21:22   trudne palenie na mrozie!!!
   Bolid: Fiat Seicento


Wiec panowie mam bardzo podobną sytuajce ale :

Dzieje mi sie tak już od dawna że jak jest mróz (-5 : -15stopni) to pali mi tak cieżko, że szok pierwszy obrót robi tak jakby nie miał siły uciągnąć wału ale jak obróci raz to kreci szybko i pali , jak mróz jest powyżej -20stopni nie odpalił :( .

Teraz pare wytłumaczeń :
Olej jest nówka półsyntetyk Mobil1
akumulator jest ok
ładowanie dobre (ale to nie ma znaczenia bo nie wazne jak akumulator naladwoany tak samo pali)

Teraz moja teoria to rozrusznik ma wyrobione łożyska i TULEJKI i poprostu masuje go przy paleniu i prąd ucieka gdzieś a nie ma siły obrócić silnikiem a jak juz ruszy to kreci???

popiszcie bo nie znalazlem tematu aby ktoś tak myślał???
pozdrawiam tomfec

aha dodam ze mam seja z 2001 r 80tys km
 
 
edo 
nówka sztuka ;)

Pomógł: 3 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 3
Skąd: Kraków
Wysłany: 18-02-2008, 11:37   
   Bolid: Fiat Seicento 1.1 ; Toyota Yaris 1.0


wydaje mi się że w seicento jest przewidziany za mały akumulator, zresztą jak w pozostałych autach fiata i stąd są te problemy, ja mam dokładnie to samo nawet jak załozyłem nowy akumulator 40Ah, to też jak był mróż to były problemy, a wszystkie parametry były dobre(prąd ładowania, czyste klemy itd.). Taki chyba urok tych samochodów, że włosi nie przewidują ich do eksploatacji na mrozach. Pewnie jakby był akumulator o 5-10Ah wiekszy to nie byłoby tych problemów, ale byłby niedoładowany i kółko się zamyka...
 
 
 
barthez 
Nałogowiec
professional audio


Pomógł: 74 razy
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 382
Skąd: stolica Wlkp
Wysłany: 18-02-2008, 14:51   
   Bolid: Fiat CC 0.7 R2 4V (170A.046)


totek napisał/a:
ok czyli mam wlac jedna setke denaturatu do baku ale za kazdym razem jak bede kozystal z auta czy jednorazowo?


Raz na jakiś czas np. przy większym tankowaniu. Denaturat też spełnia rolę czyściciela układu. Taki stary sposób dziadów ;) i sens kupowania verwy jest nie opłacalny :]

Co do problemów z akumulatorem to zapewne go nie ociepliłeś na zimę i przez to zamarza Ci kwas i woda wewnątrz jego...
_________________
Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą Błogosławionaśty między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego moment. ?więta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy/diesla amen.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - Mapa Forum