Mankovitch
nówka sztuka ;)
Wiek: 42 Dołączył: 30 Kwi 2008 Posty: 4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12-05-2009, 21:10
Bolid: Seicento 0,9 wanna |
|
|
Witam.
Sprawa została załatwiona, myślałem, myślałem aż wymyśliłem. Po pierwsze serwisy fiata to najwyraźniej dno (nie wszystkie, ale te do których dzwoniłem tak). Każdy mowił, że bezpiecznik od pompy paliwa jest za komputerem w skrzynce po prawej. Oczywiście to bujda, poszperałem i znalazłem ten bezpiecznik za akumulatorem. Wymianiłem i śmiga. Co prawda pompa jest głośniejsza niż poprzednia, ale dzisiaj zrobiłem kompletne wytłumienie matami całej dechy w przestrzeni bagażowej oraz samego dekla zakrywającego pompę i zrobiło się... cichooo jak makiem zasiał A przy okazji opiszę dodatkową sprawę związaną z naprawą pompy. Uszkodziłem jeden konektor przy przewodzie w 5 pinie. Zluzował się podczas jazdy i samochód znowu stanął. Byłem wściekły, bo pomyślałem że znowu pompa sie spaliła, chociaż w baku było pełno. Do domu taksówką, sej został na noc w centrum, rano wstałem i pojechałem do sklepu mot. po bezpieczniki, 5 sklepów w Warszawie ich nie miało... Zwykłe bezpieczniki MAXI a kłopot jakbym chciał części zamienne do jakiegoś egzotycznego auta z Indii. W serwisie Fiata na Prymasa Tysiąclecia też nie mieli Poprawiłem konektor i odjechałem... Na szczęście. |
|