FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Regulacja luzu zaworów - SC 1.1
Autor Wiadomość
Paweł1984 
spamer team
Jasper84

Pomógł: 160 razy
Wiek: 39
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 1212
Skąd: Łódź
Wysłany: 27-08-2018, 23:52   
   Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance


MPI stukają poprawili to nieznacznie z modernizacją pod euro 4, ale to stukanie pochodzi na 90% od góry silnika i taki silnik przejedzie 300tys bez problemu.Luz na sworzniu czy panewkach występuje w tych silnikach bardzo rzadko-to bardzo mocne elementy-tylko ten rozrząd skopali.Seryjny jest nie przejmować się lać dobry olej i jeździć-taki stukający MPI ze 150tys km przeżyje 2.0 TSI z salonu.
 
 
 
mario91 
Nałogowiec

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 550
Skąd: Kraków
Wysłany: 24-09-2018, 17:46   
   Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD


Zrobiło się zimniej i teraz bezpośrednio po odpaleniu chodzi jak traktor. Sąsiad się pytał ostatnio czy to zwykły dieselek czy TDI :D

Na moje ucho to wali jeden ze sworzni tłokowych, bo odgłos robi się znacznie głośniejszy pod obciążeniem, natomiast przy hamowaniu silnikiem prawie zanika. Zawory raczej stukałyby cały czas z równomierną głośnością, mam rację?

Na innych forach informują mnie, że to na 99% przytarte tłoki, o których wspominał jeden z kolegów wcześniej. Twierdzą, że dopóki nie stuka na ciepłym to można jeździć, jak zacznie to pora na szukanie silnika. Jednak czy zacznie za 20 czy za 200 tysięcy km to już zagadka.
 
 
DmX 
nówka sztuka ;)

Dołączył: 10 Wrz 2018
Posty: 4
Skąd: Mexico
Wysłany: 25-09-2018, 12:41   
   Bolid: SC Actual


Mi też stuka na zimnym ,przy ostatnich temperaturach,ale po rozgrzaniu jest cicho ,jak na ten motor.
 
 
Paweł1984 
spamer team
Jasper84

Pomógł: 160 razy
Wiek: 39
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 1212
Skąd: Łódź
Wysłany: 28-09-2018, 23:21   
   Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance


Jak po rozgrzaniu cichnie to tłoki bo roszerzają się i jeżeli cichną po nagrzaniu to taki silnik z właściwym olejem wytrzyma bardzo długo,dopiero na ciepło jak będą tłukły to można myśleć o wymianie tłoków czy silnika. Fiat tu dał ciała w mpi-ka z pewnych lat-warto jak coś zastosować zmienione tłoki z pandy 1.1mpi po 2007 roku i po problemie.-autore czy współautorem stuków byłem ja kiedy jeszcze wielu się w głowę pukało, sam miałem ten problem,rozwiązanie przedstawiłem,a oprócz tego,że stuka to w seryjnym do końca wytrzyma-czyli 300-350tys będzie stukać. Mnie to przeszkadzało i w dłubanym jest to nie do przyjęcia-zmieniłem,pomierzyłem kilka kpl. tłoków i korb z pandy po modernizacji silnika 1.1mpi i 50tys km nic nie stuknie.W drugim sc mam silnik 1.2.8v 60km lekko dłubnięty na 68km i ma coś koło 200tys i jak go kupiłem używke tak stukał i stuka, oleju śladowe ilości pali licznik zamyka. Pandolot 1.1mpi z nową głowicą ma 120tys 64km i nic nie stuka.
BTW. sworznie tłokowe w 1.1/1.2 8v są wykonane z tak wielkim marginesem ,że spokojnie zniosły by 2x większą moc te 54km to nic.W TSI 1.2 86km jest to dużo gorzej i słabiej wykonane. :]
 
 
 
mario91 
Nałogowiec

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 550
Skąd: Kraków
Wysłany: 29-09-2018, 06:12   
   Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD


Czyli to samo co w 1.4 16v z grupy VW, tyle że tam z tego co słyszałem tłoki potrafiły polecieć już po 150-200 tysięcy km, ponoć najgorzej było z Fabii z tym motorem.

A czy taki silnik trzeba jakoś specjalnie traktować? Obchodzić się jak z jajkiem dopóki się nie nagrzeje? Grzać go zimą na postoju, aż przestanie stukać?

Mój przy temperaturze otoczenia 20 stopni, gdy odpalam go po nocy, stuka przez jakieś 10 minut, gdy od razu ruszę po uruchomieniu i jadę powiedzmy normalnie (wiadomo że jak zimny to nie deptam). Niedawno wymieniałem termostat, więc łapie temperaturę szybko.
 
 
mario91 
Nałogowiec

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 550
Skąd: Kraków
Wysłany: 01-10-2018, 02:33   
   Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD


Nagrałem dźwięk silnika na zimnym i gorącym. Może ktoś rzucić okiem i podpowiedzieć czy mieści się to w "normie" dla 1.1 MPI? Nagrane dyktafonem przyczepionym pod maską, więc słychać mnóstwo odgłosów, ale w pierwszym nagraniu charakterystycznego dieslowskiego wręcz klekotu nie sposób przeoczyć.

Zimny: https://www.dailymotion.com/video/x6ui6jb

Ciepły: https://www.dailymotion.com/video/x6ui6ux
 
 
Paweł1984 
spamer team
Jasper84

Pomógł: 160 razy
Wiek: 39
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 1212
Skąd: Łódź
Wysłany: 03-10-2018, 11:49   
   Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance


Grzechocze już nieźle, nie rozpadnie się od razu nawet jak na zimnym byś do odcinki go kręcił :] , ale takie dzwięki to już sporo , ja bym zmienił ten silnik na spokojnie w niedługim czasie.
 
 
 
Paweł1984 
spamer team
Jasper84

Pomógł: 160 razy
Wiek: 39
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 1212
Skąd: Łódź
Wysłany: 03-10-2018, 11:58   
   Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance


Paweł1984 napisał/a:
Grzechocze już nieźle, nie rozpadnie się od razu nawet jak na zimnym byś do odcinki go kręcił :] , ale takie dzwięki to już sporo , ja bym zmienił ten silnik na spokojnie w niedługim czasie.

1.4.16v vw tłukły i owalizowały cylindry tylko z określonej partii, która po modernizacji na 1.4.16v 86 km została wyeliminowana prawie w całości- tam tłoki tukały na skutek powiększających się luzów na sworzniu.
 
 
 
MC Grzechu 
Nałogowiec


Pomógł: 10 razy
Wiek: 33
Dołączył: 15 Paź 2013
Posty: 706
Skąd: Poznań
Wysłany: 03-10-2018, 17:36   
   Bolid: Seicento 1.2 16v 6speed/Ibiza III 1.4 16v


Taaa... VW 1.4 16v chodzą czasami jak diesel :lol:
_________________
Fiat Seicento Abarth 1.2 16v 6speed '98
Seat Ibiza Sport 1.4 16v '07

Było:
Fiat Punto II 1.9 JTD '00
Fiat Stilo 1.9 JTD '05
Fiat Grande Punto 1.4 16v '06
 
 
mario91 
Nałogowiec

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 550
Skąd: Kraków
Wysłany: 03-10-2018, 18:50   
   Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD


Czyżby te silniki 1.1 byly az tak slabe? Auto bylo z pewną przeszłością, od drugiego właściciela, który miał auto przez 11 lat od przebiegu 30 tysiecy, dbane do końca aż się człowiekowi zmarło. Sprzedawała jego zona, ktorej auto juz nie bylo potrzebne. Przebieg 95 tysiecy na dzisiejszy dzien. Pod pokrywa zaworow czysto, zadnych brudow ani nagarow. Widac olej zmieniany regularnie. Az nie chce sie wierzyc, ze silnik juz sie konczy. Czyzby ofiara emeryckiego stylu jazdy typu 1500 obrotow na piatce? Wada fabryczna? Przyznaje, ze troche rece opadają. Zapewne juz po ptakach, nawet jesli byla jakas akcja serwisowa ASO w tej kwestii (ktos o tym wspominal), to dzis juz jest dawno za pozno. Trudno, bede jezdzil az sie rozleci, a potem sie pomysli co zrobic, co bedzie zależało od finansów i czasu.
 
 
Paweł1984 
spamer team
Jasper84

Pomógł: 160 razy
Wiek: 39
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 1212
Skąd: Łódź
Wysłany: 03-10-2018, 22:24   
   Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance


Te silniki są bardzo dobre, bardzo wytrzymałe-ten stuk to luz na zimno między tłokiem a cylindrem, który oscyluje więcej niż wymagane 0,035mm i stąd ten stuk- fiat po cichu zmodernizował stop tłoka w nowszych modelach i są one wolne od problemu.
Ten silnik, do końca nie wiem jak traktowany, ale napisałem Ci pomału możesz pomyśleć o zmianie bo luzy są spore,ale jak byś się uparł to przejeździsz tak stukającym silnikiem kolejne 95tys i będzie stukał tak samo :wink: Tu jest uderzenie płasz o cylinder, nie gibanie tłoka na sworzniu jak w ww. 1.4.16v. 75km. Możesz same tłoki z pierścieniami zmienić na te od 600/panda tyle tylko,że koszt chyba wyższy z robocizną niż cały silnik do kupienia siedzący jeszcze w budzie, gdzie można go odpalić. Dużo MPi-ków stuka tak i wozi pizzę czy robi za woły robocze, ma na blacie z 300tys i nic się nie dzieje, nikt o to nie dba,gaz byle jaki, ten drugi w podłogę i jeździ. Twoje auto jest użytkowe-chcesz sobie bez odgłosów diesla pojeździć, czy sprzedając go powiedzą Ci,że silnik kaput.Z tym dbaniem,małymi przebiegami i laniem dobrego oleju,to pewności nie masz,że nie został przegrzany, kiedyś nie zrobiło się min właścicielowi, czy nie wymieniał co 20tys selenii 20k:-) syf pod pokrywą w seju, to już skrajne niedbalstwo:-). Luz zaworów przez te 95tys ustawiany chociaż raz?
 
 
 
mario91 
Nałogowiec

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 550
Skąd: Kraków
Wysłany: 03-10-2018, 23:04   
   Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD


Po przegrzaniu UPG nie dostałaby w tyłek? Chyba że ktoś wymieniał, bo oleju ani płynu nie bierze ani kropelki (nie licząc tego co gdzieś tam wycieka). Luz zaworów ustawiany dość niedawno, bo zmierzyłem i wciąż był książkowy.

Jeszcze pewne podejrzenie podsunął mi ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=5TqXwexZm94
Stukot dość podobny do mojego jak się od zewnątrz słucha. Osoba, która to wrzuciła twierdziła, że na ciepło odgłos znikał, a przy dodawaniu gazu i ruszaniu robił się głośniejszy, czyli wszystko jak u mnie. Powód? Okazało się, że uszczelka kolektora wydechowego. Nie mam wielkich nadziej, ale że taniej byłoby wymienić to, niż remontować / wymieniać silnik, to rzucę okiem pod osłonę katalizatora (o ile ją odkręcę).

Osobiście nie zamierzam nic z tym robić, z uwagi na brak kasy i czasu. Wkurza mnie dźwięk diesla na zimnym, ale skoro twierdzisz że się nie rozleci, to dla mnie styka, a do dźwięku przyzwyczaję się. Nie jestem rzeźnikiem, nie katuję na zimnym, zmieniam płyny ustrojowe i paski na czas, naprawiam usterki w miarę możliwości czasowych i finansowych, ale pod prześcieradłem auta też nie będę trzymał. To nie Ferrari, choć mój akurat jest czerwony :) Oczywiście nie zamierzam nikogo obrażać, po prostu podchodzę do sprawy na chłodno. Auto miało być niedrogie, łatwe w samodzielnej naprawie, a części łatwo dostępne i tanie. Wszystkie te cechy póki co spełnia, jeśli więc można z tym stukaniem normalnie jeździć, to nie mam powodów by być niezadowolonym.

Co do 1.4 16v od VW to nie zawsze był sworznie. Ostatnio jeden taki przypadek w Skodzie Fabii był u Chrisa Kubeczko - https://www.youtube.com/watch?v=erux5zekDws
Okazało się, że po 175 tysiącach (taaa...) tłoki nadawały się już tylko na śmietnik. Płaszcze miały kompletnie zeszlifowane, przez co straciły sporo na średnicy i silnik napieprzał nawet gorzej niż TDI.
 
 
Paweł1984 
spamer team
Jasper84

Pomógł: 160 razy
Wiek: 39
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 1212
Skąd: Łódź
Wysłany: 04-10-2018, 22:48   
   Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance


Żeby Ci dokładnie odpowiedzieć to musiał bym 10 sekund posłuchać tego silnika na żywo, bo tak to dzwięki się nakładają. Jak na ciepło cichnie to zdąrzy Ci się znudzić niż padnie....a co do vw od sworzni się zaczyna, tam toleranca jest ok, tylko sworznie z czapy i dochodziło do klepania tłoków i górą i późnie samym płaszczem. Miałem służbowe pozmianowe 1.4.16v 86km 2012 i przy 210tys nie stukał miło szajsowatego castrola czy mobila 5w40 wymian co 15tys, i buta w podłodze. :]
Ps. Jak był przegrzany to swoje mu to nie pomogło,wtedy tłoki puchną i się przycierają, podobnie jak zbyt długo na szajsowatym oleju. A jak czapka poskładana to wie chyba tylko ten co to robił. Jeździj za 2 lata się znudzi i pójdzie do ludzi :mg:
 
 
 
mario91 
Nałogowiec

Pomógł: 14 razy
Dołączył: 25 Lut 2015
Posty: 550
Skąd: Kraków
Wysłany: 04-10-2018, 23:55   
   Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD


W sumie tak na logikę, jeśli by tłoki latały już po cylindrach jak żyd po pustym sklepie, to zapewne silnik zacząłby palić olej. Nie wiem na ile pierścienie uszczelniające, a zwłaszcza olejowe są w stanie kompensować luz tłoka, zanim zaczną już coś przepuszczać. Mój oleju póki co nie bierze prawie wcale, jedynie to co tam gdzieś wycieknie. Kupiłem go z początkiem maja, było pół miarki, zrobiłem niecałe 5 tysięcy do wymiany i nic nie dolewałem. W międzyczasie trochę w palnik dostał, było parę rajdów po obwodnicy Krakowa w celu sprawdzenia v-max, powrót z Tarnowa przez A4 w pośpiechu, gdzie poniżej 120 km/h nie schodziłem. Dopóki było ciepło to stukanie było symboliczne, do momentu jak nie sprawdziłem luzów dałbym sobie rękę uciąć, że to zawory. Teraz jak się zaczęły niskie temperatury, to zrobiło się głośniej z rana.

Zasadniczo Sejek miał ze mną zostać póki co bezterminowo, jako auto do miasta. Gdy zakupię sobie coś mocniejszego, miała nim jeździć dziewczyna. Ale teraz to chyba jednak rozważę go sprzedać, oczywiście latem, bo teraz to mi powiedzą że silnik na złom :D I nie za rok, bo tak szybko się nie dorobię lepszego auta. Jakby co, w pierwszej kolejności dam ogłoszenie tu na forum, może ktoś go wciągnie ze względu na budę. Szczegółową historię autka można sprawdzić czytając moje posty z bytności tutaj ;)
 
 
Paweł1984 
spamer team
Jasper84

Pomógł: 160 razy
Wiek: 39
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 1212
Skąd: Łódź
Wysłany: 05-10-2018, 06:48   
   Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance


Będzię stukał oleju żarł nadmiernie nie bedzie,bo stuka płaszczem,a na pierscieniach jest uszczelniony,do tego dochodzi luz szklanek płytek i wałka i mamy sieczkę:-) Nie Kochasz dziewczyny ,że chcesz Jej takiego seja dać;-), szczerze jako osoba obcująca z cc/sc w różnych wariantach-nawet jak się dba o ten samochód,stosuje oryginalne części/dobre zamienniki których mało,to to jakosciowo i trakcyjnie jak maluch 15lat temu-zero bezpieczenstwa,dużo pierdół awaryjnych,na korozję trzeba uważać-jasne,że trakcje,moc mozna podnieśc do poziomu współczesnych kompaktów,tylko kosztuje to krocie-drugi raz bym scs do poziomu jak z fabryki + tjuny nie budował.....nie wspominam tu o zagazowanych zgniłych szrotach tłukacych się jeszcze. ;/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - Mapa Forum