FORUM SEICENTO

Verchi · Wysłany: 29-04-2010, 17:13 **Bolid:** SCS 1.4 16V

Jak dla mnie to rzeczy które podlegają silnej eksploatacji a kosztują grosze należy wymieniać za wczasu, zanim np. linka sprzęgła pierdzielnie :))

i kupuję tylko oryginały. Wiadomo jak coś jest ori to jest jednak lepsze i starczy na dłużej. A tu są groszowe różnice.

Łukasz

barthez · Wysłany: 29-04-2010, 17:31 **Bolid:** Fiat CC 0.7 R2 4V (170A.046)

piotr_the · Wysłany: 29-04-2010, 17:51 **Bolid:** Seicento 900

No to może faktycznie zakupie linkę i będę ją woził ze sobą :-)

tak na wszelki wypadek :lol:

Miałem wymienianą pompę hamulcową bo padła przy wymianie przewodów i może płyn hamulcowy do niej naleciał? słyszałem też, że jak się ma słabą masę to masa idzie na linkę i się teflon wypala i linka często skrzypi i pęka ja mam swoją od nowości 80tyś a z masą coś chyba nie tak bo mi nieraz zapala się kontrolka od przeciwmgielnych :roll:

sama z siebie. Gdzie są przewody masowe znalazłem jeden taki gruby od strony akumulatora, są jakieś które powinienem jeszcze przeczyścić? w 900-sece?

Łukasz

jeden idzie do silnika bezposrednio ( u mnie chyba na skrzyni biegow mocowany )

Verchi · Wysłany: 29-04-2010, 23:29 **Bolid:** SCS 1.4 16V

Jak to miło, że nie tylko ja mam takie poglądy :))

sorki za OT :))

CJ_Squall · Wysłany: 19-07-2010, 11:30 **Bolid:** "Groszek" - Brush 1.1MPI+LPG Tartar

Witam, podłączę się.
Wczoraj wymieniałem linkę - sprawa raczej banalna (no może oprocz podczepienia linki do pedału :evil:

), jednak przydarzyło mi się małe kuku - przy próbie odkręcenia nakrętek (10) mocujących pancerz linki do budy niestety oba gwinty się ukręciły. Wewnątrz kabiny nie ma śladu tych śrub, więc zakładam, że były jakoś zgrzane z karoserią. Na razie śmigam z nie przykręconą tą obudową - jest wciśnięta w dziurę i zaczepiona o pozostałości śrub - sprzęgło działa super.
Pytanie czy mogę tak śmigać, czy może przewiercić dodatkowe dziurki na śruby i to złapać? No i czy rzeczywiście te śrubki były połączone z budą na stałe?

Łukasz

dokladnie - operacja wymiany linki jest najtrudniejsza przy pedale.... ja z tym walczyłem godzine, teraz juz kminie o co tam chodzi - ale swoje człowiek musiał sie nagimnastykowac.

co do śrub - ja bym radził jednak wziąć przewiertać i wsadzić nowe śruby. co prawda te mocowanie nie jest niezbędne, bo raczej likna ci nie ucieknie, ale niech jest tak jak ma byc...

a śruby nie były zgrzewane tylko normalnie wykręcają sie z obudowy i potem widzisz z kabiny 2 dziurki... pewnie tak ci skorodowało, że ukręciłeś łby a pozostałości śrub siedzą w dziurkach. nic tylko przewiertać i nagwintować - takie moje zdanie

mi też szło wykręcanie opornie, kręciłem powoli i oczkowym, potem już szło z obrotu na obrót lepiej. potem oczywiście najlepiej śruby w smarze zanurzyć i tak przykręcić. na sucho przykręcenie znów przysporzy nam w przyszłości problemów

jankoxxx1 · Wysłany: 02-07-2012, 10:35 **Bolid:** seicento 900

witam dołączę się

mam problem ze sprzęgłem jak mam równo pedały to nie mogę wrzucić biegu po wcisnięciu zgrzyty,jesli podciągnę to pedał jest wyżej ale się ślizga sprzęgło ?

macher · Wysłany: 02-07-2012, 10:49 **Bolid:** były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100

jankoxxx1 · Wysłany: 02-07-2012, 23:22 **Bolid:** seicento 900

macher, jakiej firmy byś polecił to sprzęgło ? u mnie jazda prawie tylko same miasto

mariusz1606 · Wysłany: 02-07-2012, 23:27 **Bolid:** SC 0.9,SC 1.1-> 1.2 16V, GS500E

sprzęgło ślizga się? dodajesz gazu a masz wrażenie że samochód "nie ciągnie"?

jankoxxx1 · Wysłany: 04-07-2012, 21:25 **Bolid:** seicento 900

mariusz1606 · Wysłany: 04-07-2012, 21:54 **Bolid:** SC 0.9,SC 1.1-> 1.2 16V, GS500E

może docisk uległ uszkodzeniu, rok temu spotkałem się z takim przypadkiem że jedna z łopatek słoneczka pękła i nie wysprzęglało

emce01 · Wysłany: 05-07-2012, 10:17 **Bolid:** mitsubishi eclipse

cześć wam,

to mój pierwszy post na tym forum także mam nadzieje, że nie robie niczego źle

mianowicie podjąłem się z kolegą wymiany sprzegła w seju 900

jako, że nigdy tego nie robiliśmy troche nam zeszło

po skręceniu całego samochodu i nałożeniu linki- pękła. mówie no ok kupi się nową. tak też zrobiłem i teraz:

wymiana przebiegła spokojnie bez żadnych większych stresów jednak, ten metalowy dzyndzel co jest raczej dzwignia sprzegła na skrzyni nie chce drgnąć. nie moge go naciągnąć by przełożyc, a bynajmniej nie chcę nic urwać.

co może być przyczyną? mam to na siłe nacisnąć? jak znowu będę musiał zdejmować skrzynie to sie zabijam :shock: