 |
FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl
|
Problem z przekaźnikiem |
Autor |
Wiadomość |
simko1
nówka sztuka ;)
Pomógł: 7 razy Wiek: 41 Dołączył: 07 Maj 2007 Posty: 37 Skąd: Brzeszcze
|
Wysłany: 18-06-2014, 07:34 Problem z przekaźnikiem
Bolid: 1.1 SPI |
|
|
Potrzebuje pomocy speca.
Krótki opis:
Od jakiegoś dnia wkładam kluczyk przekręcam czekam aż marchewka zgaśnie odpalam i przy odpalaniu marchewka znowu na chwilkę się zapala-mniej więcej na taki czas jak przed odpalaniem.
Wczoraj po pracy wsiadam odpalam i nic. Cisza.
Akku 100% sprawny, nowe cewki, kable , świece.
Po odpaleniu cisza, rozrusznik nie kręci światła gasną a kontrolki na desce nie przygasają.
Po puszczeniu kluczyka cykanie z komory silnika a konkretniej z tych dwóch przekaźników obok kompa co są. Otwieram puszkę wypinam przekaźnik i wpinam z powrotem-już nie cyka ale po ponownej próbie odpalenia znowu to samo.
Czy to może być wina przekaźnika czy raczej coś innego??? Za co jest odpowiedzialny czerwony a za co czarny przekaźnik |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 18-06-2014, 20:42
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
Czerwony zasila plusem m.innymi pompę paliwa cewki wtryskiwacz zawór evap , podgrzewanie sondy lambda a czarny zasila sterownik silnika. Sprawdź masę -przewód od akumulatora do karoserii i silnika. Z tego co czytam może być też problem w stacyjce nadpalone styki w kostce ale wpierw sprawdź masy-czasami przewód wygląda na pewny ale trzyma się na izolacji a środek przegnity |
_________________ Hac не дoгoнят ... |
|
|
|
 |
pixi44
nówka sztuka ;)
Wiek: 38 Dołączył: 17 Maj 2013 Posty: 1 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 22-06-2014, 19:03
Bolid: Seicento 1.1 |
|
|
Wiem, że troszkę poniewczasie natknąłem się na ten post ale miałem takie same objawy jak kolega i szlag mnie trafiał bo nie wiedziałem co jest toteż krótko opiszę sytuację.
Objawy dokładnie takie jak w/w.
Winny akumulator!!!
Jak to sprawdzić - mierzymy miernikiem aku, mamy książkowe 12,8V, niby sprawny. Odpalamy na `pych`, mierzymy ładowanie, pokazuje nam miernik 14V - super!!!
Szukamy dalej ale nie tędy droga, należy jeszcze sprawdzić aku pod obciążeniem, tzn. włączyć stacyjkę na pierwszą pozycję do kontrolek, a następnie włączyć światła mijania, ogrzewanie tylnej szyby i ewentualnie światła długie, jednocześnie mierząc napięcie na aku.
Jeśli zaobserwujemy znaczny spadek napięcia poniżej 10V to znaczy, że połączenia między celami wewnątrz aku są upalone itp w związku z czym akumulator jest do wy*****nia (szrot)
Ja miałem spadek napięcia przy włączonych światłach do 3V a włączenie długich sprawiało gaśnięcie wszystkich kontrolek i wyświetlacza.
Jedynym plusem tej sytuacji jest kompleksowy przegląd instalacji elektrycznej, wszystkich przyłączy masowych itp
Piszę o tym dla potomnych pro publico bono |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|