FORUM SEICENTO

Linduś

Nie ma co owijać- auto mi się powolutku sypie (nieobspawana buda + B6 + polskie ulice).
Już zdecydowałem, że po powrocie z zimowego urlopu będę zmieniał. No i teraz zaczynam mieć dylematy, czy kupić zupełnie inne "prawdziwe" auto, czy może jednak kupić zajeżdżonego seja ze zdrową budą i jego robić.
Oczywiście najbardziej racjonalna wydaje się opcja pierwsza, tyle, że bez 10tysia raczej nie podchodź do tematu, a pożyczki raczej nie chcę już brać kolejnej, dopiero co się uwolniłem od jednej :))

Druga kwestia- kupuję vannę za ~2000zł, bez kredytów, bez niczego- zeskładane z dwóch wypłat. Potem dokładnie wzmacniam spód, żeby mi sie nie działy taki hocki klocki jak w niebieskim, i składam na obecnych gratach. Czyli inwestuję tylko we wzmocnienie budy, i ewentualnie przy wyjętym silniku wiadomo jakiś mały remoncik, i pewno sporo pierdół, które wyjdą przy składaniu

to daje mi powiedzmy dodatkowe 2-3 tysiące, rozłożone w czasie- bo nie trzeba przecież wszystkiego naraz.
Graty, które mi zostaną próbuję rozprzedać, z częścią nie powinno być problemów raczej.

No i takie własnie popołudniowe rozkminki przy kawie

czekam na Wasze zdanie

paker228 · Wysłany: 07-09-2010, 13:40 **Bolid:** 1.1 MPI

pytanie do Ciebie - czy chcesz jeździć zrobionych od podstaw sejkiem, w którym wiesz co Ci może paść i co masz robić, czy chcesz zmienić na coś większego, bezpieczniejszego, i jeździć póki coś nie wyskoczy..

moje zdanie: kupiłbym coś większego.. czy to sejek, czy co innego, i tak trzeba robić (kwestię ceny części eksploatacyjnych pomijam), ale zalezy kto jaką ma sytuację.. mi akurat przydałby się większy, dziecko, bagażnik, wózek, coś wpakować czasami w kufer.. no i czuć trochę przestrzeni i bezpieczeństwa.

sejko jest dobre i praktyczne dla 2 osób albo singli

Linduś · Wysłany: 07-09-2010, 13:58 **Bolid:** Punto Grande 1,4 8v / 126p 650

no... póki co większy mi nie potrzebny

90% jazdy samotnej 99% jazdy miasto

RoMaN · Wysłany: 07-09-2010, 14:10

To raczej kup Vana i od podstaw zrób własny projekt ...

Linduś · Wysłany: 07-09-2010, 16:21 **Bolid:** Punto Grande 1,4 8v / 126p 650

no a cudzy by był?

raczej na serii zderzakach by został, na obecnej glebie, kołach, silniku i środku.
Ale swojego klona bym nie zrobił

za dużo kasy na lakierowanie bym wydał

MałaMi · Wysłany: 08-09-2010, 15:58 **Bolid:** (k)fiat Seicento

cedric · Wysłany: 08-09-2010, 21:18 **Bolid:** Punto 1.1 1999 r. SOLE

Mociumpel · Wysłany: 09-09-2010, 12:26 **Bolid:** Czerwienny Gżdacz 600 1.1 MPi

Historia własnych doświadczen podpowiada - jeździc tak długo jak sie da bez wydatków których kwota w przeciagu powiedzmy 1 roku nie przekracza wartości auta (miałem w swoim zyciu 25 letniego malana, którego wartośc była równoważna benzynie wlanej do pełna, który w trudnym okresie mojego życia reanimowany po wielokroć drobnymi naprawami - raz na 3-4 miesiace wydatek rzędu 50-60 zł na różne przypadłości - woził moje dupsko przez 2 lata 2 razy w miesiącu na trasie Wrocław-Kraków az zdechł całkiem bo rozsypała mu sie całe dupsko - rdza i inne zeżarła) a potem szukac nowego.
Teraz gdy zdecydowanie mi lepiej nie mam już takich dylematów - prawie "nówka" z lekka pobita, przygarnięta i odrodzona na nowo sprawia że horyzont bycia i życia z Sejem to co najmniej pare lat. Ty masz cos czego większośc z nas Kowalksich jedynie widzi - fach i expierience w ręku - dłubiesz w seju jak my w kieszeniach - jeśli na TERAZ nie goni Cie nic (czytaj: rodzina, potrzeby, zmiana statustu społecznego, wygrana w Totka, lepsza robota i koniecznośc pokazania się) co powodowałoby konieczność zmiany z małego na duże to idx droga rozsadku a kasiorke TYM RAZEM zamiast inwestowac w niebieksiego zainwestuj w marzenia - czyli teraz w cos co pozwoli Ci dupsko wozic akiedys gdy kasa z kieszeni Ci wypadac będzie kup wieksze ładniejsze a Seja odstaw na bok. Powiem tak - marzenia w starciu z rozsadkiem zazwyczaj dostaja mocno po duie i tylko wtedy jest na nie miejsce gdy ktos wspiera bo sammeu czasem trdno zdecydowac czy warto - ale jesli lubisz "se podłubac" w nowym to rozejszyj sie za czyms wiekszym bo sej choć fajny jest i sentyment trzyma to w praktyce lepiej podpierac sie czyms wiekszym niż autkiem tej wielkości.

Linduś · Wysłany: 10-09-2010, 19:06 **Bolid:** Punto Grande 1,4 8v / 126p 650

generalnie już chyba stwierdziłem, że jeśli do lutego nie zdarzy się duża wygrana lub inny zastrzyk sporej gotówki :))

zostaję przy Seju jeno w nowej budzie

cedric · Wysłany: 11-09-2010, 14:00 **Bolid:** Punto 1.1 1999 r. SOLE