Alternator? |
Autor |
Wiadomość |
HakerBen
Nałogowiec

Pomógł: 3 razy Wiek: 36 Dołączył: 18 Lip 2012 Posty: 110 Skąd: Suwałki/Augustów
|
Wysłany: 19-06-2013, 01:00 Alternator?
Bolid: A3 8L |
|
|
Wiem, że żaden wróżbita nie zgadnie usterki na słuch czy po opisaniu dźwięku, ale może objawy jakie przedstawię ktoś już zna i są one charakterystyczne dla tego typu awarii. Choć nie mam kanału to naprawy chcę dokonać sam - potrzebuję jedynie upewnić się w diagnozie.
Wydaje mi się, że mam alternator do regeneracji. Charakterystyczny dźwięk wycia dobiega chyba właśnie z jego okolic. Świszczenie podczas jazdy(obojętnie na jakim biegu) wraz ze wzrostem obrotów nasila się. Czasami już przy 40km/h muszę wbić 5kę - przy wysokim biegu i niskiej prędkości rzężenie jest mniejsze. Im wyższe obroty tym dźwięk głośniejszy. O dziwo dźwięk ma najwyższą częstotliwość(niezależnie czy to 4ka czy 5ka) przy prędkościach 75-90km/h. Powyżej 100km/h da się już jakoś wytrzymać(jakby słychać rzężenie, ale cichsze niż przy ok 80km/h). Najpierw myślałem, że to może sprzęgło, bo ciężko chodzi. W dodatku przy jakiejkolwiek prędkości gdy wcisnę sprzęgło(nawet jadąc 80km/h) rzężenie ucisza się. Wrzucam na luz-cisza, słychac sam silnik, normalnie. A jadąc np. 70km/h wrzucam 5ke, puszczam sprzęgło - rzężenie powraca. Później doczytałem, że brak biegu/wciśnięte sprzęgło zmniejsza obciążenie alternatora dlatego na luzie nie wyje. Dodam jeszcze, że nie mam problemów z ładowaniem(nie mam miernika, ale auto odpala po dłuższym postoju i w zimę), a auto dobrze się zbiera i przyspiesza. Podczas roztopów i zimy jeździłem po katastrofalnych koleinach i zabłoconych drogach - tu upatruję winę. W/w rzężenie ma charakter cykliczny-dźwięk ma określony rytm jakby rolka altka(jeśli to ona jest przyczyna) była elipsowata. Wiem, że najlepiej byłoby zdjąć pasek, zwiększyć obroty i sprawdzić czy wtedy też coś słychać, ale nie robiłem tego nigdy i nie chcę zabić akumulatora.
Co myślicie specjaliści? |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Pomógł: 159 razy Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 19-06-2013, 08:08
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
jak świszczy to do regeneracji \ wymiany |
_________________
 |
|
|
|
 |
Rollo1323
spamer team

Pomógł: 44 razy Wiek: 31 Dołączył: 12 Lip 2010 Posty: 1131 Skąd: B-B/Székesfehérvár
|
Wysłany: 19-06-2013, 10:22
Bolid: Seicento Young |
|
|
eMeS88 napisał/a: | Czasami już przy 40km/h muszę wbić 5kę |
Zdejmij pasek nic mu sie nie stanie na tą minutę czy dwie, jak pociągnie prąd z akumulatora, jeśli jest w pełni naładowany i sprawny dużego ubytku nie będzie, ja na walniętym alternatorze (wskazywał 10 V z hakiem) przejechałem jakieś 20 km i dało radę (była to zima, więc dmuchawa i tylnia szybka też była w ruchu).
Ja zmieniłem alternator w listopadzie 2012 r. i po jakiś 3 miesiącach zaczął wyć, prąd daje dobry, ale irytuje mnie ta jego "regeneracja" zapewne na tandetnych chińskich częściach - niestety do zakupu jego nie miałem żadnego wpływu |
_________________ Mój Żółw
 |
|
|
|
 |
Uncrossed
Nałogowiec

Pomógł: 49 razy Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 788 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 19-06-2013, 10:30
Bolid: Seicento 1.4 16V |
|
|
jesli nie ma roblemu z ładowaniem to 99% łożyska w alternatorze.
akumulatora od razu nie zabijesz po poluzowaniu altka i zdjeciu paska co w 1.1 jest naprawde banalne i nie potrzeba do tego kanału odpalasz silnik dodajesz gazu - swiszczenie ustalo gasisz i wiesz ze to alternator. jesli nie szukasz przyczyny gdzie indziej ale dobrze byloby sie przejechać kawałek żeby nie wyszlo ze to cos innego.
W pelni naladowane aku potrafi zrobic kilkadziesiat km ale to juz go troche meczy |
_________________ Seicento 1.4 16V
Mój białas:) |
|
|
|
 |
sej600
Nałogowiec
Pomógł: 27 razy Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 120 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 19-06-2013, 20:00
Bolid: 1,2 8V |
|
|
Długotrwała jazda z uszkodzonymi / zużytymi łożyskami może doprowadzić do dużych spustoszeń w alternatorze. Znane mi są przypadki że rozgrzane na fioletowo kulki były powodem pożaru. |
|
|
|
 |
HakerBen
Nałogowiec

Pomógł: 3 razy Wiek: 36 Dołączył: 18 Lip 2012 Posty: 110 Skąd: Suwałki/Augustów
|
Wysłany: 19-06-2013, 21:13
Bolid: A3 8L |
|
|
DZIĘKI ZA PODPOWIEDZI
sej600 masz rację i dlatego staram się mocno go nie obciążać.
Rollo z 5ką i 40km/h to przesadziłem opisując, no czasami z lekkiej górki przy ok 60 wrzucę już 5kę. Nie chcę właśnie jak Ty nadziać się na chińszczyznę i dlatego chyba wybiorę regenerację(jeśli będzie z gwarancją). Tylko na razie potrzebne mi auto i nie mogę go na dłużej postawić. A i przegląd już za 1,5 tygodnia. |
_________________ Sporting na klapie? +30 koni! |
|
|
|
 |
sej600
Nałogowiec
Pomógł: 27 razy Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 120 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 19-06-2013, 21:50
Bolid: 1,2 8V |
|
|
eMeS88 napisał/a: | mocno go nie obciążać | jazda to jedno a obciążanie to też sposób jego eksploatacji, nawiewy, klima, ogrzewanie szyby,radio.... każdy z załączonych odbiorników to jest prawdziwe jego obciążenie.
eMeS88 napisał/a: | na razie potrzebne mi auto i nie mogę go na dłużej postawić | dobry elektryk poradzi sobie w pół dnia - warto ryzykować????? |
|
|
|
 |
HakerBen
Nałogowiec

Pomógł: 3 razy Wiek: 36 Dołączył: 18 Lip 2012 Posty: 110 Skąd: Suwałki/Augustów
|
Wysłany: 19-06-2013, 22:05
Bolid: A3 8L |
|
|
Tak, co do obciążania miałem na myśli też o zjadacze prądu. Chociaż nie zauważyłem, żeby mocniej wył przy włączeniu dmuchawy itd.
sej600 napisał/a: | dobry elektryk poradzi sobie w pół dnia - warto ryzykować????? |
Ryzykować nie warto. Problem gdzie indziej - muszę wyjąć altka, zawieść do elektryka, wrócić do domu, odebrać altka i z powrotem go wsadzić. Wychodzi mimimum 2 dni roboty, a póki co potrzebuję auta codziennie. Jak pisałem - postaram się jak najszybciej ogarnąć jeśli to to.
Paska chyba nie muszę jeszcze zmieniać skoro jest w dobrym stanie- jak myślicie? |
|
|
|
 |
sej600
Nałogowiec
Pomógł: 27 razy Dołączył: 21 Paź 2012 Posty: 120 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 19-06-2013, 23:38
Bolid: 1,2 8V |
|
|
eMeS88, Jeżeli radzisz sobie z wyjęciem altka to i z jego naprawą sobie poradzisz. Wymiana łożysk to naprawdę prosta robota - kilka kluczy - imadło - no może lutownica no i najważniejsze... czteropak i pozamiatane a koszty naprawdę minimalne a pewność solidnie zrobionej roboty bezcenna |
|
|
|
 |
HakerBen
Nałogowiec

Pomógł: 3 razy Wiek: 36 Dołączył: 18 Lip 2012 Posty: 110 Skąd: Suwałki/Augustów
|
Wysłany: 25-06-2013, 21:01
Bolid: A3 8L |
|
|
Dzięki za uwagi i odpowiedzi w temacie
Denso po regeneracji i już zamontowany. Jak na razie działa-jutro sprawdzę go na małej trasie.
Ważne, że już nic nie huczy i nie okazało się drogie!
Moje spostrzeżenia:
-nie trzeba luzować łapy silnika, żeby wkręcić i wykręcić 'cholerną 16tkę'(pewnie dlatego, że to MPI),
-skręt kierownicą pomaga uzyskać więcej miejsca, aby wyjąć dziadostwo,
-pasek da się zdjąć bez odkręcania czujnika(przynajmniej u mnie wystarczy ustawić vis a vis czujnika koło w miejscu gdzie nie ma ząbków),
także(sam montaż i demontaż) w sumie zajęły mi max 2h. Myślę, że jak na pierwszy raz to całkiem całkiem. A to jak i czym dotarłem do elektromechanika to już inna historia, którą pewnie wnukom będę opowiadał przy kominku |
|
|
|
 |
|