FORUM SEICENTO

talar88

Witam!
dziś po włączeniu wycieraczek ruszyły na pół szyby i stanęły. Na siłę opuściłem je w dół no i coś się zepsuło:D teraz jak rusze ramie wycieraczki ręką w taki sposób jak chodza po szybie to za jedną idzie druga ale oczywiście nie działa ze środka auta:D Jak się tam dostać i co się mogło zespuć?

jędrek

sebekle · Wysłany: 04-01-2016, 17:58 **Bolid:** Seicento 900

mogło zerwać wieloklin na silniku albo sam silnik zepsuć. trzeba rozebrać, podłączyć na krótko i się pobawić

Kretek · Wysłany: 04-01-2016, 18:05 **Bolid:** Seicento 1.1 SPi

Albo sprawdź taki banał jak bezpiecznik

mógł się po prostu skończyć

Jeśli tak się stało i po wymianie bezpiecznika to samo będzie, to rozbieranie Cię nie minie

talar88 · Wysłany: 04-01-2016, 18:48 **Bolid:** seicento s 1.1 MPI

jak już pisałem napewno się coś złamało bo ręcznie chodzi luzem... nie słychać co prawda silniczka ale zapewne się coś urwało... szkoda tylko , że akurat ten element jest taki drogi:/
Silnik sie spalił i generalnie muszę kupić całość... radzicie używke czy chińszczyzne ale nową...? używki ori 200zł chinska nówka250zł czy raczej ori za 350?

rysiu · Wysłany: 04-01-2016, 21:03 **Bolid:** Fiat Seicento 0.9 2000r.

szukaj oryginalnej używki w dobrym stanie. ja ze 2 lata temu znalazłem silniczek razem z mechanizmem za 5 dyszek i działa do tej pory, chociaż sejek już nie jeździ u mnie

talar88 · Wysłany: 05-01-2016, 13:19 **Bolid:** seicento s 1.1 MPI

wziąłem ori. 380zł... porażka z tymi mechanizmami. Już ledwo chodził to fakt ale takie koszta w sejku nie zachwycają:D

kagizuki · Wysłany: 02-02-2016, 22:02 **Bolid:** Seicento Team 1.1 MPI 2001

Generalnie w autkach, które maja z dychę na karku można profilaktycznie w ciemno rozkręcić ten mechanizm, rozebrać go, doczyścić i dobrze nasmarować smarem miedziowym. W Seju wszystkie elementy ruchome związane z ruchem obrotowym są metalowe i z czasem się zacierają, aż do zapieczenia. Wtedy można i spalić silniczek. A mi akurat pękł jeden element, więc musiałem wymienić sam mechanizm. I wsadziłem taki z Anglika, jak nówka - generalnie nie pasuje, ale po drobnej obserwacji działania obu wersji i wykonaniu jednego drobnego spawu przez ślusarza złożyłem z obu całość.
Tak jak pisałem, profilaktycznie też zrobiłem to w Lanosie ojca, ale tam są elementy plastikowe w częściach obrotowych więc takiej ekstremalnej sytuacji z zapieczeniem się raczej się nie doświadczy. O dziwo te plastikowe elementy nie wytarły się.