|
FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl
|
Sejkiem na Krete + sejekiem po Italii by ToMzzi:) |
Autor |
Wiadomość |
ToMzzi
nówka sztuka ;)
Wiek: 39 Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 15 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 05-11-2008, 11:08 Sejkiem na Krete + sejekiem po Italii by ToMzzi:)
Bolid: Ford Focus, a kiedys Seicento 1.1 s |
|
|
A wiec...
Od 6 lat co roku na wakacje gdzies wybywam w celach zarobkowo-turystycznych. 3 razy z rzedu jezdzilem do manchesteru popracowac na budowie, a kolejne trzy lata dorabialem sobie na Krecie jako kelner, a w wolnych chwilach wygrzewalem sie na słoncu i zwiedzalem wyspe. Zawsze na moje wyjazdy wedrowalem albo autobusem albo samolotem, ale w tym roku postanowilem to zmienic i pojechac na grecka wyspe Kreta wlasnym bolidem- sejem 1.1 Spi z 2000 roku (pełna seria).
Planowanie podrozy zaczelo sie na przełomie marca i kwietnia. Wtedy to zabookowalem sobie bilety na promy (Wenecja-Patra) i (Pireus-Heraklion). Jako ciekawostke moge powiedziec, ze 35 godzinny rejs z wloch do grecji jest tanszy od 8 godzinnego rejsu z pireusu na Krete
Przygotowywanie maszyny zaczałem dopiero na poczatku czerwca, bo wtedy mialem juz na to odpowiedni fundusz. Rzeczy jakie zrobilem przed wyjazdem w kilkunastotysieczna podroz to: wymiana hamulcow przod tyl, wymiana wszelkich plynow ustrojowych, filtrow, kabli, swiec, przeglad instalacji chlodzenia i gazowej,wszystkich linek od pedałów i otwierania maski, jakies tulejki mialem wymieniane w zawieszeniu a takze wymiana wycieraczek, zakup zarowek, bezpiecznikow, tasmy (jakby zderzak sie urwał z powodu malej kolizji , zapasowa banka oleju, plynu chlodzenia, cybanty i to chyba wszystko...
Nadszedł w koncu wymarzony i wyczekany 23 czerwca - dzien wyjazdu. O godzinie 6 rano wyjechalem z domu w kierunku Zakopanego (I nocleg u znajomych górali). na miejscu byłem okolo 17. Zjadłem wytworny góralski obiad, spotkalem sie ze znajomymi i w kime bo nastepnego dnia kolejny etap.
O poranku z Zakopca ruszyłem na przejscie graniczne w Chyznem, a stamtad kierunek Bratyslawa, Wieden, Graz, Klagenfurt, przełęcz Villache. Na ostatnim Autohofie w austrii zjechalem na nastepny nocleg. Po drodze zatrzymalem sie we wiedniu i w Klagenfurcie na małe zwiedzanko, bo akurat odbywaly sie tam mistrzostwa europy.
Kiedy obudzilem sie 25 czerwca na przeleczy Villache mialem dokladnie 12h do odplyniecia promu z wenecji. Bez stresu ruszyłem wiec w dalsza podroz kierujac sie na miasto Udine, a nastepnie wzdluz wybrzeza prosto do wenecji. Raz sie zamotalem w jakiejs wiosce niedaleko lido di jesolo, bo oznakowania maja dupne, ale po szybkiej konwersacji z stróżami prawa wrocilem na odpowiedni tor O 15 bylem juz w wenecji gotowy do wjazdu na prom. Zaladunek zaczynał sie 3h przed wyplynieciem, ktore przewidziane bylo na 19. Jako jeden z pierwszych przekroczylem burte i zaparkowalem na dolnym pokladzie promu Lefka Ori II firmy anek Lines.
Kolejne 35h spedziłem na promie kibicując w barze piłkarzom akurat rozgrywajacym swoje mecze podczas ME w austrii i Szwajcarii. Rejs przebiegł bez komplikacji. Tutaj moge napomknąc iz wykup kabiny na taki rejs to strata kasy. Spiac na pokladzie czy tez w miejscach gdzies na podlodze czy to w kawiarniach czy barach jest znacznie lepszym rozwiazaniem. Poznalem kilku zajeb... ludzi z ktorymi mam do dzis kontakt.
O godz bodajze 6 dnia 27 czerwca zjechalem z promu w patrze. Szybciorem autostarada za 2,5 euro udalem sie do Pireusu skad o 23 wyplywal mój nastepny prom na Krete. Pireus mnie rozczarował - syf, brud i malaria. Pełno zebraków i jakis dziwnych nacji, ogolnie miasto portowe, ale...
O 20 wjechalem na prom i po 8h bylem na mojej Krecie, Wyspie na ktora jeszcze nie raz wroce...
Kolejne 2,5 miesiaca kelnerowałem i w wolnych chwilach zwiedzałem wraz z dziewczyna cala wyspe. Objechalismy ja poraz kolejny z tym ze tym razem nie wypozyczonym autem tylko wlasnym wzdluz i wszerz Najpiekniejsze miejsca w jakich bylismy Sejkiem do plaze w Elafonissi, Falasarna, Preveli, Vai oraz miasta Heraklion, Chania, Agios Nikolaos oraz miejsce naszego zamieszkania Rethymno!
W polowie wrzesnia nadszedł czas wyjazdu z Grecji. Znowu podroz promami tak jak w czerwcu wpierw do pireusu a potem do wenecji. Z powodow NASZEJ POLSKIEJ PIEPRZONEJ BIUROKRACJI musialem za przeproszeniem dymac z wenecji z powrotem do Polski, gdyz p. Dziekan miala jakies wrzuty do mojej kobiety i musiala sie ona stawic osobiscie na uczelni. Nie moglismy jej olac bo grozila wykopaniem ze studiow. Tak wiec zamiast bedac juz na ziemi włoskiej zaczac zwiedzac ten piekny kraj musielismy wracac do naszego kochanego kraju, by po jednym dniu znowu leciec przez cale niemcy i austrie back to Italy Po zalatwieniu papierkow na uczelni przepralismy sie i ruszylismy z mokrymi jeszcze ciuchami w kierunku Włoch. Niemcy - Austria i jestesmy tam, gdzie stalismy 3 dni temu
Przed wakacjami wraz ze znajomymi zarezerwowalismy sobie apartament na 6 osob za.... 230euro za 6 osob za tydzien! Taniej niz w Polsce!!! Byl on w miejscowosci Lido di Pomposa niedaleko Wenecji. Byla to nasza baza wypadowa do: Wenecji, Mediolanu, Turynu, Florencji, Rzymu, Pizy, San Marino, Rimmini, Bologny, Parmy i Ravenny
Podsumowując w te 3 miechy machnąłem ponad 17.000km. Sej sprawował sie bez zastrzezen. Jedyne usterki o ile mozna to usterkami nazwac to: jedna zarówka podswietlenia rejestracji i podswietlenie zegarka na budziku I to wszystko! Sej mały, ale WIELKI ;D
P.S Jezeli macie jakies pytania chetnie odpowiem, doradze, pomoge...
A oto kilka fotek z wyjazdu:
Kreta
Kreta
Kreta
Kreta
Kreta
Kreta-Chania
Kreta - Elafonissi
Kreta-Elafonissi
Kreta- Elafonissi
Kreta - Elafonissi
Kreta
Kreta
Kreta
Alpy
Prom
Florencja- najlepsze jadło na swiecie
Piza
San Marino
Wenecja
Watykan
Mediolan
Gdzies na autostradzie
|
|
|
|
|
ulmi
Centomania Podkarpacie Przyjaciel
Wiek: 40 Dołączył: 06 Lip 2007 Posty: 1545 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 05-11-2008, 14:22
Bolid: seicento 1,1 MPI |
|
|
śliczna historia
i szacuneczek dla SEICENTO
BARDZO ŁADNE FOTECZKI |
_________________ BORKI 2010 # 105
A STATE OF TRANCE with ARMIN VAN BUUREN
|
|
|
|
|
kevlar
Szukam fiatów i innych gratów.
Dołączył: 07 Wrz 2008 Posty: 303 Skąd: 52°16'N 20°27'E
|
Wysłany: 05-11-2008, 16:51
Bolid: SC900, SC1100, Multipla |
|
|
I niech jeszcze raz usłyszę że: Ford gówno wort a Fiat jego brat to normalnie żeby powybijam za tego Fiata! |
_________________ SC 900 VW |
|
|
|
|
blondas
Podróżnik
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 549 Skąd: kocialin
|
Wysłany: 05-11-2008, 17:44
Bolid: seicento |
|
|
przepyszne opisane!
wielkie gratulacje dla Twojego autka i jego wlasciciela
nie myslales zeby pojechac cala droge na kolach lub na poludnie wloskim butem i dopiero w brindisi przeplynac promem? |
Ostatnio zmieniony przez blondas 05-11-2008, 17:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ToMzzi
nówka sztuka ;)
Wiek: 39 Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 15 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 05-11-2008, 17:49
Bolid: Ford Focus, a kiedys Seicento 1.1 s |
|
|
mam ponad 1600 zdjec, ale musialem wybrac z nich tę esencje |
|
|
|
|
korba85
nówka sztuka ;)
Wiek: 39 Dołączył: 11 Lis 2007 Posty: 26 Skąd: Poland
|
Wysłany: 06-11-2008, 10:50
Bolid: seicento 1.1 SPI |
|
|
Uważam, że dobrym pomysłem było by stworzenie strony ze zdjęciami i Twoimi opisami. Miałes bardzo Ciekawa przygodę!
Zapytam z ciekawości:
Jeździłeś cały czas na gazie?
Czy Seicento robił jakieś wrażenie zdziwienia, pogardy? Jak tak to jakie i w której części świata ? |
|
|
|
|
ToMzzi
nówka sztuka ;)
Wiek: 39 Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 15 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 06-11-2008, 13:13
Bolid: Ford Focus, a kiedys Seicento 1.1 s |
|
|
Nad strona juz myślałem, ale kompletnie sie na tym nie znam i narazie poznaje tajniki tworzenia stron internetowych
Odnosnie gazu to TAK wszedzie jezdziłem na podtlenku propan butanu. Na krecie myslalem ze nie ma LPG, ale mile sie zaskoczylem jak sie dowiedzialem ze jednak jest taka opcja drozsza o 30 centow niz we Włoszech po az 95centow za litr ale nadal tansza od wachy Włochy- pełno stacji, Niemcy- tak samo, Słowacja - tak samo, Austria - widzialem i zalałem gaz na tej jednej jedynej przeze mnie spotkanej na 105km za wiedniem w kierunku Grazu
Czy moje Seicento robiło wrazenie na kimkolwiek w mojej podrózy? Odpowiem kilkoma sytuacjami
1) Bedac juz trzeci raz na Krecie w celach zarobkowych nie jechalismy juz tam na zywiol tylko zaklepana prace. Ja kelnerowałem w tej samej knajpie co przed rokiem, a dziewczyna jako ze studiuje na AM na wydziale stomatologii robila płatna praktyke w gabinecie jako asystentka. Pewnego dnia przeyszła pacjentka i mówiła do szefowej greczynki, ze u niej na osiedlu ktos przyjechał malym pomaranczowym autem z POLSKI Byłem wiec osiedlową ciekawostka. Kilka razy sąsiedzi z bloku pytali sie mnie ile tygodni jechałem, albo czy nie bałem sie jechac takim malym autem itd...
2) Kiedys wracając z pracy kierowałem sie do samochodu. patrze przy moim aucie stoi grupa ludzi okolo 8 osob i robia sobie zdjecia Podszedłem a oni z hasłem "Mozemy sobie z Panem zdjecie zrobic, bo tez jestesmy z Trojmiasta i chcemy pokazac synowi, ze Seicento to dobry samochod na wyprawy". Syn nie chcial przyjac Seja po dziadku bo mówił ze odkurzaczem jezdzic nie bedzie
3) Podobnie jak w historii 2 wracam z pracy do auta i widze zajebiaszczy napis na tylnej, brudnej od pyłu szybie: "BRUDASSSSS!!!! ale piękny , bo Polski"
4) Po wjezdzie na prom w patrze plynacym do wenecji zjezdzalem na dolny poklad. Patrze sporo samochodow juz na burcie stoi w kolejce wiec ustawilem sie kulturalnie za nimi i czekam na zjazd w dól. Czekam, czekam, a tu nagle podchodzi grek z obslugi i pyta sie czy go podwioze na dól, bo akurat potrzebuja czegos małego zeby zapchac dziure miedzy tirem a przyczepa kampingową Wiec wyminelismy wszystkich i heja w dól pokładów. Najlepsze jednak bylo jego zdanie na koniec: "Mister be here at 5 o'clock because if you drink to much day earlier and You oversleep nobody out of the ship" Moj sejko stał tak wcisniety ze blokowalem wyjazd i beze mnie nie byloby rozladunku w weneciji
5) Jadac autobahna w okolicach monachium, mając lewa noge na pulpicie w tej dziurze gdzie jest lewy głosnik fabryczny, trzymajac w lewej dłoni napoj energetyczny i słuchajac klasyki ACDC "Highway to hell" zrównał sie ze mną TIRolot i tak jedzie, nie wyprzedza. Po chwili noga w dól, otwieram szybe, wystawiam głowe zeby zobaczyc okienko TIR'a,a tam kobieta do mnie macha flaga naszej Areczki Gdynia i pokazuje podniesionego kciuka w gescie "ok". Po chwili nawiazalismy kontakt na CB radiu. "Kolego z tego zdalnie sterowanego samochodziku (mam 1.45m antene) wskocz mi na ogon i leć w moim tunelu aerodynamicznym, zredukuje Ci spalanie do 2 litrow na setke + szyderczy śmiech!! :D:D
6) Szosta akacja wyszla przez przypadek, z mojego głupiego błedu
Po zjezdzie z promu i kierujac sie na autostrade w kierunku pireusu zblizajac sie do bramek rozlał mi sie napoj i zamiast to olac i zatrzymac sie od razu gdzies na poboczu to podnosilem go spod nóg Grzebie tak grzebie i nie patrze do jakiej bramki podjezdzam zeby oplacic autostrade. Podniosłem butle, caly sie kleje, otwieram okno a guzik do nacisniecia po bilet znajduje sie jakis metr nad moja szyba Okazalo sie ze to bramka dla TIRA Koles płakał z ciezarowy za mna jak wysiadłem i dopiero w ten sposob wzialem bilecik z bramki obok dla samochodow osobowych
7) Siodma to z gazem akcja jak szukalem stacji w heraklionie. Po godzinie znalazłem ja w koncu. Okazalo sie ze na Krecienie ma pojazdu na Gaz. Tam owszem podjezdza sie na stacje samochodem, ale mając na pace butle gazowe to kuchni!!! Koles był w ciezkim szoku jak mu powiedziałem "FULL" i wskazałem na zawór gdziema sie podpiąc Odziwo mają te sama koncówke co my w polsce <hahaha>
Bylo jeszcze kilka akcji ale wszystko opisze kiedys na mojej stronie internetowej jak ogarne to |
|
|
|
|
korba85
nówka sztuka ;)
Wiek: 39 Dołączył: 11 Lis 2007 Posty: 26 Skąd: Poland
|
Wysłany: 10-11-2008, 20:43
Bolid: seicento 1.1 SPI |
|
|
czekam na linka z niecierpliwośćią. pozdro! |
|
|
|
|
ToMzzi
nówka sztuka ;)
Wiek: 39 Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 15 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 13-11-2008, 23:35
Bolid: Ford Focus, a kiedys Seicento 1.1 s |
|
|
Obawiam sie ze to troche jeszcze potrwa ;D |
|
|
|
|
Czarny Mnich
Nałogowiec
Wiek: 37 Dołączył: 22 Lut 2008 Posty: 123 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 14-11-2008, 12:01
Bolid: Seicento 1.1 GO! |
|
|
piekna histora super zazdroszcze |
_________________ WWW.CGP.ORG.PL |
|
|
|
|
korba85
nówka sztuka ;)
Wiek: 39 Dołączył: 11 Lis 2007 Posty: 26 Skąd: Poland
|
Wysłany: 23-11-2008, 10:55
Bolid: seicento 1.1 SPI |
|
|
ToMzzi napisał/a: | Obawiam sie ze to troche jeszcze potrwa ;D |
Nie od razu Kraków zbudowano... |
|
|
|
|
haans
Nałogowiec na odwyku
Wiek: 35 Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 99 Skąd: KRA
|
Wysłany: 23-11-2008, 11:40
Bolid: Nowe Seicento! |
|
|
Ale w końcu zbudowano |
_________________
|
|
|
|
|
prawhat
nówka sztuka ;)
Wiek: 37 Dołączył: 09 Lut 2009 Posty: 4 Skąd: Rzeszów\Chmielnik
|
Wysłany: 20-02-2009, 16:29
Bolid: Fiat Seicento Schumacher |
|
|
kevlar napisał/a: | I niech jeszcze raz usłyszę że: Ford gówno wort a Fiat jego brat to normalnie żeby powybijam za tego Fiata! | wieeeesz nie każda morda pasuje do Forda pozdro hehe |
|
|
|
|
haans
Nałogowiec na odwyku
Wiek: 35 Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 99 Skąd: KRA
|
Wysłany: 25-02-2009, 20:35
Bolid: Nowe Seicento! |
|
|
Ostatnio byłem w Wenecji. Jechałem przez Słowację, Węgry i Słowenię. Drogi nawet dobre. |
_________________
|
|
|
|
|
BS
nówka sztuka ;)
Wiek: 35 Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 0 Skąd: Komorów
|
Wysłany: 19-04-2009, 10:35 :)))
Bolid: SEICENTO BRUSH |
|
|
wieeelki szacun_ja mam sejka ale niestety musze go sprzedac_a tez mialem zamiar objechac nim w te wakacje duuuuuzy dystans_ale niestety nie bylo mi to pisane ) pozdrawiam i zycze jeszcze fajniejszych przygód ) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|