Libert Direct |
Autor |
Wiadomość |
blondas
Podróżnik
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 549 Skąd: kocialin
|
Wysłany: 04-10-2008, 23:20 Libert Direct
Bolid: seicento |
|
|
na wiosne 2008 roku konczyla sie polisa w moim krokodylu...
zrobilem maly rekonesans i zastanawialem sie w ktorej firmie wykupic ubezpieczenie OC...
mam taka zasade iz nie wchodze w firmy typy link4 czy Mbank
poprostu wole czasem przeplacic i miec kontakt tylko z firmami do ktorych moge poprostu zapukac osobiscie...
cos mnie podkusilo i zadzwonilem do Liberty Direct
mily glos poinformowal mnie ze moze to kosztowac tyle to a tyle i czy mam ochote sfinalizowac tranzakcje...
wczesniej zostalem poinformowany iz moja rozmowa bedzie nagrywana ale nie powiedziano dlaczego....szczerze mnie to nie za bardzo interesowalo i to byl blad..
na koniec rozmowy mily glos powiedzial ze wysyla mi na konto e mail polse ktora mam sobie wydrukowac i po oplaceniu jej na poczcie tudziez w banku moja polisa zaczyna dzialac...
zapytalem jeszcze raz czy jesli nie zaplace polisa nie dziala?
uslyszalem odpowiedz ze dopiero dziala jak zaplace
w miedzy czasie dowiedzialem sie o innej firmie o 20 % tanszej i zdecydowalem sie tam wlasnie zostawic swoje pieniazki....
po 6 miesiacach przychodzi listem poleconym wezwanie do zaplaty za polise ktora zekomo kupilem ale za nia nie zaplacilem....
dowiedzialem sie po kilkudniowym dzwonienu do firmy iz jesli rozmowa jest nagrywana to maja prawo ode mnie zadac kasy mimo ze im nie zaplacilem.
nagrywanie rozmowy jest podobno jak moj podpis na umowie...
tak wynika z Polskiego prawa..
pojechalem osobiscie do siedziby firmy i jakis pajac przez telefon na recepcji opierniczyl mnie ze wpadlem osobiscie...oni nie maja biura obslugi klienta i nie zycza sobie takich wizyt.
moze spodziewaja sie bomby??
poki co sprawa stanela na tym iz na razie bezskutecznie probuje sie umowic w siedzibie firmy (warszawa) na konfrontacje mojej rozmowy z konsultantem z ktorej wynika co wynika...
Liberty Direct na razie milczy i pewnie za chwilke przysle mi 3 juz list polecony z wezwaniem do zaplaty zlewajac totalnie co ja im wyslalem jako tlumaczenie poleconym...
bede walczyl do konca i pojde do sadu a nie zaplace...
moja przestroga jesli nie jestescie swiadomi co oznacza "nagrywamy rozmowe" |
|
|
|
 |
bakol
Nałogowiec

Wiek: 41 Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 271 Skąd: Ruda ?ląska
|
Wysłany: 05-10-2008, 00:42
Bolid: stilo 3D 1.8 |
|
|
blondas napisał/a: | nagrywanie rozmowy jest podobno jak moj podpis na umowie...
tak wynika z Polskiego prawa.. |
no tak, umowa ustna również jest wiążąca
blondas napisał/a: |
zapytalem jeszcze raz czy jesli nie zaplace polisa nie dziala?
uslyszalem odpowiedz ze dopiero dziala jak zaplace |
obawiam się, że to nic nie zmienia - ubezpieczenie czy działa to jedna sprawa, ale umowa została "podpisana"...
w każdym bądź razie życze powodzenia w walce z upierdliwcami. Wszelkich porad na pewno udzielą Ci w UOKiK - ja już z ich usług korzystałem i dobrze na tym wyszedłem
PS. nie ma to jak stary dobry allianz |
_________________ Pokaż cycki - dam Ci jabłko ! |
|
|
|
 |
ulmi
Centomania Podkarpacie Przyjaciel

Wiek: 40 Dołączył: 06 Lip 2007 Posty: 1545 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 05-10-2008, 13:00
Bolid: seicento 1,1 MPI |
|
|
bakol, ale przecież blondas, na nic sie nie zgadzał
brak mi słów jak sie ludzi w h**ja robi |
_________________ BORKI 2010 # 105
A STATE OF TRANCE with ARMIN VAN BUUREN
 |
|
|
|
 |
bakol
Nałogowiec

Wiek: 41 Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 271 Skąd: Ruda ?ląska
|
Wysłany: 05-10-2008, 20:31
Bolid: stilo 3D 1.8 |
|
|
ulmi napisał/a: | bakol, ale przecież blondas, na nic sie nie zgadzał
brak mi słów jak sie ludzi w h**ja robi |
no właśnie z tekstu powyżej ciężko wywnioskować czy "podpisał ustnie" umowę czy nie. Tak jak pisałem - jedną sprawa to podpisanie umowy, a druga płatności.
I nie pisze tego ze złośliwości bo życze mu jak najlepiej, ale jak sam przyznał łatwo wdepnąć w gówno - gorzej potem dokładnie je z buta wyczyścić
blondasczekam na rozwój sprawy i mam nadzieje, że opiszesz jak to sie dalej potoczyło |
_________________ Pokaż cycki - dam Ci jabłko ! |
|
|
|
 |
blondas
Podróżnik
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 549 Skąd: kocialin
|
Wysłany: 05-10-2008, 20:40
Bolid: seicento |
|
|
nie omieszkam...
na razie czekam na info od Liberty direct kiedy bede mogl przesluchac tasme z moim nagraniem....
jesli nie odpowiedza mi na moj list podpisze pelnomocnictwo mojemu dobremu znajomemu i on juz sie bedzie z nimi dalej uzeral
on to lubi |
|
|
|
 |
opty9
nówka sztuka ;)

Dołączył: 16 Sie 2008 Posty: 37 Skąd: ten hałas
|
Wysłany: 05-10-2008, 20:58
Bolid: cif 1.4 |
|
|
blondas napisał/a: | podpisze pelnomocnictwo mojemu dobremu znajomemu i on juz sie bedzie z nimi dalej uzeral |
Dokładnie,od razu do prawnika,nie ma co czekać.
Ładny kanał,czytałem to jakiś czas temu i aż mnie przyziemiło,trzeba uważać na każdym kroku . |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 05-10-2008, 21:04
Bolid: Audi |
|
|
wg Kodeksu cywilnego umowa zawarta telefonicznie nie jest ważna pod względem prawnym (wyjątek stanowi jeśli obie strony akceptują taką umowę)
nie znam treści i przebiegu rozmowy Twojej z Liberty Direct, ale podejrzewam że Twój jedyny błąd jest taki że nie poinformowałeś ich że umowa nie dojdzie do skutku
Moja rada jest taka, napisz do L.D. list (wysłany za potwierdzeniem odbioru), że nie jesteś zainteresowany podpisaniem umowy na ubezpieczenie samochodu (nie pisz nic o rezygnacji z umowy, bo z tego by wynikało że jakaś umowa istnieje), jeśli w ciągu 14 dni kalendarzowych nie otrzymasz odpowiedzi to masz kłopot z głowy (znaczy to tyle, że oni akceptują Twoje stanowisko)
nie ma sensu również nie odbierać poleconych listów, bo jeśli ktoś do ciebie wyśle polecony a ty go nie odbierzesz to masz pecha, dla Sądu taki list został dostarczony (działa to oczywiście w obie strony)
dodatkowo możesz znowu zadzwonić na infolinię i nagrać rozmowę, a zwłaszcza fragment o tym, że umowa działa od momentu zapłacenia, tutaj widzę pewną niejasność z Twojej strony (lub ze strony L.D.) bo umowa jest wystawiona od jakiejś daty czyli jeślibyś spowodował kolizję to masz ubezpieczenie czy nie
i udaj się do federacji konsumenta lub do prawnika, bo odłożenie sprawy na półkę może się wiązać z kosztami sądowymi lub odsetkami |
_________________
 |
|
|
|
 |
bakol
Nałogowiec

Wiek: 41 Dołączył: 21 Cze 2007 Posty: 271 Skąd: Ruda ?ląska
|
|
|
|
 |
blondas
Podróżnik
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 549 Skąd: kocialin
|
Wysłany: 14-10-2008, 16:00
Bolid: seicento |
|
|
ja pierdu!
nic mnie tak nie wkurza jak bezsilnosc!!!!! |
|
|
|
 |
MRodz
Nałogowiec

Wiek: 40 Dołączył: 01 Cze 2006 Posty: 178 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 14-10-2008, 16:13
Bolid: Clio 1.8 16V, Lancia Y10 |
|
|
Mysle, ze ratowac Cie moze wlasnie zapytanie o to czy umowa dochodzi do skutku bez zaplaty. Nawet jesli w sadzie wyszloby iz zawarles umowe i musisz placic, to pewnie moglbys faceta pociagnac za to do odpowiedzialnosci za podanie falszywych informacji... chociaz podejrzewam, ze juz na tym gruncie umowa jest niewazna.
PS Swoja droga mozesz napisac o tym do gazet (albo wpierw postraszyc LD, ze opiszesz jak ladnie postepuja z 'klientami'), a takze do Komisji Nadzoru Finansowego (sprawuja nadzor rowniez nad ubezpieczeniami) i UOKiK. |
_________________
 |
|
|
|
 |
shooter
nówka sztuka ;)

Wiek: 39 Dołączył: 31 Sty 2008 Posty: 29 Skąd: Kobyłka
|
Wysłany: 16-10-2008, 23:47
Bolid: był Seicento 1.1 `99r. Jest Hyundai Coupe 1,6 |
|
|
Pracowałem w Tele2 i wiem jak wygladają umowy.
Nie mają prawa od Ciebie żadać pieniędzy. Sam "zawierałem" umowy przez telefon.
Umowa przez telefon nie jest umową wiążącą.
Warunki regulaminu musisz mieć przeczytane przez telefon - inaczej nie ma szans jej zawarcia.
Nawet jeśli usłyszysz to to zgodnie z polskim prawem masz 10 dni od daty otrzymania regulaminu w formie pisemnej do rezygnacji bez podania powodu i bez żadnych konsekwencji.
Masz problem jeśli rzeczywiście wysłuchałeś regulaminu świadczenia przez nich tej konkretnej usługi i zgadzałeś się na warunki.
Jeśli w trakcie rozmowy przytakiwałeś na konkretnie postawione pytania: typu" czy wyraża Pan zgodę?" to umowa jest wiążąca, chyba, ze konsultant mówił jakieś pierdoły by tylko twoje tak wymusisć - wtedy głowa spokojna.
Podsumowująć by umowa telefoniczna była zawarta:
1. musisz wysłuchac regulaminu usługi która zamawiasz
2. w ciągu 10 dni od dnia otrzymania przesyłki nie zgłosisz rezygnacji z umowy.
Może coś rozjaśniłem. |
|
|
|
 |
blondas
Podróżnik
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 549 Skąd: kocialin
|
Wysłany: 04-12-2008, 19:31
Bolid: seicento |
|
|
dostalem dzis takie od nich pismo!
co o tym sadzicie?
atakowac wlasnie teraz zdecydowanie czy poczekac?
 |
|
|
|
 |
opty9
nówka sztuka ;)

Dołączył: 16 Sie 2008 Posty: 37 Skąd: ten hałas
|
Wysłany: 04-12-2008, 19:50
Bolid: cif 1.4 |
|
|
Ja bym czekał ale może w naszym gronie są spece,którzy się wypowiedzą na temat inaczej.
W w/w sprawie LD nie ma racji i może sami teraz do tego dojdą. |
|
|
|
 |
blondas
Podróżnik
Dołączył: 07 Paź 2007 Posty: 549 Skąd: kocialin
|
Wysłany: 10-12-2008, 08:25
Bolid: seicento |
|
|
wczoraj distalem poczta list z ugoda gdzie napisali ze odpuszczaja i jesli wysle im polise rownolegla ktora mam to sprawy nie bylo!
warto bylo sie klocic |
|
|
|
 |
putek85
Nałogowiec

Wiek: 40 Dołączył: 19 Sie 2007 Posty: 163 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 10-12-2008, 14:47
Bolid: 1.1 SPI |
|
|
W firmie której pracuje rozmowy nagrywane są po to żeby był jakiś ślad po rozmowie i w razie potrzeby odsłuchuje się rozmowy. Np jak klient zgasza reklamacje albo ze został źle potraktowany przez doradce to są na to dowody. Osobiście nie pracuje na słuchawce ale w wsparciu obsługi klienta. Więc blondas, powinieneś sie cieszyć że są nagrywane te rozmowy bo dzięki temu twoja reklamacja została uwzględniona ale powinieneś sie domagać ukarania pani która Ci wycieła taki numer. Jeśli podczas rozmowy oczywiście nie zadeklarowałeś chęci współpracy z DC |
_________________
http://www.wrzuta.pl/audio/hNnT1Q2wDs/sej_sound
 |
|
|
|
 |
|