Koło zapasowe w sprayu |
Autor |
Wiadomość |
Czad Maska
Nałogowiec

Wiek: 37 Dołączył: 09 Mar 2008 Posty: 132 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 07-05-2009, 21:53 Koło zapasowe w sprayu
Bolid: Seicento S "Żabka" |
|
|
Coraz bardziej popularne i to nie tylko wśród "starych" użytkowników samochodów, czy posiadaczy gazu.. Ale również w nowych autach (jak Skoda) zamiast zapasu wozi się uszczelniacz + sprężone powietrze.
Czy ktoś tego używał? Warto zaufać takiemu wynalazkowi?
Często zdarza się, że śruby się zapieką, czy druki kapeć.. Koniec z tym problemem?
pozDDRo. |
|
|
|
 |
fender
Nałogowiec

Dołączył: 08 Paź 2007 Posty: 457 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 07-05-2009, 22:03
Bolid: SC 1.1 MPI |
|
|
Może i działa ale wolałbym się na oczy nie pokazywać wulkanizatorowi, któremu zawieziesz takie zasmarkane glutem koło do naprawy. |
_________________
A czy Ty masz już darmowe assistance? |
|
|
|
 |
djmauro
GS 500 Rider

Wiek: 38 Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 220 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 07-05-2009, 22:15
Bolid: 187.343.3 V40 |
|
|
Widziałem test w TV, piankę ze środka wystarczy ciśnieniową myjką prysnąć i schodzi, chyba na TVN Turbo testowali. Przejechali na piance 60km i było okej
Ja tam mam puszkę niezależnie od zapasu, w sumie jak tylko drobny kapeć to chyba lepiej wpuścić piankę niż się grzebać z wymianą Rzecz jasna to raczej uzupełnienie niż substytut koła zapasowego. |
_________________  
Żyj bez winy, patrz w lusterka |
|
|
|
 |
KrysB
nówka sztuka ;)

Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 13 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: 08-05-2009, 07:29
Bolid: Seico S 1,1 SPI z 2k z LPG |
|
|
Witam.
A ja tak zapytam, czy jest ktoś kto faktycznie "miał przyjemność i konieczność" skorzystania z takiego dobrodziejstwa?
Jeśli tak to prosiłbym o wypowiedzenie się, jak wygląda "łatanie", jaką trasę przejechał, z jaką prędkością itd.
Ogólnie swoje odczucia z korzystania z takiego wynalazku. |
|
|
|
 |
Wuniek
Nałogowiec Dispatcher

Wiek: 42 Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 428 Skąd: 100lica
|
Wysłany: 08-05-2009, 10:45
Bolid: SC 1.2MPi 6speed |
|
|
Ten wynalazek to ostateczność a oto kilka powodów dla czego:
- po przebiciu opony gwoździem lepiej go po prostu nie wyjmować
- po przecięciu opony na boku są małe szanse na powodzenie
- po zalaniu tego siuwaru opona do wywalenia
- nawet jak się uda kolo dostaje cholernego bicia
- pod zdjęciu takiej opony z felgi smród jest niesamowity do czyszczenia jest całą fela od środka i na ogól do wymiany wentyl
Ogólnie nie polecam ale może uratować w sytuacji awaryjnej tyle ze potrzebny jest jeszcze kompresor żeby napompować takie kulko bo ręczną pompka można się zaj.. zanim sie uszczelni i zacznie trzymać ciśnienie. |
_________________
Scuderi Split Cycle Engine |
|
|
|
 |
MRodz
Nałogowiec

Wiek: 40 Dołączył: 01 Cze 2006 Posty: 178 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 08-05-2009, 19:11
Bolid: Clio 1.8 16V, Lancia Y10 |
|
|
Jako substytut kola zapasowego na pewno tego nie polecam. Kiedys bylem u kolezanki zmuszony czegos takiego uzyc, gdyz antyzlodziejki sie skopaly i dalo sie na miejscu kola odkrecic. Pech chcial, ze opona dostala po boku, bo samochod zjechal jednym bokiem z drogi a pobocze bylo dobre kilka cm nizej niz asfalt. Troche sie nameczylismy zanim udalo sie uszczelnic przebicie, chociaz jazda i tak nie byla pewna. Zatem w dla malych przebic na biezniku to sie moze nadawac, ale jak cos innego sie wydarzy mozna miec przechlapane. Jak juz to wozic mozna to jako uzupelnienie zapasu.
A w salonie mitsubishi jak sie potem pytalem, to ta pianka chyba 200zl kosztowala :O |
_________________
 |
|
|
|
 |
|