FORUM SEICENTO

Łukasz · Ostatnio zmieniony przez Łukasz 15-06-2009, 00:51, w całości zmieniany 2 razy

Słuchajcie, ostatnio sie zgłębiłem w temat, wiem czemu mam dieselka rano. To nic innego jak popychacze na zimnym silniku. I teraz nie wiem czy z tym coś robić. Bo:

1. po 20-30 sekundach cichną, na ciepłym silniku nie ma mowy w ogole o nich, silnika nawet nie słysze
2. nie wiem czy brać się za nie, czytałem posty, że ludzie wymieniali i po miesiącu było to samo
3. czy do wymiany potrzeba jest rozbieranie głowicy, czy wystarczy pokrywe zaworów ściągnąć ?
4. ile taka przyjemność może kosztować, oprócz 8 popychaczy x jakieś 30-40 zeta...

ponoć w tych autach to standart. CC 900 to samo. baa. pamiętam nawet pande. 1.1 2004 rok. też było podobnie. panda 2008 z silnikiem 1.2 to juz co innego... także moze te silniki tak mają ??

zmieniłem ostatnio mobila syntetyka na castrola, faktycznie szybciej cichną... mechanicy mowią, ze jesli na ciepłym nie słuchać to szkoda kasy, te typy tak mają. klekotają dlatego, bo olej ścieka do miski, kiedy mają powietrze to je słychać. w miare napełnienia się olejem - cichną... przebieg 58 000 więc nie wierze że są wyrobione.

macie podobne objawy ? jakieś doświadczenia ? oczywiście seicento MPI 2004 r. 1.1.

dzięki z góry.

Gumiś666 · Wysłany: 14-06-2009, 22:31

zostaw te popychacze !! skoro cichna to jest wszystko w porzadku, co innego gdyby się tak nei działo ;D
popychacze pracują pod ciśnieniem oleju a jak wiadomo pompa jest mechaniczna i działa tylko wtedy gdy silnik pracuje ;D przez noc grawitacja zrobi swoje i olej ścieka do miski (oczywoiście nie cały tak nagle) w momencie jak uruchomisz sillnik pompa oleju zaczyna tłoczyć olej kanałami w każde miejsce które wymaga smarowania a także w popychascze

w momenci ekiedy dostaną odpowiednią dawke oleju pod ciśnieniem cichną

wiec naprawde zostaw to bo szkoda kasy, a do wyciągnięca tzreba wyciagnąć głowicę ;D pod deklem to sobie tylko dżwigienki poogląddasz ;D

Łukasz

irekg · Wysłany: 14-06-2009, 23:20 **Bolid:** sc A0

w tym silniku o którym temat nie ma poychaczy hydraulicznych..
jest piękny i najlepszy na świecie patent popychacza mechanicznego z luzem za pomocą podkładek...

w mpi odgłosy na zimnego to temat rzeka...

mam od nowosci mpi i powiem ze nie ma się czym przejmować..
jedno ma przelatane 300tyś i nadal wszystko ok...

nawiasem..kolefa fulara nie wiedział?

Łukasz

Łukasz

panowie macie tutaj linka do tego, jak na zimnym zapale auto. w zaleznosci od temperatury, diselek ten mija w przeciągu 30-70 sekundach. jak jade to jeszcze szybciej.

silnik zimny, po nocy, zaraz po odpaleniu. po rozgrzaniu nie bede nagrywał bo po co.

http://rapidshare.com/fil...s-0001.wav.html

z góry dzieki za opinie.

heniog1 · Wysłany: 15-06-2009, 07:39 **Bolid:** seicento HOBBY 1100spi

Witam.Tak jak napisał kolega Irekg nie ma tam hydropopychaczy.Pozostaje jedynie serwis do ustawienia luzów.Aby wyjąć popychacze i ustawić luzy wyciągamy jedynie wałek rozrządu a nie demontujemy głowicy,jest to bardzo czasochłonne zajęcie i potrzebujemy armi podkładek aby uzyskać żądany luz.Sprubuj na początek częściej wymieniać olej powiedzmy co 8000km może odetka przytkane kanały-tu jest problem.Jeżeli cichną po paru sekundach to nie jest źle.....Tak do wiadomości ja wymieniam olej w przedziale od 8000 do 10000km - mam przejechane 122000km i jest cicho a jeżdzę na Schelu półsyntetyku.