Szkoda całkowita |
Autor |
Wiadomość |
adi
nówka sztuka ;)

Wiek: 36 Dołączył: 19 Gru 2007 Posty: 30 Skąd: Chełm
|
Wysłany: 02-07-2009, 11:45 Szkoda całkowita
Bolid: Sejo 900 |
|
|
Witam, po tym jak grad spadł na seja ubezpieczyciel orzekł szkodę całkowitą bo koszt naprawy przewyzszy wartosc samochodu. Obecnie czekam na wiadomość ile proponują mi za seja. Czy to oznacza że mam im sprzedać seicento za cenę jaką mi zaoferują? Nie rozumiem trochę tego. Jakieś 2 mce temu w komisach oferowano mi 4500-5000zł w opcji zamiany za auto od nich a sej ubezpieczony jest na 4500zł. Nie wiem co z tym zrobić bo sej ma wgniecenia na kazdym elemencie w sumie kolo 100 ale generalnie auto przez 11 lat nigdy nie zawiodło, tak i dziś wsiadać i jechać. Nie wiem czy coś kupię za takie smieszne pieniądze co będzie niezawodne. Proszę o odp. |
_________________
rocznik 1998 ; 1 7 0 . 0 0 0 k m |
|
|
|
 |
putek85
Nałogowiec

Wiek: 40 Dołączył: 19 Sie 2007 Posty: 163 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 02-07-2009, 12:13
Bolid: 1.1 SPI |
|
|
Jak pan wiechał mi w astre G to tez była szkoda całkowita tylko ze kasa poszła na konto i tyle. Z autem mogłem zrobić co chce i wsumie troszke zarobiłem na tym naprawiłem taniej autko i zostało na życie. Nie musisz im sprzedawać auta a oni maja obowiazek wypłacić Ci odszkodowanie. A jest jest poobijany mozesz potraktowac to jako forme tuningu |
_________________
http://www.wrzuta.pl/audio/hNnT1Q2wDs/sej_sound
 |
|
|
|
 |
Izolda
Ładny podpisik

Wiek: 39 Dołączyła: 21 Cze 2007 Posty: 456 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 02-07-2009, 13:05
Bolid: Bojowe |
|
|
Ja też miałam przy swoim seju szkodę całkowitą. Rzeczoznawca orzekł, że koszt naprawy przekracza wartość rynkową auta (ściema) następnie był ponownie wyceniany i wypłacają Ci to na ile wyceniają auto. Możesz im oddać auto lub wyklepać. Mi szkodę wycenili na 6 000 a wpłacili 4 000, więc nie szastaja pieniędzmi. |
_________________
 |
|
|
|
 |
adi
nówka sztuka ;)

Wiek: 36 Dołączył: 19 Gru 2007 Posty: 30 Skąd: Chełm
|
Wysłany: 03-07-2009, 14:11
Bolid: Sejo 900 |
|
|
Izolda napisał/a: | ...Możesz im oddać auto ... |
Czyli mam rozumieć że kasę od nich dostanę, a "wrak" co w moim przypadku nie jest prawidłowym określeniem moge zatrzymać lub oddac im za darmo? |
_________________
rocznik 1998 ; 1 7 0 . 0 0 0 k m |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 03-07-2009, 15:28
Bolid: Audi |
|
|
adi napisał/a: | Izolda napisał/a: | ...Możesz im oddać auto ... |
Czyli mam rozumieć że kasę od nich dostanę, a "wrak" co w moim przypadku nie jest prawidłowym określeniem moge zatrzymać lub oddac im za darmo? |
ubezpieczalnia liczy ile auto jest warte na chwilę przed szkodą, potem oblicza koszt naprawy, w Twoim wypadku chodzi o AC więc kwota naprawy nie może przekroczyć 70% wartości auto zeby było dopuszczone do naprawy.
skoro jest kasacja tzn ze wartość naprawy przekroczyła 70%, wtedy ubezpieczalnia liczy ile auto było warte przed szkodą a ile jest warte w stanie uszkodzonym i dostajesz różnicę.
mozesz dowiedziec się czy ubezpieczalnia pomoze ci sprzedać auto w stanie uszkodzonym
mozesz tez wziąść pieniądze i korzystać dalej z auta a pieniądze przeznaczyc na naprawę lub na cokolwiek innego
Pamiętaj, ze w chwili kiedy jest kasacja automatycznie rozwiazane zostaje ubezpieczenie, aby dalej jeździć autem musisz je ponownie ubezpieczyc (conajmniej OC) |
_________________
 |
|
|
|
 |
Izolda
Ładny podpisik

Wiek: 39 Dołączyła: 21 Cze 2007 Posty: 456 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 03-07-2009, 17:01
Bolid: Bojowe |
|
|
No ja byłam ofiarą a nie sprawcą więc moje ubezpieczenie nie ucierpiało. Auto zostało u mnie i naprawiałam za to co dostałam (na szczęście się udało), wiem jedno że jak jest kasacja to wielkie straty się ponosi |
_________________
 |
|
|
|
 |
|