Błotniki- demontaż |
Autor |
Wiadomość |
kozik_nh
nówka sztuka ;)

Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 26 Lis 2007 Posty: 36 Skąd: Krk
|
Wysłany: 11-10-2009, 13:03 Błotniki- demontaż
Bolid: Fiat Seicento SX |
|
|
Witam,
w moim bolidzie pojawiła się rdza;) konkretnie nie wiem jak to sprecyzować.. więc napisze tak. potrzebuje zdjąć błotniki aby dostać się do zarażonego miejsca i tutaj moje pytanie, czy ściągał ktoś błotniki w seiu, które jeszcze nie były ściągane? chodzi mi tutaj o łączenie błotnika z progiem, pod drzwiami, czy to jest zgrzew? czy to fabryczne dopasowanie elementu sprawia wrażenie połaczonego na stałe? mógłby wypowiedzieć się ktoś kto ma większe doświadczenie ode mnie..
z góry dzięki |
_________________ jak się nie ma co sie lubi, to się lubi co się ma! |
|
|
|
 |
barthez
Nałogowiec professional audio

Pomógł: 74 razy Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 382 Skąd: stolica Wlkp
|
Wysłany: 11-10-2009, 13:06
Bolid: Fiat CC 0.7 R2 4V (170A.046) |
|
|
Nie jest to zgrzewane czy spawane-zwyczajnie spasowane że tak powiem 'na siłę'. Cały przedni błotnik trzyma się praktycznie na śrubach.
W którym miejscu jest zarażone miejsce? Może wystarczy wpuścić czegoś do progu by wyleczyć sprawę-jak już raz ruszysz, to nie uda Ci się idealnie tego spasować(dowód widać w moim pojeździe, zwłaszcza z prawej strony). |
_________________ Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą Błogosławionaśty między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego moment. ?więta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy/diesla amen. |
|
|
|
 |
kozik_nh
nówka sztuka ;)

Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 26 Lis 2007 Posty: 36 Skąd: Krk
|
Wysłany: 11-10-2009, 13:17
Bolid: Fiat Seicento SX |
|
|
muszę zdjąć niestety błotnik, bo jest zgnite przy mocowaniu sprężyny, można powiedzieć, patrząc pod maskę, to pod kielichami... inaczej się nie da tego raczej zrobić, a trzeba odczyścić, pomalować, zakonserwować... |
_________________ jak się nie ma co sie lubi, to się lubi co się ma! |
|
|
|
 |
X-raT
Nałogowiec

Pomógł: 53 razy Wiek: 44 Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 827 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 11-10-2009, 13:40
Bolid: sey 1.2 16v [był] / punto 1.4T GT / saab 2.0T |
|
|
Czyli masz problem z tzw. fartuchami Raczej konserwacja nic nie da skoro piszesz że zgnite. Łatkę trzeba wspawać bo inaczej na większej dziurze amor przebije się pod machę i lipa będzie |
_________________ MECAHNIKA POJAZDOWA
info: pw/mail
 |
|
|
|
 |
mati
Nałogowiec

Pomógł: 3 razy Dołączył: 09 Sie 2009 Posty: 360 Skąd: Ostrów k. Włoszcz.
|
Wysłany: 11-10-2009, 13:48
Bolid: 900ccm 2001r |
|
|
Sciągaj nadkola nie patrz na nic, chyba umiesz odkręcić pare śróbek i wkrętów, miałem to samo plus jeszcze nadkola blaszane zaczeło mi żreć, wyskrobałem co sie dało i poszły na to cortanin podkład i emalia |
_________________ Słuchaj mnie, a z biedy nie wyjdziesz! |
|
|
|
 |
kozik_nh
nówka sztuka ;)

Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 26 Lis 2007 Posty: 36 Skąd: Krk
|
Wysłany: 11-10-2009, 14:02
Bolid: Fiat Seicento SX |
|
|
właściwie to ciężko ocenić czy to jest zgnite, czy tylko rude, bo nie ma do tego za bardzo dostępu. Mam nadzieję, że tylko rude;d
chociaż po konserwacji tyłu i progów w te wakacje, jestem może przewrażliwiony na rudego, ale jutro zabieram się do pracy. |
_________________ jak się nie ma co sie lubi, to się lubi co się ma! |
|
|
|
 |
Zwiadowca [Usunięty]
|
Wysłany: 12-10-2009, 10:09
|
|
|
kozik_nh napisał/a: | właściwie to ciężko ocenić czy to jest zgnite, czy tylko rude, bo nie ma do tego za bardzo dostępu. Mam nadzieję, że tylko rude;d
chociaż po konserwacji tyłu i progów w te wakacje, jestem może przewrażliwiony na rudego, ale jutro zabieram się do pracy. |
Zapewniam Cię że "zgnite" to byś zobaczył i od strony silnika i od strony wewnętrznej kielicha.Ludzi często myli to że górna poduszka McPhersona jest zrobiona ze stali i tylko pryśnięta jakąś farbą, zwykle ona jest "zgnita".Gdy ta poduszka rdzewieje zaraża rdzą również kielich od środka ( niestety blacha do blachy zawsze jakieś tarcie,uszkodzenie podczas montażu idt.).Moja rada jest taka : ściągnij kolumnę,zmień poduchy na nowe (nie baw się ze spręzyną bo możesz sobie narobić tragedii)pomaluj nową poduchę dobrą farbą np.chlorokauczukiem.Kielich natomiast dokładnie wyczyść,pomaluj dobrym podkładem epoksydowym,jak on wyschnie to daj trzy warstwy chlorokauczuku i daj mu wyschnąć.Potem złóż to wszystko do kupy i zapomnij o tym. |
|
|
|
 |
kozik_nh
nówka sztuka ;)

Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 26 Lis 2007 Posty: 36 Skąd: Krk
|
Wysłany: 12-10-2009, 14:02
Bolid: Fiat Seicento SX |
|
|
dzięki chłopaki za rady, dziś zabieram się do roboty, zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie... |
_________________ jak się nie ma co sie lubi, to się lubi co się ma! |
|
|
|
 |
|