 |
FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl
|
Jak zostałem oszustem... |
Autor |
Wiadomość |
przemek82
Nałogowiec

Wiek: 43 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 137 Skąd: Brunatna Stolica
|
Wysłany: 02-10-2010, 19:10 Jak zostałem oszustem...
Bolid: ZFA187 | SUF178 | KLAS T200 1.4 16V |
|
|
Przez ostatnie dwa tygodnie zostałem potraktowany jak oszust więcej niż przez swoje całe, prawie trzydziestoletnie życie
Wystawiłem to swoje SC na Allegro - ludzie dzwonią, żeby pogawędzić, czasem nawet ktoś przyjedzie... Ale dzisiaj to już był szczyt :-/
Przyjechał sobie facio, ogląda, czepia się (już się zdążyłem przyzwyczaić), a na koniec mówi, żeby raz jeszcze maskę otworzyć, co w tejże chwili uczyniłem... Ja wiem, że pewnie można 11-letnie SC w lepszym ciut stanie wyrwać, ale delikatne pocenie tu i ówdzie jest chyba rzeczą do przyjęcia. Mówi: 'Martwi mnie ten silnik'... Już na końcu języka miałem powiedzieć: 'Niech się Pan nie martwi. Wszystko będzie dobrze'. Ale ugryzłem się w język I się gapi na skrzynię biegów ciut mokrą (już nie miałem siły tłumaczyć, że dolewanie oleju na wietrze jest jeszcze mniej rozsądne jak szczanie pod wiatr - i tak by nie uwierzył). 'To kiedy Pan to sprzęgło wymieniał?' - pyta. Pokazuję kartkę (bo to wtedy, co olej) i mówię: '117.900'. Hmm... Przecież moje SC nie ma jeszcze 112.000... 'Dobra, to wszystko jasne, dziękujemy' - i uciekł. A ja głupi, tak zbaraniałem, że też chciałem uciec...
Poszedłem po nożyczki, żeby się winowajczyni pozbyć (ach te mechaniki...) - oglądam ją raz jeszcze, a tam: 'Następny przegląd - 117.900'. W 2011 roku
Chyba w następnym ogłoszeniu wprost napiszę - 'Auto z trzech pospawane, dwa razy malowane i sam zachodzę w głowę jak ono mnie przez 4,5 roku bezawaryjnie woziło...'. A i jeszcze muszę wspomnieć o szybach - bo choć wszystkie (poza przednią) mają '99 i cztery kropki, to dowiedziałem się, że wszyściutkie były wymieniane...
Dziękuję za uwagę, lepiej mi jak się wygadałem |
_________________
 |
|
|
|
 |
Danielek
Nałogowiec
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 447 Skąd: WWL
|
Wysłany: 02-10-2010, 19:35
Bolid: Toledo 1.8 20V |
|
|
Ludzie sa poj... wdl mnie wie ze jedzie ogladac samochod ponad 10letni to sie czepia ze tu zarysowany tu ptak nasral,to malowane szyba nie oruginalna i wogole ja jestem zdanie ze czesci typu blotniki drzwi i inne wymienne elementy mogo pochodzic z innego auta byle by byle dobrze spasowane i dobrze pomalowane albo auto po stluczce no trudno zdaza sie przeciez to jezdzi byle ta stluczka nie skonczyla sie pod przednia szyba lub za tylnim siedzeniem zawsze powtarzam ze jek chce sie miec ideal igielke i wogole to trzeba isc do salonu chociaz i tam nie ma 100%pewnosci |
|
|
|
 |
Kamil
Bywalec

Wiek: 36 Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 81 Skąd: S1 ABARTH
|
Wysłany: 02-10-2010, 19:51
Bolid: sc900 '01/ AR 147fl '05 1.9 jtdm 150+ :) |
|
|
To tylko współczuć takich kupujących. Aż mi brak słów. Porządne auta oglądają szukając byle usterki a potem i tak ktoś mu wepchnie szrota spawanego z trzech. Ale cóż, to jest polska rzeczywistość. Powodzenia napewno się trafi zdecydowany klient który będzie się znał na rzeczy i nie będzie wybrzydzał. |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 02-10-2010, 20:05
Bolid: Audi |
|
|
postaw się w roli kupującego czy nie zareagowałbyś podobnie
za dużo się słyszy o oszustwach przy sprzedaży auta i ludzie są przeczuleni |
_________________
 |
|
|
|
 |
miniu211
Nałogowiec

Wiek: 42 Dołączył: 19 Mar 2007 Posty: 119 Skąd: Jarocin/Kórnik
|
Wysłany: 02-10-2010, 20:13
Bolid: Seicento 1.1 MPI - Look |
|
|
Danielek napisał/a: | Ludzie sa poj... wdl mnie wie ze jedzie ogladac samochod ponad 10letni to sie czepia ze tu zarysowany tu ptak nasral,to malowane szyba nie oruginalna i wogole ja jestem zdanie ze czesci typu blotniki drzwi i inne wymienne elementy mogo pochodzic z innego auta byle by byle dobrze spasowane i dobrze pomalowane albo auto po stluczce no trudno zdaza sie przeciez to jezdzi byle ta stluczka nie skonczyla sie pod przednia szyba lub za tylnim siedzeniem zawsze powtarzam ze jek chce sie miec ideal igielke i wogole to trzeba isc do salonu chociaz i tam nie ma 100%pewnosci |
Zgadzam się z tobą w 100% |
_________________ http://www.polskajazda.pl...,Seicento/46479
 |
|
|
|
 |
przemek82
Nałogowiec

Wiek: 43 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 137 Skąd: Brunatna Stolica
|
Wysłany: 02-10-2010, 20:40
Bolid: ZFA187 | SUF178 | KLAS T200 1.4 16V |
|
|
jerzyk, stawiam się, stawiam... Ale jest jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek. Przecież kupiłem nie tak dawno Fiata 11-letniego i nie był dla mnie problemem minimalny wyciek z okolic wałka rozrządu... Nie ma idealnych aut 11-letnich (i nie czarujmy się - zwłaszcza Fiacików).
A co do słuchów o oszustwach - to moim zdaniem przegięcie. Każdy kupujący traktuje sprzedającego jak oszusta - teraz już się przekonałem :-/ I nie wiem czy nie zamontuję z powrotem uszkodzonego silniczka od tylnej wycieraczki i czy nie będę ściemniał, że to może bezpiecznik, albo inna pierdoła :-/ Uczciwość nie popłaca - po kiego ch... każdemu tłumaczyć, że się zatarł? Jak dzisiaj dzwonił ten piź...c i sie pytał na co zwrócić uwagę, to po kiego ch... mu mówiłem, że nie był wymieniany altek, a podobno lubi się psuć? Tak się oszust zachowuje? |
_________________
 |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 02-10-2010, 21:05
Bolid: Audi |
|
|
jak ktoś się zna na autach to mu nie przeszkadza pocenie sie silnika i takie tam
a jak ktoś się naoglądał TVN Turbo i jest najlepszym znawcą w rodzinie to kupując auto sam nie wie czego w aucie szukać czyli co jest normalne a co nie |
_________________
 |
|
|
|
 |
rudiov
Nałogowiec POlski osioł

Wiek: 38 Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 343 Skąd: Krk
|
Wysłany: 02-10-2010, 21:51
Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6 |
|
|
Przecież tak samo na tym forum jak i na innych jak ktoś sprzedaje seicento to "kur** przyjechał jeden z drugim czepiają się tu tam, wszędzie schodzą z ceny ile sie da - poje****".
A gdy kupują "Co możecie wywnioskować z tych zdjęć 100pix x 100pix" , "szpara nierówna , pewnie bity z trzech" , "cholera szukam i szukam i żadnego uczciwego seja nie znajduje - sami oszuści! Budżet 2.500zł , mogę 2 stówki dołożyć"
Zależność nr 1.
Czym ma potencjalny kupujący mniej pieniędzy tym bardziej wymagający - bo naciułał 3 tyś i szuka ponad stan aby posiadaczowi 126p z sąsiedztwa mózg ugotowało.
Zależność nr 2.
Jak CHCESZ sprzedać samochód i liczysz się z utratą wartości a nie pojeździć 3 lata i jeszcze zarobić to ustal odpowiednią cenę i sprzedaż w jeden dzień - tylko prawdziwą ODPOWIEDNIĄ cenę.
Zależność nr 3
W tych czasach bardziej opłaca się sprzedać po bardzo atrakcyjnej cenie (poniżej średniej) samochód zaufanej osobie w rodzinie niż tracić pół roku na umawianie się z debilami - tym bardziej że ceny seicento są na tyle niskie, że tysiąc złotych mniej to nie jest duży pieniądz w stosunku do zdrowia psychicznego sprzedającego
Pzdr |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 02-10-2010, 21:53
Bolid: Audi |
|
|
rudiov - podoba mi się to co napisałeś |
_________________
 |
|
|
|
 |
przemek82
Nałogowiec

Wiek: 43 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 137 Skąd: Brunatna Stolica
|
Wysłany: 02-10-2010, 22:05
Bolid: ZFA187 | SUF178 | KLAS T200 1.4 16V |
|
|
rudiov, jak zakładałem ten temat to też pomyślałem o tych ocenach auta ze zdjęć (zawsze mnie te tematy śmieszyły). Zresztą - jak się mojej aukcji przyjrzeć, to wygląda jakby zderzaki były farbą uwalane
A co do ceny - to średnia z Allegro, z łódzkiego, rocznik '99, po odrzuceniu jednego po dachowaniu i drugiego, który okazał się Citroenem Saxo. I po zaokrągleniu w dół. No i taka trochę sonda z mojej strony.
Wiadomo, że cena jest zawsze do negocjacji.
A zresztą ja tu nie narzekam na to, że go sprzedać nie mogę (w sumie jeszcze dwa tygodnie nie minęły), tylko na podejście Szanownych Klientów
A rodzinę mam małą i nikt Fiacika nie potrzebuje. To głupie, ale wolałbym go w dobre ręce oddać. Nawet półdarmo |
_________________
 |
Ostatnio zmieniony przez przemek82 02-10-2010, 22:14, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
jerzyk
Loża szyderców

Wiek: 47 Dołączył: 28 Paź 2005 Posty: 2692 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 02-10-2010, 22:09
Bolid: Audi |
|
|
ciekawe komu ja bym swojego sprzedał,
- 4 razy lakierowany w całości
- mało części fabrycznych
- i wogóle same przzeróbki |
_________________
 |
|
|
|
 |
Kamil
Bywalec

Wiek: 36 Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 81 Skąd: S1 ABARTH
|
Wysłany: 02-10-2010, 22:46
Bolid: sc900 '01/ AR 147fl '05 1.9 jtdm 150+ :) |
|
|
jerzyk napisał/a: | ciekawe komu ja bym swojego sprzedał,
- 4 razy lakierowany w całości
- mało części fabrycznych
- i wogóle same przzeróbki |
To kiedy można przyjechać z mechanikiem elektrykiem i dwoma lakiernikami oglądać |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 03-10-2010, 11:49
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
seicenta sie nie opłaca sprzedawać, lepiej zajeżdzić i wpaść w podłoge niż sie z debilami za 3000 zł dogadywać... |
_________________
 |
|
|
|
 |
barthez
Nałogowiec professional audio

Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 382 Skąd: stolica Wlkp
|
Wysłany: 03-10-2010, 12:23
Bolid: Fiat CC 0.7 R2 4V (170A.046) |
|
|
Sprzedawałem ostatnio moją mazdę i wiem doskonale jak "kupujący" znają się na rzeczy. Opowiem najciekawsze.
Przyjechała grupka "dzieciaków"(inaczej tych młodocianych nie nazwę), z jednym z "znawców" mazdy. Samochód obejrzeli z zewnątrz, pod niego żaden nie chciał się schylać mimo suchej jak pieprz pogody.
Wewnątrz sprawdzili co chcieli, czyli ster i dźwignię zmiany biegów, narzekając że "dziwnie sztywno" chodzi lewarek(wihajster ten ma tak pracować-jak lata we wszystkie strony bo tulejki są powyrabiane to chodzi wtedy rzeczywiście miękko z tendencją do wyrzucania biegów).
Następnie proszono o otwarcie machy-już po 5 minutach znaleźli nie istniejącą usterkę w postaci uszczelki głowicy(absolutnie żadnych objawów typowych), a nie zauważyli, że zbiornik przelewowy(w tych samochodach nie pełni on roli wyrównawczego) jest pęknięty. W chłodnicy czysty glikol z wodą i na poziomie niezmiennym, a oni dalej swoje wywody . Posłuchali pracy silnika i dziwili się jeden z drugim, że HLA nie słychać i praktycznie nic się nie poci mimo półsyntetyka w misce.
Następnie kłócili się o stan oleju-fizycznie nie przekraczał wskaźnika, znajdował się równo z literą F. Próbowano mi wcisnąć kit, że jest za dużo nalane i to płyn chłodniczy(kolor spracowanego oleju był wiadomo już trochę czarny, ale odcieniowi kawy z mlekiem mu absolutnie nie po drodze; jeszcze w życiu się tak nie uśmiałem ).
Cała treść dalszej rozmowy i jazdy próbnej krążyła tak w tym temacie, pomyślałem sobie, że gość ma jakieś uczulenie na UPG i wyczuwa z kilometra, ale zobaczymy co dalej będzie opowiadał .
Przejechali się samochodem wszyscy trzej, zużywając na tak krótkim odcinku(ok 1-2km) aż 3L benzyny , twierdząc że nie idzie jak ta "ich". W końcu powiedziałem, że jak na 450 tyś w 23 letnim samochodzie i niewysilonym silniczku idzie normalnie. Byście widzieli ich miny - widać oni z tych co nie kupują powyżej 200 tyś, łudząc się, że znajdą perełkę, zwłaszcza w tak starym pojeździe, który 3/4 swojego czasu zasuwał w Berlinie.
Oczywiście podziękowali i powiedzieli, że będą dzwonić. Ja z góry wiedziałem że takim to potrzeba samochodu z salonu za cenę złomu i nie będą dzwonić. Tak też było.
Generalnie nie znaleźli prawdziwych usterek, których nie zamierzałem ukrywać i mając części zamienne bym wszystko dołączył w cenie samochodu. Do tych usterek należały:
-uszkodzony dyferencjał(różnicowy inaczej), spowodowany zużyciem eksploatacyjnym skrzyni biegów. Objawiało się to luzem pionowym, lewego kielicha przegubu wewnętrznego i trekotaniem przy skręcie. Kolejną skrzynię biegów, w 100% sprawną miałem uszykowaną do wydania,
-jak już wspomniałem pęknięty zbiorniczek przelewowy-nowy z demontażu dodawałem,
-skorodowana blacha otwieranego dachu wokół uszczelki-nową blachę z uszczelką(co prawda w kolorze czerwonym) miałem uszykowaną. Powodem tej korozji były zapchane kanaliki odpływowe, które dopiero ja przepchałem-gdyby regularnie było to robione to by do tego stanu nie doszło i woda by tam nie stała,
-szumiącego łożyska wyciskowego sprzęgła. Sprzęgła jako jedynej rzeczy nie posiadałem, ale to już każdy musi sobie kupić nowe-te z demontażu będą niekiedy w gorszym stanie i nie warto ich brać.
Nie zauważyli wymienionych na nowe:
-sonda lambda,
-tuleje wahaczy,
-zregenerowanego w pełni alternatora,
-rozrządu,
-olejów(skrzyni, silnika z filtrem),
-termostatu z płynem i wszystkich opasek,
-pospawanego mocowania tzw sanek, na których trzyma się silnik ze skrzynią.
Żeby było jasno-samochodu przed sprzedażą nie myłem, nie polerowałem, nie czyściłem wewnątrz.
Nazajutrz przyjechał kupujący, który był tak zdecydowany na ten samochód po jego obejrzeniu i sprawdzeniu czy wszystko co na liście wymian było wymienione, kupił i jeszcze dziękując mówił, że spadłem mu z nieba z tą ofertą. Oczywiście dostał wszystko co wymieniłem. |
_________________ Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą Błogosławionaśty między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego moment. ?więta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy/diesla amen. |
|
|
|
 |
przemek82
Nałogowiec

Wiek: 43 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 137 Skąd: Brunatna Stolica
|
Wysłany: 03-10-2010, 17:33
Bolid: ZFA187 | SUF178 | KLAS T200 1.4 16V |
|
|
fulara, jest wielce prawdopodobne, że tak właśnie uczynię Na razie postawiłem pod marketem i nową aukcję wystawiam... A najlepsi to są ci wszyscy gawędziarze - dzwonią żeby się tylko zapytać o rzeczy, które są ładniutko w ogłoszeniu opisane... |
_________________
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|