FORUM SEICENTO

Lancer1990 · Wysłany: 05-11-2010, 23:19 **Bolid:** Seicento Kajtek 899cm3

Fiaty to genialne auta. U mnie dopiero się ostatnio pojawiła nowinka (W zeszłym roku) którą jest Ford Focus mk2 1.6 Ti-Vct z 2005 roku.

Takto był 126p, Polonez (jeden z 2 niefiatów w rodzinie), 125p, Cinquecento, Punto I, Stilo no i moje Seicento.

Na żadne z tych aut się zbytnio nie narzekało poza 125p no ale i tak wspomina się z sentymentem.

Ja jestem zadowolony z myślą że Stilo rodziców (Pierwsi właściciele jeszcze pamiętam odbiór z salonu w 2003) czeka na mnie żebym go przejął kiedy rodzice kupią sobie nowego Fiata Bravo (Tzn 2-3 letnią używkę).

Dla mnie 1.2 jest niemalże idealne. Ładna kultura pracy silnika, duży, wygodny, bezpieczny a każdy VW,Skoda,Peugeot czy Opel wygląda przy nim jak golas jeśli chodzi o wyposażenie. W tej cenie nie ma nic lepszego i jest to najlepszy wybór jak się ma 10-20 tys.

Łukasz

Ale zacznijmy od samego początku. Zaprezentowany wiosną 2005 roku Volkswagen Passat (kod fabryczny 3C) był długo oczekiwany. Zastąpił wytwarzanego od 1996 roku poprzednika, który pomimo kilku wpadek do dziś jest ceniony przez użytkowników i mechaników. Kolejne wcielenie VW klasy średniej miało być lepsze, nowocześniejsze i wolne od wad jakościowych. Dziś już możemy powiedzieć: niestety, Volkswagen Passat nie ustrzegł się problemów wieku dojrzewania.

Większy motor, który dominuje na rynku używanych, w opinii wielu mechaników nie jest już tak udany. Od początku produkcji silnik ten borykał się z kilkoma poważnymi kłopotami i bardzo często nadal zmaga się z nimi. Podstawowym problemem motoru 2.0 TDI, są pękające głowice. Awaria objawia się ubytkiem płynu chłodzącego. Koszt naprawy jest bardzo wysoki - liczony w tysiącach złotych

Volkswagen dobrze zna ten problem i twierdzi, że po 2006 roku kłopot wyeliminowano. Wierzyć czy nie? Tym razem dajemy wiarę producentowi, gdyż niezależni mechanicy specjalizujący się w naprawie samochodów koncernu Volkswagena zgodnie twierdzą, że głowice wyprodukowane po 2006 roku zdecydowanie rzadziej zawodzą.

Inną, poważną awarią wysokoprężnej 2-litrówki jest usterka pompy oleju, która może doprowadzić nawet do zatarcia silnika. Oczywiście, zanim to nastąpi, użytkownik musi zignorować świecącą się kontrolkę ciśnienia oleju. Znamy też przypadki kierowców kombinatorów, którzy podróżowali autem z uszkodzoną pompą w tempie spacerowym. Warto wiedzieć, że w Passacie poniżej 1500 obr./min kontrolka ciśnienia oleju się nie zapala niezależnie od tego, czy pompa jest sprawna czy nie. Nie radzimy eksperymentować!

Kolejny problem z silnikiem 2.0 TDI dotyczy nadmiernego spalania oleju silnikowego i to podczas niewysilonej eksploatacji. Problem nie trapi wszystkich jednostek, ale należy systematycznie kontrolować stan środka smarnego i pamiętać, że podczas dolewki należy używać tylko właściwego oleju, który spełnia odpowiednią specyfikację producenta (zalecana 505.01 VW). To ważne, gdyż olej o gorszych parametrach przyspieszy zużycie pompowtryskiwaczy.

Passaty z 2-litrowym dieslem miewają też kłopoty z elektroniką. Co prawda, rzadziej niż w przypadku silnika 1.9 TDI psuje się alternator, ale za to częściej posłuszeństwa odmawia któryś z czujników. Przykład: w przypadku wersji z filtrem cząstek stałych (standard w 2.0 TDI/170 KM) szwankuje czujnik ciśnienia spalin przy kolektorze wydechowym. Usterka ta sprawia, że filtr po prostu się zatyka, co często nieprawidłowo diagnozowane jest jako usterka DPF-u.

Zdarzają się też błędy w elektronice sterującej pracą silnika - zazwyczaj pomaga kasowanie ich i wgranie nowego oprogramowania. Inne grzechy główne Passata z turbodieslem to awarie 2-masowego koła zamachowego i turbosprężarki. Warto dodać, że niektóre z wymienionych kłopotów producent eliminował na bieżąco, dlatego w przypadku Passata warto kierować się regułą: im młodsze auto, tym lepiej.

http://moto.wp.pl/kat,236...,wiadomosc.html

:znudzony:

Ania · Wysłany: 05-11-2010, 23:55 **Bolid:** Fiat

fulara, a ja znam ten artykuł :))

Łukasz

http://www.youtube.com/watch?v=dGWsogAlZLE

systemy kosmiczne, ktore sobie mozna w **** wsadzic he he w przypadku Audi

http://moto.wp.pl/mid,107...1,material.html

Ciacho · Wysłany: 06-11-2010, 01:02 **Bolid:** Skoda Octavia II FL 1.6 TDI Greenline

i tak audi uważam za najlepsze auta świata

malybu · Wysłany: 06-11-2010, 01:46 **Bolid:** Seicento Sporting 1.1 SPI + LPG

Co do VW muszę stanąć w Jego obronie bo brat posiada passata z 2005 roku B5 FL jednego z ostatnich egzemplarzy. Sprowadził go do Polski 2 lata temu z przebiegiem 146 tysięcy. Dziś ma 206 kkm. Wymieniał tylko olej w silniku i skrzyni. Motor to 1.9 TDI 130km automat, zresztą barthez miał okazję auto oglądać. Silnik pracuje jak igła a z autem się nic nie dzieje. A jeżeli chodzi o Stilo, sam zastanawiałem się nad tym modelem. Miałem okazję przejechać się 1,9 JTD z nawigacją w środku. Zdębiałem, żadnego Golfa IV nie pobije. W tej cenie najlepszy wybór. Wielki w środku, szeroki na zewnątrz, bajka.

rudiov · Wysłany: 06-11-2010, 08:19 **Bolid:** 1.1 mpi van / Zafira 1.6

Łukasz

cedric · Wysłany: 11-05-2011, 22:29 **Bolid:** Punto 1.1 1999 r. SOLE

.........no i po zmianie.....miało być Stilo a jest Seicento :))

2004 MPI
- przebieg 29500 km
- 1 właściciel
- absolutnie bezwypadkowy
:))

Łukasz

gratuluje, silnik jeszcze nie dotarty. zrób co należy. i mam nadzieje że nie jeździ na minerale....a jeśli tak - zmień na syntetyka.

ps. jak będziesz chciał napisać na forum czemu tak rano klekocze i czy to normalne- poczytaj forum

cedric · Wysłany: 12-05-2011, 06:21 **Bolid:** Punto 1.1 1999 r. SOLE

luki55

Łukasz