FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nowe 2 cylindry Fiata !! TWIN AIR
Autor Wiadomość
Bandzior 
Nałogowiec


Wiek: 37
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 384
Skąd: Białystok
Wysłany: 05-06-2011, 22:02   
   Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S


Łukasz napisał/a:
mnie nie bawią silniki kosiarkowe z mocą formuły 1... wszystko to jednorazowe i tyle.

prawdziwy silnik ma 3 litry pojemności i 80 kucy. przebiegi milionowe.



To się nazywa postęp. Kiedyś silnik miał 10 litrów pojemności i generował 10KM spalając 30 litrów paliwa na godzinę. Obecnie silnik ma litr pojemności i jest w stanie wygenerować 100KM (w NRD wyciskali 100KM z litra ale w silniku 2T) spalając 5 litrów na godzinę...
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 05-06-2011, 22:45   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


Bandzior napisał/a:
Łukasz napisał/a:
mnie nie bawią silniki kosiarkowe z mocą formuły 1... wszystko to jednorazowe i tyle.

prawdziwy silnik ma 3 litry pojemności i 80 kucy. przebiegi milionowe.



To się nazywa postęp. Kiedyś silnik miał 10 litrów pojemności i generował 10KM spalając 30 litrów paliwa na godzinę. Obecnie silnik ma litr pojemności i jest w stanie wygenerować 100KM (w NRD wyciskali 100KM z litra ale w silniku 2T) spalając 5 litrów na godzinę...


dobrze, pełna zgoda. ale ten sam silnik zrobił 4 mln kilometrów. więc jak na postęp przystało, teraz silniki powinny robić z 20 mln kilometrów a niejednokrotnie ani 100k km nie potrafią zrobić bez remontu. więc postęp czy marketing ?
_________________

 
 
gandw 
Nałogowiec


Wiek: 35
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 366
Skąd: SBI
Wysłany: 06-06-2011, 08:56   
   Bolid: Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI


Łukasz przedstawia rozwój motoryzacji dość skrajnie, ale trudno się nie zgodzić. Czepiacie się szczegółów, a chyba każdy się zgodzi że był taki czas (lata 80-90) gdzie trwałość silników była największa. Może nie były najbardziej oszczędne, ale za to nie do zdarcia. Ludzie serwisowali je w stodołach, lali byle jakie oleje a te auta jeżdżą po dzisiaj.

Jeśli producenci rozwijają silniki to niech będą bardziej oszczędne i ekologiczne, mi to nie przeszkadza - bardzo dobrze że nie trzeba wydawać tyle na paliwo i że nie zostawia się za sobą czarnej chmury, ale niech to wszystko nie będzie kosztem trwałości i bezawaryjności.

Jeśli postęp pozwala na mocniejsze i oszczędniejsze silniki, to powinien tak samo zapewnić większą trwałość.

Mówicie że każdy ma wybór bo jest wiele marek na rynku. Ale co z tego, skoro z góry są narzucane normy czystości, poza tym teraz jest tak naprawdę coraz mniej producentów bo łączą się w duże koncerny samochodowe. Jak się dobrze zastanowicie to się okaże że grup producentów można policzyć na palcach jednej ręki.
_________________

Seicento 0.9i SX [*]
 
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 06-06-2011, 09:11   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


gandw napisał/a:
Łukasz przedstawia rozwój motoryzacji dość skrajnie, ale trudno się nie zgodzić. Czepiacie się szczegółów, a chyba każdy się zgodzi że był taki czas (lata 80-90) gdzie trwałość silników była największa. Może nie były najbardziej oszczędne, ale za to nie do zdarcia. Ludzie serwisowali je w stodołach, lali byle jakie oleje a te auta jeżdżą po dzisiaj.

Jeśli producenci rozwijają silniki to niech będą bardziej oszczędne i ekologiczne, mi to nie przeszkadza - bardzo dobrze że nie trzeba wydawać tyle na paliwo i że nie zostawia się za sobą czarnej chmury, ale niech to wszystko nie będzie kosztem trwałości i bezawaryjności.

Jeśli postęp pozwala na mocniejsze i oszczędniejsze silniki, to powinien tak samo zapewnić większą trwałość.

Mówicie że każdy ma wybór bo jest wiele marek na rynku. Ale co z tego, skoro z góry są narzucane normy czystości, poza tym teraz jest tak naprawdę coraz mniej producentów bo łączą się w duże koncerny samochodowe. Jak się dobrze zastanowicie to się okaże że grup producentów można policzyć na palcach jednej ręki.


nareszcie jedna osoba, która mnie na tym forum rozumie :) jupi

właśnie do tego zmierzam. ja nie mam nic przeciwko postępowi. a wkładajcie sobie silnik 900 cm do Octavii czy Mondeo. Wkładajcie sobie nawet 500 cm... Ale żądam, aby ten silnik zrobił conajmniej 5 mln kilometrów. Czemu ? Bo 20 lat temu potrafili robić silniki takie, które tyle wytrzymywały i faktycznie czy sie wlało olej słonecznikowy czy opałowy - silnik poprostu był nie do zajechania.

po 20 latach postępu należałoby sie spodziewać, że silniki wytrzymają 20 mln kilometrów. postęp to postęp. a tutaj nie - cofamy sie i to dość ostro. co mi po emisji spalin, co mi po cichej pracy silnika jak jest to jednorazówka ? na co mi milion pińcet sto dziewińcet czujników, wynalazków, systemów, 200 km kabli w aucie... na co sie pytam ?

sąsiad sie śmieje że na wakacje sobie ode mnie seicento pożyczy bo tym swoim sie boi za miasto wyjechać ( marka na S model na L ).

mechanik mi mówił ostatnio że jak miał VW Sharana z 97 bodaj roku, zajechać go nie umiał. nic sie tam zepsuć nie chciało, nie było pretekstu do wymiany samochodu. ale w końcu sie skusił. kupił marke na O model na C. 3 lata ma i rdza go bierze....

totalna porażka. ja w bublach uczestniczył nie będe.
_________________

 
 
marek75 
Bywalec

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 72
Skąd: poznan
Wysłany: 06-06-2011, 12:44   
   Bolid: seicento1.1 mpi


piszecie o trwalosci silników .... 4mln kilometrów, 90% ludzi w swoim zyciu tyle nie przejedzie, serwisowanie w stodolach? a pamietacie tamte silniki? z ilu nie lał sie olej?
silnik od poloneza jak sie dbalo byl w stanie przejechac 400tys km

4000 0000:25=160 000
kto robi 160 0000 tys rocznie? ile procent czy promili spoleczenstwa jest w stanie tyle rocznie przejechac ?
no i jeszcze zakładajac ze przez te 25 lat przy takich przebiegach nioe bedziemy mieli zadnego powazniejszego wypadku, silnika do zadnego innego samochodu sie nie przelorzy bo skoro wszytkie auta by byly takie trwale to by nie bylo takiej potrzeby

jezdzic tak trwalym autem moze by bylo i przyjemne, ale malo uzasadnione ekonomiczne
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 06-06-2011, 13:04   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


marek75,

to że masz samochód z silnikiem 5 L o mocy 500 KM nie znaczy że musisz nim na osiedlu jechać 200km\h...

tym samym, to że twoj silnik jest przystosowany do zrobienia ( pal licho z tymi 4 mln km, niech będzie choć milion ale nie jak obecnie ledwo 100 000 - 150 000 i auto jest wypychane na giełde jak śmierdzące jajko ) dużej ilości kilometrów nie znaczy że nie bedziesz sobie go zmieniał co 3 latka na inne.

poprostu ktoś musi wymusić na producentach prawdziwą jakość. kto ma to zrobić ? rząd ? UE ? konsument. tylko i wyłącznie konsument. a jak konsument będzie sie dawał rżnąć, to producentowi to na rękę.
_________________

 
 
marek75 
Bywalec

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 72
Skąd: poznan
Wysłany: 06-06-2011, 23:01   
   Bolid: seicento1.1 mpi


nie mam samachodu o poj 5 l tymbardziej nie jezdze po osiedlach 200km/h

mój silnik jest przystosowany do zrobienia jakis 300-400tys km

za bardzo sie zapedzasz w swoich sądach...
przesadzasz
mozna zrobic bardzo trwaly samochód, ale kto go kupi ??
ile bedzie kosztowal??
firmy, fabryki sprzedawaja nowe auta,
swoja ofetere kieruja do nabywców rynku pierwotnego a nie wtórnego
a jak pewnie sam dobrze wiesz UE w obojetnie jakiej dziedzine promuje nabywanie nowego sprzetu a nie używanego
za używany nie dostaniesz żadnej dotacji
wiec na UE nie licz
na nabywców którzy kupują nowe auta też nie licz
pomysl sobie kto kupi auto które bedzie oblicznone na 50 lat intensywnej eksplotacji (ok 4mln km 50x80tys km) które bedzie powiedzmy 4-5 krotnie drozsze i bedzie wiecej paliło od auta które wytrzyma powiedzmy 150 200 czy 300 tys km ( nowy nabywca moze robic srednio 20-50 tys rocznie) ma firme po 3 latach sprzedaje auto i bierze nastepne
wlasnie to jest m.in wymysl UE te przepisy ze warto co 3 lata kupowac nowe auto, i kazdy kto ma kase na nowe auto do tego dzialalnosc gospodarcza to nawet nie bedzie sie zastanawial nad autem ktore da rade przejechac owe 4mln km
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 07-06-2011, 00:24   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


marek75,

widzisz mówimy o różnych rzeczach i sie nie dogadamy i nie zrozumimy - ale tez nie nalegam. ja żądam jakości. nie plastiku.

Ciebie widze jak Unia zmusi, to zmienisz auto nawet co pół roku, bo tak powie jakiś komisarz d\s transportu i tyle :)

to że auto zrobi 4 mln kilometrów nie znaczy że nie można go sprzedać po przejechaniu nim 50 000 km.... i to nie znaczy że nie można zezłomować jeszcze silnika na chodzie. ale kto będzie chciał sprzedawać auto bezawaryjne choćby miało milion kilometrów przejechane ?

walcz o jakość a nasze dzieci może znów ujrzą prawdziwą motoryzację a nie jej imitację ;-)
_________________

 
 
marek75 
Bywalec

Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 72
Skąd: poznan
Wysłany: 07-06-2011, 03:14   
   Bolid: seicento1.1 mpi


jak zwykle przesadzasz, jeszcze chwile i napiszesz ze auto bedziemy zmienali co miesiac, popadasz z skrajnosci w skrajnosc, UE nie ma mnie do czego zmuszac bo nie mam firmy, nie mam dotacji

a jakosc kosztuje i to sporo, testy, po testach odrzucone np70 % produkcji za które klijent i tak musi zaplacic, stać cie na to ze kupujesz jeden samochód a płacisz za 4 ??,

mozna zezlomowac silnik który jest na chodzie, tylko chodzi o koszty, ile to kosztuje, zlomowac silnik z najlepszej jakosci materialo ktory ma jeszcze 80% zycia przed soba?, z reszta silnik to nie caly samochód a reszta ?

jak pisalem wytworzenie supertrwalego samochodu jest moze i mozliwe ale kto go kupi?
ani ty ani ja, bo po prsotu nas na to nie stac
i tyle w temacie


kaze auto mozna sprzedac ale jest jeden warunek: nabywca który je kupi
 
 
rudiov 
Nałogowiec
POlski osioł


Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 343
Skąd: Krk
Wysłany: 07-06-2011, 08:05   
   Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6


Dodać jeszcze należy, że co kilka lat zmienia się też moda, design, wycierają się kierownice, fotele, wreszcie się zaczyna nudzić (każdemu - jeden po roku, inny po 10 latach). Taka sama sytuacja jest z komputerami . Kupujesz co jakiś czas komputer który po roku,2,4 sprzedajesz za 10% wartości pierwotnej lub złomujesz :smile: A jednak cię na to stać i masz na to ochotę - akceptujesz tą utratę wartości choć procentowo jest dużo większa. Problem z samochodami jest taki, że procenty mówią co innego natomiast kwoty jakie tracisz po 3 latach są duże. To nie chodzi o produkcję niezniszczalnych samochodów - Marek dobrze zaargumentował tylko o szukanie sposobów na większe zarobki. W każdej gałęzi gospodarki są ludzie którzy zarabiają mało lub wielokrotnie więcej (legalnie oczywiście). Pieniędzy nie zarabia się dla nich samych (papierka) tylko na sprawianie sobie przyjemności, poprawę komfortu życia itp. Kupno nowego samochodu to właśnie jedna z nich .

I nie przesadzaj z tymi przebiegami bo zwykła nowa benzyna osiąga przebiegi 300-500tyś km - jeśli znasz auto od nowości. Problemem są gigantyczne przebiegi jakie robią klienci zagraniczni . Po 400tyś sprzedają Polakowi - on zrobi jeszcze w miarę bezawaryjnie 200tyś, potem samochód wystawi do sprzedaży skorelowany na liczniku 158.155km i się będziesz wk**** gdzie ta dzisiejsza jakość VW, Audi czy Opla.

Pzdr
 
 
Torrence 
Nałogowiec


Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 743
Skąd: WPN/WD
Wysłany: 07-06-2011, 09:10   
   Bolid: ?koda Fabia


Łukasz, nie widzę problemu kupna sobie jakiegoś 25 letniego Mercedesa. Są jeszcze w sprzedaży,a będziesz nim jeździł i jeździł. Trochę mnie dziwi, ze kupiłeś Seicento, bo chyba nie w nadziei na 4 mln przebiegu.
_________________
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 07-06-2011, 09:17   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


Torrence napisał/a:
Łukasz, nie widzę problemu kupna sobie jakiegoś 25 letniego Mercedesa. Są jeszcze w sprzedaży,a będziesz nim jeździł i jeździł. Trochę mnie dziwi, ze kupiłeś Seicento, bo chyba nie w nadziei na 4 mln przebiegu.


kupiłem seicento bo nie uczestnicze w promach kosmicznych, a 25 letnie mercy mnie nie pociągają, chyba że miałbym go od nowości.

nie życzę Ci kupna nowego auta i przeklęcia tego dnia za jakiś czas ( czytaj: po gwarancji ) :wink:

a jak już kupisz 2 tonowego potwora z silnikiem 500 cm to opisz wrażenia z jazdy :lol:
_________________

 
 
Bandzior 
Nałogowiec


Wiek: 37
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 384
Skąd: Białystok
Wysłany: 07-06-2011, 09:46   
   Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S


Klienci sami nakręcili motoryzację w kierunku kosmosu. Kto teraz kupi auto bez klimy, elektrycznych szyb itp? Unia nakręca motoryzację w kierunku pseudo ekologi. Motoryzacja emituje może z 1%CO2, który i tak jest gazem nie szkodliwym a ludziom wciska się kit że ociepla klimat, który w rzeczywistości lekko się ochłodził. Ekologia to była za czasów komuny, że tak powiem. Kiedyś kupowało się auto które w jednych rękach jezdziło po 20 lat. Dostępne były najmniejsze śrubki do silnika. Można było zrobić z 5 remontów głównych. Teraz nawet tłoków nominalnych nie ma i po zużyciu silnik idzie do przetopu. Co do samej trwałości to jest dużo wyższa niż w autach z PRL tylko osprzęt jest słaby.

Unia dba o swój interes a nie społeczeństwa. Ot takie pierwsze fazy niewolnictwa...
 
 
rudiov 
Nałogowiec
POlski osioł


Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 343
Skąd: Krk
Wysłany: 07-06-2011, 11:10   
   Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6


Bandzior napisał/a:
Klienci sami nakręcili motoryzację w kierunku kosmosu. Kto teraz kupi auto bez klimy, elektrycznych szyb itp? Unia nakręca motoryzację w kierunku pseudo ekologi. Motoryzacja emituje może z 1%CO2, który i tak jest gazem nie szkodliwym a ludziom wciska się kit że ociepla klimat, który w rzeczywistości lekko się ochłodził. Ekologia to była za czasów komuny, że tak powiem. Kiedyś kupowało się auto które w jednych rękach jezdziło po 20 lat. Dostępne były najmniejsze śrubki do silnika. Można było zrobić z 5 remontów głównych. Teraz nawet tłoków nominalnych nie ma i po zużyciu silnik idzie do przetopu. Co do samej trwałości to jest dużo wyższa niż w autach z PRL tylko osprzęt jest słaby.

Unia dba o swój interes a nie społeczeństwa. Ot takie pierwsze fazy niewolnictwa...


A pewnie tylko zobacz jaka teraz nawet u zwykłych mechaników (płacących uczciwe podatki, halę, narzędzia, pracowników, Zusy i jeszcze GODNY zarobek - bo nikt inwestując w warsztat 1.000.000zł nie zarabia 1700netto) jest stawka za roboczogodzinę? Bo chyba nie chciałeś się cofnąć do ery kamienia łupanego i samemu remontować starego mercedesa kosztem swojego hobby, rodziny, wycieczek, odpoczynku? Klimatyzacja? To przecież tylko i wyłącznie marketing + lobby producentów :lol: Oczywiście to, że większości kierowców komfort termalny pozwala lepiej się czuć za kierownicą nic nie znaczy? Elektryczne szyby? Faktycznie toż to bez nich samochód kosztuje -50% ceny wyjściowej. Łukasz sam napisał, że bez klimy w korku skwierczysz jak skwarek :) .
ABS, ESP - po co to komu?? Dobry kierowca nawet poldkiem nie wpadnie w poślizg :lol:
No i?? Jak powiedzmy 70% jeździ zwyczajnie, przeciętnie , byle jak. Jak przed wjazdem na mój pas i skasowaniem mi samochodu uchroni takiego starca/kobiete/młodego cokolwiek to będzie sukces. Bo system wybacza błędy... NA WSPÓLNEJ DRODZE czyli niech będzie obowiązkowe :)

Pzdr
 
 
mariusz1606 
Nałogowiec


Wiek: 35
Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 650
Skąd: Żółtowo
Wysłany: 07-06-2011, 11:21   
   Bolid: SC 0.9,SC 1.1-> 1.2 16V, GS500E


trudno na ten temat coś sensownego powiedzieć. ktoś na ludziach,konsumentach musi zarobić a robią to koncerny motoryzacyjne,wpychają ludziom kit "made in china" i zapomnijcie o przebiegach rzędu 1mln km w nowych autach, można jedynie wspominać mercedesy beczki czy inne auta z tamtych czasów. mówię Wam to ja(mechanik-podobno)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - opowiadania - Mapa Forum