FORUM SEICENTO

goolman007

Jak to jest z tym gazem zimą? Jak jest taka kostucha -15 stopni i odpalam auto. Wiadomo ze zanim sie oskrobie szyby itd to chodzi na benie ale czy długo ma tak chodzić nim przełączę go na gaz, czy lepiej jechać jakiś czas na benzynie i jak bedzie już ciepłe powietrze dmuchać to wtedy przełączyć?

macher · Wysłany: 08-10-2011, 16:02 **Bolid:** były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100

Jeśli masz centralkę na komputerze z czujnikiem temperatury cieczy w parowniku to tą kwestię zostaw elektronice. Sama zdecyduje czy już można przełączyć na gaz. Jest to z reguły ok 30 stopni. Inna sprawa to taka że jak nie ma się tego czujnika to manualnie się przełącza w każdej chwili. Ja np. nie dbam o to by silnik był ciepły. Jak nawet jest w granicach zera minus 5 to odpalam na samym gazie.Trzeba z rana dwa razy przekręcić zanim elektrozawory napuszczą dostatecznie gazu do parownika.Oczywiście w garażu stoi samochód. Silnik pracuje równiej jak na benzynie. Mam ten egzemplarz gdzie na zimno silnik dostawał czkawki na jeden cylinder na benzynie (jak niejedna 900setka) Oczywiście nie mogę go zgasić zanim się nie rozgrzeje do około 50 stopni bo ciężko zaraz odpalić. Jak zimny delikatnie z pedałem gazu się obchodzę ale idzie jechać . Jakoś nie słyszałem o twardych membranach itp. A mam LPG od 2004 roku. Myślę że w tej kwestii jest wiele szkół i każdy ma swe zdanie . Ja mam takie jak przedstawiłem

gandw · Wysłany: 08-10-2011, 19:36 **Bolid:** Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI

Dokładnie, jak masz czujnik to można ustawić centralkę, niektórzy ustawiają już na 15st.C inni na 30. Do wielu centralek można taki czujnik podłączyć. Jeśli przełączasz ręcznie to słyszałem takie zalecenie, że jak letnie powietrze leci z nawiewu to można przełączać. Kwestia żywotności parownika - jeśli parownik ma duży zapas jeśli chodzi o jego wydajność a silnik jest słaby to ciężko byłoby go zamrozić. Poza tym na zimnym jak masz gaz załączony to nie można deptać zbyt mocno, ale to powinno być oczywiste również podczas jazdy na benzynie (zimny olej słabo smaruje). Jak parownik jest dobrany na styk i ktoś depnie na zimnym to możliwe że coś tam się stanie, mi również się nie zdarzyło. Parownik mam chyba na 100KM a silnik ma 75.

goolman007 · Wysłany: 09-10-2011, 13:53 **Bolid:** Seicento 2004 1.1 mpi + LPG

Nie mam takiej centralki ale chyba sobie coś takiego sprawie. A ile taki wynalazek kosztuje? U mnie cały reduktor jest nowiutki, niedawno wymieniałem wiec mysle że nie bedzie problemu.

macher · Wysłany: 09-10-2011, 14:08 **Bolid:** były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100

Ta centralka to jest to urządzenie które steruje silnikiem krokowym na przewodzie do miksera w instalacji LPG II generacji. Nie wszystkie centralki mają taką możliwość. A druga rzecz musisz mieć chyba reduktor z miejscem do zamontowania czujnika temperatury(termistorowego). Jak pisałem ja nie mam takiego instrumentu a mam centralkę elpigazu "voila plus"

gandw · Wysłany: 09-10-2011, 14:28 **Bolid:** Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI

To masz sekwencję czy II gen.? Sterownik (centralkę) na pewno masz o ile to nie I gen., tylko czasem trzeba pogrzebać w ustawieniach, ew. zamontować czujnik temp.

Są też takie czujniki temperatury wkręcane do reduktora w miejsce śrubek, wystarczy wkręcić gdzieś w pobliżu wejścia wody.

damian83d · Wysłany: 12-10-2011, 09:38 **Bolid:** SEICENTO

moja wypowiedz jest taka na gazie śmigając to silnik powinno się odpalać zima tylko i wyłącznie na benzynie bo jeżdżąc na zimnym silniku niszczy się bardzo ,dwa w zimę gasząc silnik proponuje gasić na benzynie ponieważ gaz sie wam skropli i przymrozi wtryski wtedy nie odpalicie ani na gazie ani na Benie wiem to z własnego doświadczenia dlatego polecam robić tak jak napisałem a będziecie cieszyć się tania jazda i żywotnością silnika pozdrawiam