Co się stanie gdy.. |
Autor |
Wiadomość |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 06-02-2012, 19:30 Co się stanie gdy..
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
1 Doleje się za dużo wody do akumulatora - ponad stan i czy w ogóle po dolaniu trzeba ładować, czy jeśli napięcie jest ok to nie trzeba.
2 Będzie się ładować akumulator pomimo jego naładowania w pełni - na prostowniku pali się kontrolka full
3 Akumulator upadnie na ziemie i zrobi kilka koziołków - obudowa nie pęknie.
4 Jak poznać, że akumulator gazuje ? - Lekkie bulgotanie jest od razu po podłączeniu do prostownika - bardzo ciche. |
|
|
|
 |
meiduo
nówka sztuka ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 01 Lut 2012 Posty: 16 Skąd: pl
|
Wysłany: 06-02-2012, 19:45
Bolid: sej |
|
|
1 Nic tam jest taka dziurka żeby nie było tam ciśnienia bynajmniej w moim aku
2 Nie ładuj jak jest pełen
3 jeśli nic nie pękło to nic mu nie będzie jak jedziesz se sejem po dziurach to też się rzęsie
4 do ładowania korki maja być odkręcone i widzisz ze bulboni |
|
|
|
 |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 06-02-2012, 20:28
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
A po dolaniu wody trzeba ładować mimo, że niby jest naładowany - tak wskazuje prostownik i woltomierz - ma ponad 12 V.
Co się stanie jeśli będzie się ładować pełny akumulator małym prądem - 4A ? |
|
|
|
 |
JaRabbit
Nałogowiec
Pomógł: 31 razy Wiek: 56 Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 262 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 07-02-2012, 10:07
Bolid: Corolla E12 2,0 D-4D, Konstal 105Na |
|
|
Zimny, w pełni naładowany akumulator w temperaturze pokojowej ma około12,4-12,6V.Zimny, w sensie ustabilizowany po procesie ładowania (jakieś pół godziny).
Jak jest za dużo wody,to podczas jazdy,w czasie ładowania zacznie ci wyciekać kwas przez dziurki w korkach i na obejmie trzymającej akumulator pojawi biały proszek,który jest wynikiem korozji.Jak nie masz podstawki plastikowej,to z czasem zeżre ci półkę akumulatora.Ale to jest już wersji hard.
Aż 4A
Takim prądem to ładujesz w pełni rozładowany akumulator 10 godzin.
Nie ma potrzeby walenia tak dużego prądu.Do doładowania po dolaniu wody jak pisałeś wystarczy 1A. |
_________________ SC 1242+6 speed już nie ma |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 07-02-2012, 10:25
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
1.Co było powodem ubytku takiej ilości cieczy? Zwykłe parowanie czy gazowanie i gotowanie elektrolitu? Uzupełnia się woda destylowaną jeśli elektrolit nie wyciekł. Max 1-2 cm powyżej poziomu płyt.Jeśli za wiele to rozcieńczasz elektrolkit . Najlepiej sprawdzić to areometrem.Ładujesz nie od razu ale po około godzinie aż elektrolit wymiesza się z wlaną wodą destylowaną
2.Mam kilka prostowników. Pokazują już pełne ale ja ładuję dłużej. Jak sprawdzałem prąd ładowania na pełnym to było ok 0.4A czyli jakbym ładował akumulator 4Ah.Pozostawiam tak długo aż prąd będzie najmniejszy. Pzrytoczę fabryczna instrukcję z karty gwarancyjnej Centry o podładowaniu z obcego źródła prądu cytat "Akumulator należy ładować aż napięcie na końcówkach biegunowych akumulatora przy włączonym prostowniku będzie na poziomie 15.6-16.8 volta. Gęstość elektrolitu w poszczególnych celach będzie na poziomie 1.28 +/- 0.02 kg/l
3.Mogło to doprowadzić do wstrząśniećia masy w płytach akumulatora i jej opadnięciu na dno co mogło doprowadzić do zwarcia wewnętrznego
4.Jak miałem prostownik radziecki (dobry był) tam gazowało i elektrolit robił się ciepły. Teraz nie gazuje i nie grzeje się przy tych prostownikach.Jeśli u Ciebie gazuje bardzo to będzie widać częste pęcherzyki gazu (nie zbliżaj sie z papierosem - może być bum) w celach akumulatora.Lekkie bulgotanie jak najbardziej będzie ale obudowa nie powinna się grzać |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Pomógł: 159 razy Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 07-02-2012, 10:42
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
ja miałem 2 godziny po ładowaniu w pokojowej temperaturze 13,3 V a ładowałem około 4A przez 15 godzin |
_________________
 |
|
|
|
 |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 07-02-2012, 20:02
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
Akumulator jest bezobsługowy - centra chyba plus - nie ma żadnych naklejek, ale pamiętam na pewno, ze to była centra. Postanowiłem zajrzeć pod zaślepkę i zobaczyć jaki jest poziom elektrolitu. Ciężko tam jest coś dojrzeć, bo wszystko czarne, ale elektrolitu był dużo za mało. Dolałem po 3 kieliszki wody demineralizowanej do każdej celi. Ciężko jest też określić gdzie był max poziom. Wlałem prawie pod korki. Dziś ładnie zapalił, po jeździe około 50km akumulator czyściutki, bez wycieków.
Nie wiem jak wygląda gazowanie, ale jak był podłączony do prostownika to praktycznie od razu po włączeniu, gdy przyłożyłem ucho słychać było takie delikatne bulgotanie - coś może jak przy odkręconej wodzie gazowanej podobny dźwięk. Akumulator nie grzał się podczas ładowania. Mam najtańszy prostownik bez żadnych regulacji. Ma na obudowie 4A.. |
|
|
|
 |
barthez
Nałogowiec professional audio

Pomógł: 74 razy Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 382 Skąd: stolica Wlkp
|
Wysłany: 07-02-2012, 21:08
Bolid: Fiat CC 0.7 R2 4V (170A.046) |
|
|
dre123 napisał/a: | 1 Doleje się za dużo wody do akumulatora - ponad stan i czy w ogóle po dolaniu trzeba ładować, czy jeśli napięcie jest ok to nie trzeba. |
Rozcieńczysz kwas i taki akumulator będzie się nadawał tylko do krajów afrykańskich. Nie dolewa się niczego gdy płyty są zakryte i nie więcej niż 5-10mm ponad, gdy widać wyraźnie, że mają odkrytą powierzchnię. |
_________________ Zdrowaś turbino, powietrzaś pełna, gaz z Tobą Błogosławionaśty między kolektorami i błogosławiony owoc żywota twojego moment. ?więta turbino, matko mocy, módl się za nami wolnymi, teraz i w godzinę braku wachy/diesla amen. |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 08-02-2012, 09:59
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
dre123 kup kawałek przezroczystego wężyka paliwowego (z 20 cm) zakończ na płasko i zrób jakby pipetę laboratoryjną.Możesz użyć też obudowy jednorazowego długopisu ważne by była rurka gdzie można odczytać poziom.Do każdej z cel po kolei włóż opierając o górę płyt zatkaj od góry palcem wyjmij i zobaczysz mniej więcej poziom elektrolitu ponad płytami.Też mam taki akumulator. Czarna centra plus. A najciekawsze chyba to że ma znaki min i max na obudowie Jakbym miał rentgena w oczach. Prostownik masz dobry. Niby najprostszy ale skuteczny. Możesz tylko zerknać (jeśli nie jest na gwarancji) czy ma mostek prostowniczy (lepiej ) czy diodę (gorzej).Jak zapala i nie ma wycieków to nic nie rób. Czasami nie ulewaj teraz elektrolitu. Latem sama woda odparuje i elektrolit się "zagęści". Tylko pilnuj by był naładowany i odpalał zwałszcza teraz zimą |
|
|
|
 |
|