FORUM SEICENTO

seik · Bywalec Dołączył: 01 Paź 2009 Posty: 58 Skąd: Jno

Witam, idzie lato więc zacząłem się zastanawiać nad kilkoma pomysłami, ale jednego nie mogę wymyślić, inspiracją był Filmik. Chciałbym to zrobić w wersji większej, jako chłodzenie w aucie. Silnik już mam 12V 4000 obr/min max 1A.

Muszę gdzieś zamontować pojemnik na zimną wodę 1-2L, co byście polecali?
Pompkę do wody zrobię jak na filmiku tylko w wersji większej.
Do pojemnika z wodą będą wychodzić 2 lub 3 rurki (jakie najlepiej?) w nawiewie będą 2 wentylatory coś ala jak do komputera, przez wentylatory będą przelatywać te 2lub 3 rurki w zależności do konstrukcji , i powrót do pojemnika do wody, żeby nie uzupełniać. Pojemnik będzie zamknięty w torbie ala coś jak do piwa, żeby trzymało temperaturę dodatkowo zamontuję w środku moduł Peltiera żeby się woda nie grzała. Wiadomo dopiero po jakimś czasie będzie chłodniej, szału nie będzie ale chcę to zrobić. Więc pytanie o pojemnik, rurki, i ogólnie własne pomysły

.

doppel · Wysłany: 31-05-2012, 23:50 **Bolid:** Fiat, Seicento SX

Witam

trochę dziwię się jak się nie ma klimy jeździ się z otwartą szybą w drzwiach, ale skoro podejmujesz się tego poczytaj może coś o chłodzeniu wodnym komputerów stacjonarnych może tam coś znajdziesz i będziesz mógł to spokojnie wykorzystać w samochodzie

macher · Wysłany: 01-06-2012, 08:26 **Bolid:** były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100

Też myślałem nad podobnym monstrum ale u mnie byłoby to tak. Zbiornik jak najbardziej izolowany np 5 ltr bańka po płynie do spryskiwaczy w styropianie , schowane gdzieś np w zderzaku przednim tak by był do niej dostęp do zasypania od góry chłodziwa.W dole bańki wężyk z kranikiem do spuszczania wody. Teraz najważniejsze - Pompka która pociagnie wodę o temp ok plus 5 stopni (zaraz napiszę skąd). I druga ważna rzecz. Parownik ze starej lodówki. Taka kratka z wężownicą z cienkiej rurki na tylnej ścianie lodówki- duża powierchnia oddawania ciepła (chłodu). Można to jeszcze na złomowiskach trafić. Ten parownik dopasowujemy tak by weszło przed nagrzewnicę. Teraz mrozimy duuużo kostek lodu . Nawet 4 litry i do pojemnika w zderzaku. Pompka będzie tłoczyła zimną wodę do węzownicy parownika lodówki a ten będzie oddawał zimno do układu wentylacji. Tak to widzę . Wiem- na dalekie podróże to nie da rady ale zawsze coś . Im bardziej izolowany pojemnik na lód i im więcej lodu tym dłużej będziesz cieszył się z chłodu. Wodę z pojemnika spuścisz kranikiem i cykl na nowo- załadowanie lodu i oddawanie chłodu.

Łukasz

moim zdaniem więcej roboty niż pożytku, poważnie a efekt może być mizerny

seik · Bywalec Dołączył: 01 Paź 2009 Posty: 58 Skąd: Jno

Można byłoby to zrobić na mniejszej pojemności np. 2L i do pojemnika dodać 2 ogniwa peltiera, tylko pod to układ zasilania jakiś, myślałem żeby zrobić powrót tak aby ograniczyć wymianę wody, temat do zrobienia

macher · Wysłany: 01-06-2012, 09:34 **Bolid:** były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100

Mam starą lodówke która stoi bo stoi w suszarni a i pompę od paliwa do webasta (miałem kiedyś w maluchu niezależne ogrzewanie

) sprawną . Pociągnęłaby spokojnie zimny płyn. Ogniwa peltiera za wiele nie wniosą. Takie ogniwko jest w lodówce turystycznej . Tam masz układ bardzo izolowany i jak długo czekasz na schłodzenie takiej lodówki?