FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Spisek żarówkowy
Autor Wiadomość
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 05-06-2012, 00:36   Spisek żarówkowy
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU

coś o czym zawsze będę mówił i to potępiał. fajnie, że ktoś nakręcił parę faktów i można to zobaczyć w necie
_________________

 
 
paker228 
spamer team
Lokalny Czepiacz


Wiek: 39
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1102
Skąd: ZMC
Wysłany: 05-06-2012, 08:41   
   Bolid: 1.1 MPI


53 minuty? :-P
po opisie widzę że coś ciekawego.. ale kiedy obejrzec prawie godzinny materiał :?: :wink:
_________________

 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 05-06-2012, 09:17   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


zobacz, warto - choć pewnie niczego się nie dowiesz, o czym na forum nie dyskutowaliśmy.

w skrócie - konsumpcjonizm się musi skończyć bo wykończymy planete, mam w domu 6 komórek, nie potrzebna mi 7-dmej... wszystko się teraz robi, aby wytrzymało rok, dwa i wio do kosza.

a zaczątek wcale nie był 10 lat temu.... to sięga 1920 roku i wtedy już o tym producenci wiedzieli - amerykańscy ! w europie do lat 90 było inaczej, tzn tu była jakość. przykład ? mercedesy 123 beczki i wiele innych. w europie były produkty długowieczne, ale amerykańce tego od nas nie chcieli bo wiedzieli że stracą prace i zarobek.

no i europa od 2000 roku poszła w ślady konsumpcjonizmu i beczki merce zniknęły ( jeśli chodzi o motoryzację ). to samo nokia. 10 lat temu nokia 3315, 6310i wytrzymywały dekady. dziś telefon wytrzymuje 1,5 roku.

smutne, ale jeśli tego nie powstrzymamy to

1. wykończą się zasoby
2. zasypiemy się śmieciami
3. wszystko na kredyt spowoduje upadek systemu pustego pieniądza ( to akurat mamy obecnie i chwała że zaczęło się od tego punktu a nie od 1 czy 2 )
_________________

 
 
paker228 
spamer team
Lokalny Czepiacz


Wiek: 39
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1102
Skąd: ZMC
Wysłany: 05-06-2012, 09:43   
   Bolid: 1.1 MPI


jestem w połowie..
i powiem Ci Łukasz.. to się nie zmieni. Sam widzisz początki sięgały lat 20stych ubiegłego wieku. lada chwila będzie to już trwało 100 lat, a tak naprawdę ludzie nie zdają sobie w ogóle sprawy że taka sytuacja jest.

No cóż.. albo będzie jakiś koleny światowy krach na giełdach jak kiedyś na wallstreet, albo jakaś asteroida uderzy w ziemię i ludzkośc będzie musiała dorabiać się od nowa, albo nic się nie zmieni i kolejne 100 lat będziemy mieli taką sytuację jaką mamy

sorry.. gorszą.

co tu dużo gadać..
_________________

 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 05-06-2012, 09:52   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


ja też nie wierze że za mojego życia się to zmieni, ale faktycznie dzieci będą nam miały za złe że wzieliśmy wszystko dla siebie i zrujnowaliśmy planetę.

zmiana wymagała by zmiany systemu porządku na świecie. cała ekonomia poszłaby w łeb. musiałyby zacząć obowiązywać nowe standarty, reguły. marketing przestał by istnieć, kupowano by to co potrzebne a nie to co dyktują producenci.

dla mnie nierealne, za dużo lobby, za wielkie pieniądze. także, coś ciekawego się musi zacząć dziać, a spowolnienie już widać.

nie może system i gospodarka się opierać na wymogu wyprodukowania i sprzedania, bo na dłuższą metę zasypiemy się graciarstwem. a jeśli gospodarka od tego zależy, bo inaczej pan w fabryce nie bedzie miał pracy, bo inaczej kierowca nie bedzie miał pracy, bo inaczej na stacji kierowca nie zatankuje paliwa, jak na stacji nie zatankuje kierowca paliwa to pani na stacji nie dostanie pensji, tym samym ona nie kupi chleba, jak nie kupi chleba to piekarz zbankrutuje, jak piekarz zbankrutuje to nie pojedzie na wakacje do juraty i nie kupi tam piwa, jak nie kupi piwa to pan w budce zbankrutuje i nie kupi córce lalki, jak nie kupi lalki to wytwórnia zabawek zbankrutuje itp itp itp tip

to to jest chore :)
_________________

 
 
rudiov 
Nałogowiec
POlski osioł


Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 343
Skąd: Krk
Wysłany: 05-06-2012, 15:32   
   Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6


Siemasz :)

Tylko po co to zmieniać (super hasło) ?

Jest jak jest - możesz się jako jednostka :
a)dostosować b)nie dostosować c) nie zajmować się tematem
Nie powinno nas interesować co robi jakiś "X" robiąc interesy z panem "y" - czy zmienia samochód na nowy co rok, telefon co miesiąc, buty co tydzień, lakier na paznokciach (kobiety :wink: ) codziennie. Ma taką ochotę - jego/jej problem.

Ty/ja/pan "Z" nie zgadza sie na to więc używa 10lat jednego telefonu (3510i, 6210i, 6310i - do kupienia odpowiednio za 50-300zł) . Choć z telefonami to troszkę krzywy przykład bo na abonamencie operatorzy sami proponują telefony za złotówki , więc ludzie sobie je wymieniają . A jeśli abonament to też zło konieczne to masz pre paid. I ja teraz mam stary (pancerny) telefon + prepaid - numer mam ten sam od 2000r . Kosmos jak wchodzę z kimś na przedłużenie abonamentu i ludzie za biurkiem robią :szok: "bo by pan za darmo już 7 telefonów sobie mógł sprzedać"

I też się nie zgodzę , że masz tylko jednorazówki. Masz konkretny towar dla konkretnie określonego klienta. Dla innego jest przewidziany samochód składany z 4-ch innych + skręcony przebieg z ułamek wartości .Nie ma pieniędzy i godzi się na awaryjność bo pseudo szpan. Dla innego nowa Dacia Logan 1.6 84km (sprawdzone rozwiązania techniczne) za 50.000zł z salonu bo niby prosta ale nowa i "idiotoodporna". Inny Panda nowa za 25.000zł bo ma 4 koła , kierownice i samemu się dojedzie. Jeszcze inny Bmw x5 za 300.000 naszpikowane elektroniką (awaryjne bardziej jak każde inne auto) ALE prestiż, odpowiednie kobiety co wieczór :)) , zazdrość sąsiada. Są też tacy którzy nie mają wcale bo rowerek, wszystko dowiozą, wypożyczalnie itp.

Tak samo elektronarzędzia. Różne półki cenowe - Makita, Bosch "niebieski","Zielony" Co innego wybierze przedsiębiorca i wyda 2000zł z Vat a co innego Kowalski co sobie obrazek chciał powiesić na ścianie.

Agd - masz zarówno zmywarki , lodówki amatorskie za 500-1500zł jak i przemysłowe do lokali za 5000zł. Kto ci broni długowieczną kupić za tyle kasy? Tylko po co? no ta bene nie kupuje się tego co rok i normalna firmowa pralka, lodówka, piekarniki wytrzymują (nawet te teraźniejsze) z 10lat - mi wystarczy. To samo telewizory, wieże (mini , micro i te zwykłe segmenty) Możesz kupić micro Panasonica 2x25wat za 300zł - do słuchania przy śniadaniu ok. A możesz Zestaw Onkyo za 6000zł. Tylko po co?

Sprzęt komputerowy - klawiatura Trust za 10zł i Logitech za 300zł - różni klienci , różna długość życia produktu. Wolałbyś aby wszystko było drogie i długowieczne?

Jest ok - sam wybierasz co ci jest przydatne i o to w tym chodzi..

Pzdr :wink:
 
 
paker228 
spamer team
Lokalny Czepiacz


Wiek: 39
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1102
Skąd: ZMC
Wysłany: 05-06-2012, 15:54   
   Bolid: 1.1 MPI


rudiov czekałem aż wypowiesz swoje zdanie w temacie :)

tylko widzisz tu nie chodzi o to że konsument wybiera sobie droższe czy tańsze (czyli wg ciebie krótkowieczne i dugowieczne), bo większość konsumentów wybierze to tańsze.

I nie zgodze się że droższe pochodzi Ci dłużej niż tańsze (sam przytoczyłeś przykład bmw za 300.000 naspzicowanego elektroniką, które będzie bardziej awaryjne niż panda za 25.000).

Nie zawsze droższe oznacza dłużej żyjące, a z twojej wypowiedzi tak wynika bo to przecież wolny wybór konsumenta za ile i co kupuje).

Sęk w tym że to w jaki sposób Pan X robi interesy z Panem Y, i to, że niemalże wszystkie oferowane nam w dzisiejszych czasach produkty, tworzone przez przedsiębiorstwa, koncerny, konsorcja - mają swoją określoną z góry żywotność (przykład z filmu - drukarka, która miała na płytce chip, który po zrobieniu prze kopiarkę iluś tam wydruków - sterują nią, że dalej jest bezużyteczna - nie działa).

To właśnie takei zachowanie, wychodzące od samej góry, zaprogramowane już na linii produkcyjnej produktu - zmusza nas - konsumentów, do tego że po okreslonym czasie musimy kupić ponownie tą samą rzecz, bo okres działania zaprogramowany dla tej - po prostu się skończył. Produkt się zużył.

I tu trzeba mieć na uwadze (wiadomo ze to nie jest okres 30 lat, ani 50ciu, ani może nawet 100) - ale chodzi o ograniczoność zasobów.

żeby wyprodukować cokolwiek - musisz mieć surowiec. Surowiec każdego rodzaju, nawet jak najbardziej zożony, jest wyprodukowany z czegoś, co się wydobywa, pobiera, produkuje z tego co nam podaje natura, ziemia, planeta.

to się kiedyś skończy, tak samo jak miejsce na ziemi na te wszystkie zuzyte śmieci, które ludzie muszą wymieniać na nowe, a stare wyrzucać.

to nie jest kwestia jakie interesy robi Pan X z Panem Y - bo to mnie nie interesuje.
Problem jest taki, ze normalny człowiek nie ma możliwości zadecydowania o tym ile dany produkt mu posłuży, bo to już jest z góry okreslone, jedynie po to żeby wyożyć kasę na następny za x lat.

Rozwiązaniem jest - tak jak Ty to robisz - np korzystanie ze starych modeli nokii, i to czego pewnie nie robisz - korzystanie ze starych lodówek, które będą pracowały 20 lat, korzystanie ze starych żarówek, kupienie sobie merca beczki i jeżdżenie do miliona itd itd itd..

tylko kto tak robi? kto tak chciałby robić?
_________________

 
 
rudiov 
Nałogowiec
POlski osioł


Wiek: 37
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 343
Skąd: Krk
Wysłany: 05-06-2012, 16:11   
   Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6


:))

Hehe masz racje :)

Tylko na moich przykładach uważasz, że dopłacając do Makity nie zyskasz na długowieczności? Ponadto zawsze za ułamek wartości z przed lat możesz kupić celme :)

Przykład końcowy z mercem beczką też nie jest bardzo hardkorowy - bo pozostaje OC (coraz droższe), benzyna lub ropa (duże spalanie starej choć dobrej konstrukcji) czyli nie wszystko jest idealne...

Możesz przecież zrezygnować z auta na rzecz roweru ( brak kosztów na które musisz pracować) , z komórki (kiedyś nie było i świat też był wspaniały), komputerów (rachunki za prąd - dłużej pracować), lodówki - jeść na bieżąco (nie mówie mając dzieci - tu jest do pełnoletniości inaczej), kuchenki - jadać w barach mlecznych (to nie żart - czasami w Krakowie można zjeść najlepsze pierogi), nie mieć kart kredytowych, bankomatowych, punktowych z orlenu:), Ba nawet jak ktoś się bardzo uprze (jeden z odcinków Cejrowskiego) są tereny na ziemi gdzie jest cały rok ciepło (lekkie t-ty), nie płaci się podatków (państwo "nie sięga") i tylko równina i nic więcej...

Fajny film (jak ktoś ma czas)
http://www.filmweb.pl/Wszystko.Za.Zycie

Pewnie można wypożyczyć.

Pzdr
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 06-06-2012, 00:15   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


rudiov, widzisz, wszyscy macie racji po trochu. mogę zrezygnować z auta na rzecz roweru. tylko czy ja uzdrowie świat ? mam się biczować ? dlaczego ?

ja tylko piszę, że skoro merc 124 mógł przejechać 3 mln kilometrów, to obecna technika powinna stworzyć merca takiego, że przejedzie 10 mln km bez remontu.

dlaczego tak nie jest ? to wszyscy wiemy.

sam ulegam konsumpcjonizmowi. dlaczego ? moja pierwsza komórka. wypieszczona, szanowana. dziś ? nie szanuje, rzucam, kopie nawet czasem. dlaczego ? bo za 1,5 roku dostanę nową za 1 zł.

kolejny przykład: laptop. pierwszy laptop chodziłem ze szmatką. chuchałem dmuchałem. dziś ? mam Iplusa z laptopem za 1 zł. we wrześniu biore kolejnego za 1 zł. po 2,5 roku dostane kolejnego. po co oszczędzać ? rzucam, walam, wszedzie nosze laptopa, jem nad nim. po co go oszczędzać, skoro podpiszę abonament i i tak dostane za 1 zł ?

to jest klucz. nasze zasoby kończą się, zasypujemy się śmieciami, min z takich odpadów komórkowych, laptopowych, telewizorowych, samochodowych, tylko dlatego, że ktoś chce, abym tego nie szanował. ktoś sobie wymyślił, że moje żarówka będzie 1000 h paliła się a potem kupie nową. Żarówka mogłaby się palić 100 lat, ale na to koncerny nie pozwolą.

dajemy się wodzić za nos i póki tego ludzie ( szeroka masa ) nie zrozumie, koncerny będą nami rządzić. to jest smutne, ale prawdziwe.


a czy ktoś się zastanawiał nad tym, jak nie konsumpcja produkcji to co ?

a co z usługami ? one nie są tak produkcjożerne i odpadotwórcze.

ile razy w ostatnich 10 latach zmieniłeś komórke ?
a ile razy byłeś w salonie kosmetycznym ?

ile razy zmieniłeś telewizor
a ile razy byłeś w teatrze ?

ile razy zmieniłeś samochód ?
a ile razy byłeś na koncercie ?

ile razy zmieniłeś pralkę ?
a ile razy byłeś na nauce gry fleta ?

ja świata nie zbawie, ale świadomość powagi sytuacji jest bezcenna
_________________

 
 
paker228 
spamer team
Lokalny Czepiacz


Wiek: 39
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1102
Skąd: ZMC
Wysłany: 06-06-2012, 08:24   
   Bolid: 1.1 MPI


zazwyczaj wszystkie nasze (Łukaszowe, rudiovowe, moje i innych zainteresowanych podobnymi tematami) rozważania i dyskusje schodzą się na jedną ścieżkę i podążają ku jednej i tej samej puencie, bez względu na to od jakiego tematu zaczeliśmy...

zauważyliście? :)

Chyba nieprzypadkowo.. jest coś na rzeczy :wink:
_________________

 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 06-06-2012, 08:33   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


przynajmniej teraz nie było o partiach politycznych ;-)
_________________

 
 
Torrence 
Nałogowiec


Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 743
Skąd: WPN/WD
Wysłany: 06-06-2012, 23:20   
   Bolid: ?koda Fabia


A ja myślę, że teoretyzujesz.
Przykład z wiertarką. Kup sobie no nama z marketu, po roku będziesz musiał kupić drugą, ale kup Makitę. nie jestem jakimś fetyszystą sprzętów typu wiertarki, wkrętarki, ale wierciłem, wkręcałem trochę Makitą. Klasa sama w sobie. I zauważ, że firmy, które robią meble jadą właśnie na takich sprzętach. I te sprzęty nie mają lekko, bo taka firma obkłada szafami, kuchnią i jakimiś półeczkami mieszkanie w jeden dzień. I tak codziennie ;)
rudiov napisał o wieży panasonica i zestawie onkyo. Jak masz panasonica to będziesz zadowolony w 100%, ale posłuchaj sobie takiego zestawu ONKYO, czy jakiś innych firm, Marantz, harman/kardon itp i wreszcie usłyszysz muzykę ;)
Z tym laptopem to może i słusznie, że to rynek nas prowokuje do nieszanowania tych rzeczy. Ale bratu złożyłem kompa 5 lat temu, a teraz nadal bije na głowę jakieś wynalazki z marketów. Dodam, że wtedy kosztował praktycznie tyle co teraźniejsze konfiguracje.

Trzeba po prostu wybrać czy wolisz jakość na dłuugie lata, czy mieć po prostu coś. Ale najważniejsze to czy fundusze pozwalają ;)
_________________
 
 
Bandzior 
Nałogowiec


Wiek: 37
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 384
Skąd: Białystok
Wysłany: 07-06-2012, 02:46   
   Bolid: SC 1.1S & Wartburg 353S


Każdy kij ma dwa końce. Przed zakupem danego urządzenia trzeba się zastanowić jak często będziemy go używać i co się bardziej opłaci. Fajnym przykładem jest wspomniana wkrętarka. Do skręcenia szafki lub przykręcenia sztachet w płocie wystarczy wkrętarka za 100 zł, która póżniej wyląduje na półce w garażu i może czasami zostać użyta do wkręcenia wkręta. Inaczej wygląda sytuacja, gdy robimy remont domu i musimy przez dłuższy czas korzystać z urządzenia. Wtedy warto kupić już lepszy sprzęt. Bardzo dobrze, że jest wybór pomiędzy sprzętem dla amatorów i profesjonalistów. Każdy może wybrać coś dla siebie.

Fakt jest taki, że koszty napraw dorównują cenom nowych produktów i przez to zaśmiecamy planetę. Przykładem jest wymiana tłumików w samochodach. Jeszcze nie tak dawno naprawiano je metodą spawania . Teraz koszt spawania przewyższa wartość nowego tłumika i przez to każdy teraz wymienia je na nowe nawet jak pojawi się dziura w jednym miejscu którą można zaspawać i odroczyć wymianę na kilka lat.
 
 
Łukasz 
AntyToyotowy

Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 2476
Skąd: Katowice
Wysłany: 07-06-2012, 09:48   
   Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km


z całym szacunkiem dla makitty, ale teściu zajechał już dwie :) co prawda jak jedzie to ostro i ta wiertara poprostu robi krecią robotę ( młot ) ale fakt jest faktem. jedna wytrzymała 3 lata druga 2.

teraz kupił młot z marketu za 250 zł ( makkita chyba z 600 ) i jedzie już rok - zobaczymy co dalej.

najważniejsza jest świadomość, dlatego cieszę się, jak widzę że otaczający mnie świat zaczyna to dostrzegać. niektorzy producenci już przechodzą na jakość, bo wiedzą że tak dłużej nie pociągniemy, a kto pierwszy w branży znowu zacznie robić dobre rzeczy ten na tym wygra - i oby :)
_________________

 
 
Torrence 
Nałogowiec


Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 743
Skąd: WPN/WD
Wysłany: 07-06-2012, 10:43   
   Bolid: ?koda Fabia


O przepraszam, ja spawałem mój tłumik. Ale może dlatego, że miałem dostęp do spawarki za przysłowiowe piwo ;)
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - Mapa Forum