Zgasł podczas jazdy i nie chciał odpalić |
Autor |
Wiadomość |
Trobin
nówka sztuka ;)
Wiek: 33 Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 15 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-07-2012, 23:56 Zgasł podczas jazdy i nie chciał odpalić
Bolid: Fiat Seicento SX 0,9 |
|
|
Ostatnio mój Seicento zrobił taki numer: podczas jazdy (przy redukcji podczas dojeżdżania do skrzyżowania) zgasł silnik. Po zatrzymaniu się samochodu nie udało się go już odpalić (problem polega na tym, że nie ja to robiłem i nie wiem na 100% czy wtedy w ogóle kręcił rozrusznik, czy nie). Auto postało jakieś 2 tygodnie na parkingu i dziś jak się do niego wybrałem to po przekręceniu kluczyka zapalały się kontrolki wtrysku, oleju oraz CODE (słychać też było pompę paliwa), natomiast nie zapalała się kontrolka akumulatora. Po włączeniu zapłonu rozrusznik nawet nie drgnął, natomiast z okolic bezpieczników nad komputerem słychać było niezbyt głośnie klikanie. Nie dało się nawet uruchomić świateł awaryjnych. Stąd właśnie zagadka. Wyładowany akumulator raczej nie spowoduje zgaśnięcia silnika podczas jazdy? Zastanawiam się w takim razie, co mogłoby spowodować i czemu akumulator się tak szybko rozładował? |
|
|
|
 |
zygiboos
Nałogowiec

Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 15 Maj 2011 Posty: 160 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 02-07-2012, 00:53
Bolid: Mercedes ML 320 W163 3,2L AMG |
|
|
Ja tak miałem i też próbowalem odpalić aż się wyładował aku. Po podładowaniu niby dzialal ale znow zgasł i koniec.
Mechanik sprawdził, że na obu cewkach nie ma napięcia. Więc komputer albo immo.
Okazało się że zaśniedziały styki na wtyczce od kompa.
Przeczyszczenie Isolem i reset kompa pomógł i do dziś pali na dotyk... |
_________________ zygmunt.pro - Profesjonalne strony internetowe
 |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 02-07-2012, 09:14
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
Winnym może być przewód masowy z karoserii do silnika. Biegnie z okolic pod zbiorniczkiem wyrównawczym na prawym nadkolu do śruby nad alternatorem . Czarny gruby kabel. Często lubi korodować wewnątrz i urywa się . Pociągnij go lekko bo to że jest może być złudne że działa.Jesli wypadnie i będzie urwany to wymień najlepiej na masową plecionkę miedzianą jak w fiacie 126p |
|
|
|
 |
Trobin
nówka sztuka ;)
Wiek: 33 Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 15 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 18-07-2012, 21:56
Bolid: Fiat Seicento SX 0,9 |
|
|
Późno, bo późno, ale napiszę Zastanowiłem się później i doszedłem do wniosku, że rozładowany akumulator mógł spowodować zgaśnięcie podczas jazdy, dlatego, że okazało się, że nie mam kompletnie ładowania . Wszystkiemu winien był alternator (nie wiem co dokładnie, bo jeszcze auta nie odebrałem), ale ku pamięci zostawiam rozwiązanie |
|
|
|
 |
|