FORUM SEICENTO

malutki21

problem pojawia sie przewaznie zima gdy autko niejest rozgrzane strasznie szarpie i zanika moc (swiece i kable wymienione) po przejechaniu kilku kilometrow gdy auto sie troche rozgrzeje wszystko jest oki.

macher · Wysłany: 09-10-2012, 15:54 **Bolid:** były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100

Jeśli to 900setka to niektóre egzemplarze tak mają . Mój też . I to jest wina układu beznynowego, na gazie pracuje równo. Niestety kombinowałęm ze wszystkim i tak samo, wymian komputera silnika pzrepustnicy - nic . Pozostaje mechanika - kanały w głowicy bo przepustnica z uwagi że jest nad 2 i 3 cylindrem to głównie te cylkindry zalewa na zimno. Dałem z tym spokój , jeżdzę tak od nowości nawet w serwisie nie pomogli na gwarancji bo chcieli żebym im auto zostawił na kilka dni . Głupi byłem z enie zostawiłem ale troszkę strach był bo czytałem że ASO podmienia części z nowych samochodów.

malutki21 · Wysłany: 09-10-2012, 19:28 **Bolid:** seicento fun

tak to 900-tka. U mnie ten problem nie wyspepowal od nowosci pierwszy raz pojawil sie ubieglej zimy niedawno znowu dal o sobie znac i niemam pojecia co to moze byc. Na zimnym silniku jedzie tak jak gdyby szedl na 3 gary i szarpie autem no masakra

macher · Wysłany: 10-10-2012, 08:48 **Bolid:** były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100

Obstawię w ciemno. Jakbyś po około pół kilometra wykręcił świece to środkowe byłyby okopcone a zewnętrzne mniej. Przejedź kawałek na zimno zgaś silnik i pozdejmuj fajki ze świec, podotykaj izolatorów świec. Jak któryś będzie zimny (zimniejszy) to wymień tą parę świec. Zapewne będą to środkowe. U mnie tak się działo niestety od nowości i teraz mam świece Iskra i o dziwo jakby mniej . Ale że mam LPG to staram się odpalać na tym paliwie i problemu naprawdę nie ma czyli tu miesza układ benzynowy i to nie jest elektronika.