FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Dziwne zachowanie alarmu
Autor Wiadomość
Morcadon 
Bywalec

Pomógł: 1 raz
Wiek: 33
Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 82
Skąd: Kraków
Wysłany: 31-01-2013, 16:36   Dziwne zachowanie alarmu
   Bolid: Uno 1.0


Witam, tym razem mam problem z alarmem. Parę dni temu (jak jeszcze były mrozy) idę do autka, naciskam guzik rozbrojenia - nic. Nie mrugął światłami, syrena nie piknęła. Patrzę na kontrolkę alarmu - uzbrojony.

Pomyślałem że może bateria pilota padła ale z dnia na dzień raczej nie przestaje działać. Dioda się na pilocie świeci przy naciśnięciu przycisku, jak zawsze.

Wziąłem kluczyk (nie mam centralnego), otwieram auto i po otwarciu drzwi oczekuję ryku syreny - a syrena ledwie zaczęła piszczeć, to było coś o głośności takiego bzyczka przypominającego o zgaszeniu świateł. No nic, wsiadam, zamykam drzwi - cisza. Kluczyk do stacyjki, zapłon jest (alarm się zdezaktywował), odpalam - żadnych problemów, kręci jak szalony (czyli akumulator w porządku)

Po przejechaniu parę km zgasiłem go, wysiadam, zamykam, próbuję uzbroić/rozbroić - brak reakcji. Dioda alarmu po wyjęciu kluczyka/przekręceniu na zero świeci się znowu, a po otwarciu maski/drzwi/klapy - syrena smętnie piszczy.

Dodatkowo - wczoraj wysiadam (drzwi otwarte-piszczy) zamykam drzwi...a on piszczy w dalszym ciągu. Cały czas ledwo słyszalnie, ale słyszalnie (a poza tym, prąd ciągnie). Co robić, odłączyłem akumulator, przyłączyłem spowrotem - przestał. Za drugim razem jak wczoraj się to zdarzyło, piszczy po zgaszeniu silnika, więc sięgam od razu do rączki otwierającej maskę..otwieram i niespodzianka - alarm zamilkł. (maska tylko odbezpieczona). Już nie wiem o co chodzi.

To chyba tyle.. Jeżeli doczytaliście aż dotąd, to pomóżcie. Co się dzieje?
Alarm - po dłuższych poszukiwaniach udało mi się ustalić - to AMAX 1200K. O taki: link
 
 
 
tomazi89 
Nałogowiec
przyjaciel


Pomógł: 2 razy
Wiek: 35
Dołączył: 10 Paź 2012
Posty: 463
Skąd: EKU
Wysłany: 31-01-2013, 16:47   
   Bolid: seicento 899ccm s


przy syrenie powiniem byc otwor na kluczyk i wez poprostu wyłącz i bedziesz mial z glowy
_________________
http://www.polskajazda.pl...Seicento/143598


http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=359604
 
 
 
Morcadon 
Bywalec

Pomógł: 1 raz
Wiek: 33
Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 82
Skąd: Kraków
Wysłany: 31-01-2013, 22:32   
   Bolid: Uno 1.0


Nie ma :D Ale podejrzewam że coś z instalacją elektryczną się stało - bo np. piszczy po włączeniu (na pozycję 'zawsze wł.') lampki oświetlenia wnętrza. Mam nadzieję że np. kol. macher wskaże jakiś trop...
 
 
 
macher 
Moderator

Pomógł: 448 razy
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 2149
Skąd: wioska wilków wlkp
Wysłany: 01-02-2013, 09:25   
   Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100


Posprawdzaj krańcówki drzwi jedna śrubka i wyłącznik drzwiowy na wierzchu . Czy nie robi tam jakiegoś zwarcia np sól z drogi, korozja itp. Nie wiem jak masz podpięty ten alarm ale jeśli to związane z lampką wewnętrzną to właśnie możliwe że problem leży w krancówkach.
Nie ma nawet schematu tego alarmu w googlach ;(
Popraw punkty zasilania tego alarmu - zapewne ciągnie bezpośrednio z akumulatora tak jak powinien alarm być podpięty . Kiedyś przebudowywałem instalację swego alarmu (inny ale alarm to alarm- czułe urządzenie na spadki napięcia) i dla ułatwienia zadania zrobiłem plus ze skrzynki bezpieczników a masę z karoserii - zaczął podobnie głupieć. Dopiero jak przywróciłem podłączenie zasilania bezpośrednio z akumulatora to było ok.
_________________
Hac не дoгoнят ...
 
 
Morcadon 
Bywalec

Pomógł: 1 raz
Wiek: 33
Dołączył: 17 Wrz 2012
Posty: 82
Skąd: Kraków
Wysłany: 11-02-2013, 01:06   
   Bolid: Uno 1.0


Amore amore, odcinek 176:

Parkuję, gaszę silnik...i nagle... syrena wyje! Na maksa! No to naciskam przycisk magiczny na pilocie, ale syrena dalej niewzruszenie wyje.
W końcu zdecydowałem się odłączyć syrenę (żeby cokolwiek się dało robić). Tak też zrobiłem.
Próbuję zdezaktywować alarm..i nagle, działa. Alarm wyłączony. Uff...

Zdaje się że autko mrozów nie lubi..... :sad:
Jak będę miał chwilę to podepnę syrenę z powrotem, zobaczymy czy to nie ona powoduje jakieś zwarcie/upływ prądu. Jak ją odciąłem to wszystko się uspokoiło.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - Mapa Forum