FORUM SEICENTO

saper94 · Wysłany: 19-10-2013, 22:14 **Bolid:** Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0

wojtek12321, w momencie jak akurat strzeli przewód, to przez krótki moment owszem jest jeszcze jako takie hamowanie. Na pewno jednak większość osób nie zauważy tego w momencie jak akurat walnie przewód (no chyba że podczas gwałtownego hamowania...) i będzie jechało tak przez chwilę, po czym ostro się zdziwi. Ale taki hamowanie jest bardziej niebezpieczne niż jazda bez hamulców... bo masz wtedy tylko 1 koło z przodu i 1 z tyłu, czyli o poślizg nie trudno o tej porze roku.

Ale na pocieszenie powiem że po krótkiej chwili nie ma całkowicie hamulców :lol:

wojtek12321 · Wysłany: 19-10-2013, 22:26 **Bolid:** Fiat seicento 900 SX

Zgadza się takie hamowanie może doprowadzić do poślizgu, ale z tą całkowitą utratą hamulców po krótkiej chwili to też nie całkiem prawda, dojechałem po tym przypadku do domu, potem do warsztatu, płyn z pęknietego przewodu już przestał kapać bo z jednego obwodu już wyciekł całkowicie, a dwa koła ciągle hamowały. Oczywiście była to jazda z pełną swiadomością że może całkowicie braknąc hamulcy i pozostanie tylko pomocniczy, więc odbywało się to z pełną ostrożnością.

saper94 · Wysłany: 19-10-2013, 22:40 **Bolid:** Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0

Jazda bez hamulców sejkiem jest tak jak jazda sejkiem z hamulcami 170km/h :lol:

sylwesterop · Wysłany: 20-10-2013, 06:48 **Bolid:** seicento

TTL i jak skończyła się ta historia na ile cię skasowali za przewody? jestem ciekawy bo sam mam do wymiany i zastanawiam się czy zdążę przed zimą jak nie i coś wyskoczy to lipa sam nie wymienię bo nie mam ogrzewanego pomszczenia.

jankes · Wysłany: 20-10-2013, 10:10 **Bolid:** SC sporting & volvo v70 & DAF CF

saper opanuj się pompy jednosekcyjne tylko w wózkach widłowych jeszcze są :))

. Kiedyś wracałem cc na jednym sprawnym obwodzie 150km i jakoś było a przewód nie miał małego przetarcia tylko go wyrwałem na szutrach

wojtek12321 · Wysłany: 20-10-2013, 10:57 **Bolid:** Fiat seicento 900 SX

TTL · Wysłany: 20-10-2013, 11:38 **Bolid:** Seicento 1.1 MPI LPG

sylwesterop · Wysłany: 20-10-2013, 14:03 **Bolid:** seicento

No i po oszczędnościach sąsiadka przed chwilą przebiła mi dwa nowe navigatory po lewej stronie i porysowała cały bok policja itp... i co i pewnie [bip] z tego będzie to samo było przy motorze [bip] jej zrobili trzy sprawy w sądzie i nic od pół roku...

ja rozumiem, że jesteś wściekły, ale nie musisz tego AŻ tak uzewnętrzniać na forum

saper94 · Wysłany: 22-10-2013, 21:01 **Bolid:** Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0

sylwesterop, spal wiedźmę na stosie

Mój sąsiad z którym mamy niezły zatarg boi się ruszyć moich samochodów, bo wie że bym zadzwonił na psiarnie ale swoją drogą sam to z nim załatwił

stiepanek · Wysłany: 22-10-2013, 21:22 **Bolid:** Fiat Seicento BRUSH 1.1cm3

Ja właśnie zamówiłem z allegro cały zestaw przewodów hamulcowych za 200zł komplet sztwne+ elastyczne.
KliK
Bo mam juz dosc skorodowane, wiec wole dmuchać na zime, a poza tym na przeglądzie mi wyszlo ze niemam hamulcy z tyłu, a ręczny brzytwa.

wojtek12321 · Wysłany: 22-10-2013, 21:38 **Bolid:** Fiat seicento 900 SX

TTL · Wysłany: 22-10-2013, 21:38 **Bolid:** Seicento 1.1 MPI LPG

Mi się niestety śpieszy, więc mechanik kupuje wszystko na miejscu, trochę się boję rachunku, ale zależy mi na czasie.

stiepanek · Wysłany: 22-10-2013, 21:49 **Bolid:** Fiat Seicento BRUSH 1.1cm3

TTL · Wysłany: 24-10-2013, 21:57 **Bolid:** Seicento 1.1 MPI LPG

Ok, jestem po naprawie i powtórnym przeglądzie - u mechanika zostawiłem 220 zł, na przeglądzie dodatkowe 20, nie jest źle

Znakomity · Wysłany: 07-11-2013, 14:08 **Bolid:** Był 1.1 SPI

No i mnie wreszcie dopadła wymiana sztywnego przewodu prawy przód bo w niedzielę zostałem z jednym obwodem hamulcowym :-P

Koszt przewodu miedzianego z końcówkami zarobionymi to 27zł (długość 170cm, krótszy o 10cm też by spokojnie styknął) a roboty na 1.5h bez pośpiechu, kanał do niczego nie potrzebny tylko trzeba zdjąć koło, nadkole no i u mnie w 1.1 SPI termostat zasysanego powietrza musiałem odkręcić żeby łapę wsadzić w okolice pompy. Nakrętki przy pompie jak i przy elastycznym poszły zadziwiająco łatwo-jak nie w seicento. Ogólnie robota łatwa, prosta i przyjemna więc jak ktoś ma dylemat czy robić samemu czy mechanikowi oddawać to polecam opcję zrób to sam :wink: