Huhuha.. nasza zima zła... |
Autor |
Wiadomość |
freestylo
Nałogowiec

Dołączył: 12 Maj 2006 Posty: 239 Skąd: Podlaskie
|
Wysłany: 07-11-2013, 07:29
Bolid: 1.1 MPI |
|
|
Majk-l napisał/a: | Od tamtej pory uwazam ze jak ktos mysli ze na letnich pojezdzi w zime to |
z tym się nie zgodzę, Sam 2 lub 3 lata temu co było od groma śniegu przejeździłem zimę na letnich tylko że nowych i do roboty mam 10km gdzie droga często zawiana i zasypana i dawało radę tylko trzeba jeszcze umieć jeździć po śniegu |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=JOtnk0yBaIg
ComboFix
http://www.tyrestretch.com/
 |
|
|
|
 |
DeVILBISS [Usunięty]
|
Wysłany: 07-11-2013, 09:45
|
|
|
freestylo napisał/a: | Majk-l napisał/a: | Od tamtej pory uwazam ze jak ktos mysli ze na letnich pojezdzi w zime to |
z tym się nie zgodzę, Sam 2 lub 3 lata temu co było od groma śniegu przejeździłem zimę na letnich tylko że nowych i do roboty mam 10km gdzie droga często zawiana i zasypana i dawało radę tylko trzeba jeszcze umieć jeździć po śniegu |
+1
Też sie nie zgodze.
Za dawnych pamietnych czasów ja u nas było jeszcze inne auto ktore mielismy 9 lat przejezdziło cały ten czas na letniej oponie, czy to lato czy to zima. Nie pamietam zeby były jakiekolwiek problemy w zime wtedy na letnich. Wiem ze zaraz sie tu odwezia obroncy praw dzikich zwierząt ze tak nie wolno itd itp etc. Ja wiem, ale kto wtedy myslał o zimówkach i kogo a nie było stać. Prawda jest taka ze nie kazdego. |
|
|
|
 |
Linduś
Włóczykij wróg publiczny nr 1

Wiek: 38 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 2834 Skąd: Miasto Włókniarzy
|
Wysłany: 07-11-2013, 09:55
Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650 |
|
|
ja tylko mogę rzec... że w Seju na szerokich płozach letnich (Fulda Carat 175/50/13), a wąskich zimóweczkach(Frigo 2 155/75/13) czułem ogromną różnicę
jak miałem zimę tylko na przedzie, i pojechałem się pobawić pod markietem to hebla nie dotykałem- sam tańczył, po założeniu kompletu zimy już musiałem się bardziej postarać żeby pupsztal stracił przyczepność
Fakt, że Fulda, o ile na suchym się lepiła, tak nawet wystarczył deszcz, żeby trakcję łapać na trójce ale... |
_________________ Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
|
|
|
|
 |
Grosik
Nałogowiec

Wiek: 37 Dołączył: 19 Sie 2012 Posty: 279 Skąd: Okolice Warszawy
|
Wysłany: 07-11-2013, 11:22
Bolid: Sejko 1.1 MPi |
|
|
Majk-l napisał/a: | ja w megance sie spozniłem z zimowkami... a letnie miały koło 5mm bieznika. Jechałem do pracy i spadł snieg; ze 30cm... pol firmy pchało mnie na parking. Za 3 dni, bo nie miałem czasu, kupiłem norweskie uzywki... szedł jak torpeda. Jazda w miedzyczasie nie była miła, choc mogłem chodzic na pieszo bo miałem 1800m do pracy to (wlasnie ze wzgledu na nią) nie miałem siły chodzic.
Od tamtej pory uwazam ze jak ktos mysli ze na letnich pojezdzi w zime to
Jak sam chce sie zabic to ok, ale jak nie msli o innych to ch** mu w d*** bez zadnej przyjemności. |
Też przejeździłem nie raz zimę na letnich i jakoś żyje. Wystarczy trochę umiejętności. Kiedyś nie było opon zimowych i ludzie jakoś jeździli. Jak ktoś nie potrafi w zimę jeździć, to bilet w zęby i na autobus, a nie pisać takie herezje. |
_________________ Mój Sejczak - http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=42954
 |
|
|
|
 |
dawiddawidowski
Moderator Cento Nowy Sącz

Wiek: 32 Dołączył: 06 Mar 2013 Posty: 3642 Skąd: NS
|
Wysłany: 07-11-2013, 11:56
Bolid: SC Abarth 1.4 16v 6speed |
|
|
U mnie zimy na letnich bym nie przejeździł chyba że krótkie odcinki po mieście to może by dało radę ale na dalsze odcinki nie ma szans W zeszłym roku jak miałem fuldy na tyle to musiałem strasznie uważać w zakrętach bo tył momentalnie stawał bokiem a zimówki chociaż z 2mm bieżnikiem trzymały go fajnie i nigdy na nich tył mnie nie wyprzedził co nie zmienia faktu że 145 są dla mnie za wąskie bo zawsze gubią trakcję na pierwszym i drugim biegu, nie raz na trójce mielił kołami przy szybkim podjeździe pod dużą górę dlatego muszę się przerzucić na 155 bo z nimi nie było żadnych przygód, zawsze ruszał pod każdą górę i nie było problemu jak z 145 Jeżeli ktoś się chce przekonać czy w zimie u mnie da się jeździć na letnich to zapraszam nie zapomnijcie o zimówkach na zmianę
 |
_________________ Polska Jazda SC
ROSSO BAROCCO by dawid |
|
|
|
 |
rudiov
Nałogowiec POlski osioł

Wiek: 37 Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 343 Skąd: Krk
|
Wysłany: 07-11-2013, 12:32
Bolid: 1.1 mpi van / Zafira 1.6 |
|
|
Grosik napisał/a: | Majk-l napisał/a: | ja w megance sie spozniłem z zimowkami... a letnie miały koło 5mm bieznika. Jechałem do pracy i spadł snieg; ze 30cm... pol firmy pchało mnie na parking. Za 3 dni, bo nie miałem czasu, kupiłem norweskie uzywki... szedł jak torpeda. Jazda w miedzyczasie nie była miła, choc mogłem chodzic na pieszo bo miałem 1800m do pracy to (wlasnie ze wzgledu na nią) nie miałem siły chodzic.
Od tamtej pory uwazam ze jak ktos mysli ze na letnich pojezdzi w zime to
Jak sam chce sie zabic to ok, ale jak nie msli o innych to ch** mu w d*** bez zadnej przyjemności. |
Też przejeździłem nie raz zimę na letnich i jakoś żyje. Wystarczy trochę umiejętności. Kiedyś nie było opon zimowych i ludzie jakoś jeździli. Jak ktoś nie potrafi w zimę jeździć, to bilet w zęby i na autobus, a nie pisać takie herezje. |
Heh kiedyś nie było profesjonalnego znieczulenia zębów i tak wszyscy jakoś zęby wyrywali... To w sumie każdy powinien po męsku nici i drzwi .
Poważniej mówiąc jak kogoś nie stać na zimowe i ryzykuje blachą wszystkich samochodów dookoła (bo nie jeździ tylko po podwórku) to niech kupi sobie bilet i jeździ MZK. Przypominam, że komplet 13 nawet używanych to 300zł raz na kilka lat
Aaaa i ostatecznie jak ktoś ma 3km to jest taki produkt jak opona wielosezonowa... |
|
|
|
 |
saper94
spamer team motórzysta

Wiek: 31 Dołączył: 10 Lip 2012 Posty: 1572 Skąd: Malbork
|
Wysłany: 07-11-2013, 13:10
Bolid: Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0 |
|
|
Ja już CC jedną zimę na letnich przejeździłem... Później cały rok na zimowych latał bo nie chciało się nikomu zmieniać |
_________________ "Odważni nie żyją długo, lecz ostrożni nie żyją wcale."
Mój szerszeń:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=40911 |
|
|
|
 |
Majk-l
Nałogowiec Przyjaciel SC.PL

Wiek: 36 Dołączył: 05 Sty 2013 Posty: 904 Skąd: WZY
|
Wysłany: 07-11-2013, 14:22
Bolid: Peugeot 406 |
|
|
Jesli uwazace ze na letnich, nawet nowkach mozna jezdzic przez zimę to droga wolna
Tylko sie nie zdziwcie w czasie kontroli, albo nie daj boze dzwona czy wypadku z waszej winy, jak ubezpieczyciel się wypnie i sami bedziecie pokrywac koszta napraw i/lub leczenia.
A jak ktos na letnich wam narobi szkód i nie bedzie miał z czego bulic... przeciez mozna.
Kiedys sie jezdziło tak, a teraz tak. Kwestia przepisów, 20 lat temu były inne i nie było tylu samochodów na drogach.
Macie swoje przekonania to sie ich trzymajcie |
_________________
|
|
|
|
 |
smoqpl8
Nałogowiec
Wiek: 30 Dołączył: 05 Maj 2013 Posty: 122 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: 07-11-2013, 14:30
Bolid: Seicento 1.1 |
|
|
Dzisiaj jadę odebrać stalówki z zimówkami i jutro zakładam, a później czekać do śniegu i na parking pod kaufland
Nie wiem czy wrzucać kołpaki fiatowskie czy nie. |
_________________ Niebieska strzała
Mój blog - wszystko w jednym
7L/100km :E
Następny cel: Astra GTC
Jak można kupić BMW |
|
|
|
 |
saper94
spamer team motórzysta

Wiek: 31 Dołączył: 10 Lip 2012 Posty: 1572 Skąd: Malbork
|
Wysłany: 07-11-2013, 14:43
Bolid: Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0 |
|
|
Majk-l, w czasie kontroli nic nie zrobią, nie ma takiej ustawy na to. Jedynie w razie W. można mieć problemy z ubezpieczalnią.
Ja osobiście na zimowych latam, nawet jak się wpadnie w poślizg to łatwiej wyjść niż na letnich. |
_________________ "Odważni nie żyją długo, lecz ostrożni nie żyją wcale."
Mój szerszeń:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=40911 |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 07-11-2013, 17:06
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
ale ja się pytałem, czy jest sens w lato na zimowych jeździć
bo że w zimie na zimówkach to nie ma dwóch zdań
nie wierze, że latem droga hamowania jest sporo dłuższa powiedzmy z 60km\h
wierzę, że latem zimówki będą gumować, ale to pytam czy jest sens wymienić oponę na nową po 3 latach czy po 5 -ciu 2 komplety |
_________________
 |
|
|
|
 |
Ghost_49
Bywalec

Wiek: 36 Dołączył: 09 Mar 2013 Posty: 54 Skąd: Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: 07-11-2013, 17:16
Bolid: SC 1.1 G |
|
|
Opony letnie jak sama nazwa wskazuje są letnie tracą swoje właściwości prz jakiś 2 stopniach na plusie
Wiele sezon jak wiadomo nie daje najlepszej przyczepności ani zimą ani latem
Opony zimowe tracą swoje pełne właściwości przy 4 stopniach na plusie.
Moim zdaniem jazda latem na zimowych jest totalnie bez sensu, myślę że warto wydać te pare stówek na letnie bo przyczepność to podstawa bezpieczeństwa na drodze |
_________________
Cento: http://cento.p2a.pl/viewtopic.php?id=13749
Scento: http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=361874 |
|
|
|
 |
rysiu
Nałogowiec ABG

Wiek: 31 Dołączył: 06 Sty 2011 Posty: 764 Skąd: Myślenice
|
Wysłany: 07-11-2013, 18:11
Bolid: Fiat Seicento 0.9 2000r. |
|
|
ja się przymierzam do zmiany kół w sobote, najpóźniej w przyszłym tygodniu
nie ma co czekać, troche śniegu i jestem uziemiony.
w mojej okolicy bez zimowych opon nie pojeździsz za dużo, nawet w mieście. zbyt dużo gór, górek, pagórków
a tu przykład jak to u mnie czasami lubi posypać
a co do pytania Łukasza, tata to lato przejeździł na zimówkach, bo już były na wykończeniu, chciał je po prostu zedrzeć do końca. ogólnie mówił, że w niektórych momentach na śliskim zrobiło mu się gorąco, ja sam jak jeździłem tym autem nie czułem się zbyt pewnie, szczególnie na mokrym.
(jedyny + to pisk w zakrętach... ) |
_________________ Kamil, mój bolid:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=359469
"Naprawa ABS'u bez komputera jest jak macanie kobiety przez ścianę"
 |
|
|
|
 |
Łukasz
AntyToyotowy
Dołączył: 13 Lut 2009 Posty: 2476 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 07-11-2013, 19:19
Bolid: Ford Focus Kombi 1.6 zetec 2004r. 152 k km |
|
|
dobra to nie kombinuje |
_________________
 |
|
|
|
 |
freestylo
Nałogowiec

Dołączył: 12 Maj 2006 Posty: 239 Skąd: Podlaskie
|
Wysłany: 07-11-2013, 19:31
Bolid: 1.1 MPI |
|
|
Linda napisał/a: | ja tylko mogę rzec... że w Seju na szerokich płozach letnich (Fulda Carat 175/50/13), a wąskich zimóweczkach(Frigo 2 155/75/13) czułem ogromną różnicę |
na 175/50 niema jazdy zimą:) im węższa opona tym większy nacisk na jedną oś wychodzi, a na takim kapciu przy wadze seja to porażka na śnieg |
_________________ http://www.youtube.com/watch?v=JOtnk0yBaIg
ComboFix
http://www.tyrestretch.com/
 |
|
|
|
 |
|