FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Zatarty alternator - wybrzuszone uzwojenie w obudowie.
Autor Wiadomość
Znawoj 
nówka sztuka ;)

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 40
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 14-11-2013, 19:26   Zatarty alternator - wybrzuszone uzwojenie w obudowie.
   Bolid: Seicento 1.1MPI, rok 2004, IGŁA!


Zatarł mi się alternator. Rozkręciłem go i okazało się że łożyska są OK a wybrzuszyło się to uzwojenie zamocowane w obudowie i unieruchomiło wirnik. Wiecie czy da się to uzwojenie wyjąć z obudowy, naprostować i włożyć z powrotem? Nie wygląda na przepalone, tylko wygięło się nie wiem jakim cudem.
_________________
Nie ma brzydkich samochodów, są tylko zaniedbane.
 
 
Uncrossed 
Nałogowiec


Pomógł: 49 razy
Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 788
Skąd: Włocławek
Wysłany: 14-11-2013, 20:45   
   Bolid: Seicento 1.4 16V


tak da się wyjąć. może nie wygląda ale sprawdź rezystancje uzwojeń czy występuje bo jak nie to sie upaliło
_________________
Seicento 1.4 16V


Mój białas:)
 
 
sylwesterop 
nówka sztuka ;)

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Sie 2013
Posty: 45
Skąd: Op
Wysłany: 14-11-2013, 21:20   
   Bolid: seicento


Pewnie emalia już przetarta więc denat uzwojenie nadaje się na złom...
 
 
sej600 
Nałogowiec

Pomógł: 27 razy
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 120
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 15-11-2013, 10:39   
   Bolid: 1,2 8V


Znawoj napisał/a:
wybrzuszyło się to uzwojenie
wysypało się
Znawoj napisał/a:
zamocowane w obudowie
stojanie
Znawoj napisał/a:
czy da się to uzwojenie wyjąć z obudowy, naprostować i włożyć z powrotem
Wyjąć tak ale złożyć już niestety porawnie się nie da...... nie w sęsie że fizycznie nie wejdzie ale uzwojenie pokryte jest specjalną powłoką która ulegnie uszkodzeniu podczas demontażu. W tej sytuacji nie bawił bym się w samodzielną reanimajcje ww ale zaniósł go do firmy zajmującej się przezwajaniem silników oni takie rzeczy robią na codzień, znając ich ocene stanu żeczwistego twornika i co najważniejsze wycenę całej operacji podjął bym decyzję naprawiać czy poszukać innego.
 
 
saper94 
spamer team
motórzysta


Pomógł: 47 razy
Wiek: 31
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1572
Skąd: Malbork
Wysłany: 15-11-2013, 12:47   
   Bolid: Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0


Naprawiać się nie opłaca. Nie bez powodu "wybrzuszyło", z zewnątrz może nie być to widoczne, ale wewnątrz może być wszystko przejarane. Z resztą jak zaczęło trzeć, to przedarło powłokę jak już wyżej sej600 wspomniał.
Kup inny, nie opłaca się bawić w to.
_________________
"Odważni nie żyją długo, lecz ostrożni nie żyją wcale."


Mój szerszeń:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=40911
 
 
 
Brodziu 
nówka sztuka ;)


Wiek: 34
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 41
Skąd: Warszawa / Bydgoszcz
Wysłany: 15-11-2013, 13:53   
   Bolid: SCS 1.4 16v


tak jak wspomniał sej600, udaj się w jakieś miejsce typu regeneracja alternatorów. ja miałem podobną akcje plus zatarte łożyska. Zostawiłem stary w rozliczeniu jako dawce, a dostałem inny po regeneracji z jakąś tam gwarancją. Wyszło nie dużo, ale pewnie i na giełdzie ktoś się odezwie z altkiem na sprzedaż.
 
 
Znawoj 
nówka sztuka ;)

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 40
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: 15-11-2013, 18:15   
   Bolid: Seicento 1.1MPI, rok 2004, IGŁA!


Dziękuję wszystkim! Nowy już mam założony, bo trzeba było żeby autko jeździło, a ten chciałem naprawić jeśli by się dało, ale widać że nie ma co dłubać. Zastanawiam się czy nie zrobić jakiejś osłony od dołu alternatora, żeby tak na niego nie chlapało, np. wyciąć z baniaczka od płynu do spryskiwacza i zamocować na płaskownikach. Próbowaliście czegoś takiego?
_________________
Nie ma brzydkich samochodów, są tylko zaniedbane.
 
 
sej600 
Nałogowiec

Pomógł: 27 razy
Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 120
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 15-11-2013, 22:26   
   Bolid: 1,2 8V


Znawoj napisał/a:
Zastanawiam się czy nie zrobić jakiejś osłony od dołu alternatora
szczerze to nie wiem czy jest sęs... przez alternator przepływa strumień powiertza którego zadaniem jest jego hłodzenie i jednocześnie odbijanie co większych zanieczyszczeń a przed drobnymi osłona nie ochroni altka a na bank zaburzy przepływ powietrza wokół niego co morze skończyć się jego przegrzaniem.
 
 
saper94 
spamer team
motórzysta


Pomógł: 47 razy
Wiek: 31
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 1572
Skąd: Malbork
Wysłany: 18-11-2013, 14:39   
   Bolid: Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0


A jak łożysko by zaczęło siadać to przez tą osłonę samochód mógł by się nawet zapalić...
_________________
"Odważni nie żyją długo, lecz ostrożni nie żyją wcale."


Mój szerszeń:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=40911
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - anime - Mapa Forum