 |
FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl
|
IAW4AF.M9, seicento 1108 |
Autor |
Wiadomość |
sebus900
nówka sztuka ;)
Dołączył: 01 Maj 2014 Posty: 3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 01-05-2014, 21:54 IAW4AF.M9, seicento 1108
Bolid: Seicento 1.1 |
|
|
Witam wszystkich !
Jest to mój pierwszy post i założony temat na tym forum. Nie wiem co się dzieje z moim samochodem (dlatego założyłem temat) ale to zaraz napiszę po kolei o co chodzi.
Mianowicie od początku to było tak.... Posiadam seicento 1108 z roku 2003 z komputerem IAW4AF.M9. Wyjechałem na święta za granicę na tydzień, auto zostawiłem w garażu (nikt go nie ruszał przez ten tydzień) - dodam, że dzień przed wyjazdem wszystko było okej jeździłem swoim samochodem. Po przyjeździe do domu poszedłem do garażu i chciałem zapalić samochód, okazało się to niemożliwe. Samochód nie zapalał, świeciły się kontrolki akumulatora, check engine i chyba olej. Dodam, że akumulator ma 2 lata. Pomyślałem, że akumulator się rozładował dlatego dałem go do ładowania. Na następny dzień próbuję odpalić samochód, udaje się go odpalić ale strasznie coś piszczało po czym samochód po może 20 sekundach zgasł i już nie uruchomił, znowu dziwnie kręci.
Postanowiłem zabrać samochód do znajomego, żeby posprawdzał co się stało. Po odpięciu świec i układu kompresji (czy jakoś tak, samochód powinien fajnie zapalić) niestety było dalej to samo... Dlatego postanowiliśmy sprawdzić błędy po pinach na komputerze auta. W necie znalazłem książkę Sam naprawiam Seicento, ale tam są tylko oznaczone piny dla silnika 900... Gdzieś w internecie znalazłem schemat tych pinów dla tego IAW4AF. Moje pytanie jest następujące: Czy ma ktoś jakąś tabelkę z tymi pinami które do których podpiąć czy coś podobnego? I czy trzeba podłączać do drugiego pinu czy do masy? Poza tym chcieliśmy innym sposobem sprawdzić te błędy, gdzie co jest przepalone albo coś. Dlatego odszukałem złącze diagnostyczne w tym aucie - znalazłem na necie że jest to chyba złącze OBD II ale nie jestem pewien dlatego przesyłam zdjęcie. Moje drugie pytanie jest takie: Co potrzebuję, żeby podłączyć samochód do komputera i ew. jakie oprogramowanie?
Chcemy sprawdzić te błędy komputerem chyba, że ktoś ma inny pomysł co mogło się stać, dziwne jest to że samochód był sprawny a po tygodniu stania w garażu nagle silnik nie kręci i może to być zatarcie silnika z tego co mi mówili ludzie (olej jest w samochodzie).
Z góry za odpowiedzi dziękuję !
zdjęcie łącza:
http://speedy.sh/camzs/zlacze.jpg |
|
|
|
 |
CeZar85
nówka sztuka ;)
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Dołączył: 22 Kwi 2011 Posty: 7 Skąd: Polska, Gliwice
|
Wysłany: 01-05-2014, 23:51
Bolid: Fiat Seicento 1.1 mpi + LPG |
|
|
Mialem podobne kłopoty. Po zaparkowaniu auta nie mogłem go rano odpalić, ciężko kręcił...winowajcą okazał się alternator. Zrzuć pasek i zapal... |
_________________ Michal |
|
|
|
 |
D_Mrozu
nówka sztuka ;)
Pomógł: 7 razy Dołączył: 14 Sie 2013 Posty: 37 Skąd: łódzkie EZG
|
Wysłany: 02-05-2014, 06:07
Bolid: SC 1,1 MPI 2005 LPG model rocznikowy 2004 VAN |
|
|
Witam.
Złącze ODB2 jest pod bezpiecznikami - standardowe dla OBD2 16pin.
Standardowy kabel KKL - jak do VAG - nie CAN.
Prawdopodobnie będzie też działał ELM327 BT.
Oprogramowanie - darmowy FiatECUScan.
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
Linduś
Włóczykij wróg publiczny nr 1

Pomógł: 141 razy Wiek: 38 Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 2834 Skąd: Miasto Włókniarzy
|
Wysłany: 02-05-2014, 07:53
Bolid: Punto Grande 1,4 8v / 126p 650 |
|
|
ELM będzie działał, i bluetooth i kablowy
reszta jak D_Mrozu napisał
Gdybyś zadał sobie odrobinę trudu i poszukał to wszystko na forum w temacie podpinania interfejsu diagnostycznego jest opisane....
ponadto faktycznie bym sprawdził ten alternator. |
_________________ Niebo świeci pogodnie, od bruków coraz chłodniej,
Dobrze być tylko przechodniem, ulicą życia iść,
Była nam kiedyś dana Ziemia Obiecana,
Niezabliźniona rana, zielony młody liść…
|
|
|
|
 |
sebus900
nówka sztuka ;)
Dołączył: 01 Maj 2014 Posty: 3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 02-05-2014, 22:24
Bolid: Seicento 1.1 |
|
|
CeZar85,
szacun bo to było to:) tylko, że alternator się zatarł a przy wyczyszczeniu go obudowa się rozpadła, ale przynajmniej wiem co było grane dzięki wszystkim za odpowiedź. Co do diagnostyki wpadł kolega z urządzeniem i wykazało jeden błąd mianowicie wypadanie zapłonów czy jakoś tak, skasował go programem i już go nie ma. Ale to było tak na boku cała wina polega na tym, że alternator jak postał tydzień bez ruszania załapał rdze i się zatarł. Odpaliliśmy na rozruch i się pasek klinowy sfajczył... szkoda, że nie przeczytałem tego posta Twojego przed rozruchem ... no cóż szkoda ale dzięki za odpowiedź |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|