Pomysły na przyszlość zawodową - pomóżcie wybrać |
Autor |
Wiadomość |
elk2
Bywalec
Dołączył: 17 Kwi 2014 Posty: 75 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 10-08-2014, 00:46 Pomysły na przyszlość zawodową - pomóżcie wybrać
Bolid: Fiat Seicento 900 |
|
|
Hejka. Temat wielki jak rzeka, ale do sedna. Prosze was o opinie, bo mam dwa pomysły swojej drogi zawodowej. Mam 19 lat mieszkam na rodzimych Mazurach. Od zawsze kocham samochody i muzykę. Co wybrać? Otóż mój tata prowadzi warsztat samochodowy od 25 lat i ja tez to lubie i jeden z pomysłów to przejąć firmę od niego i byc mechanikiem - szefem. Warsztatów u nas jest sporo, konkurencja duża. Dochody jak w kalejdoskopie, raz w miare, raz mało. Drugi pomysł to własny sklep muzyczny. W mieście jest jednen empik i jeden sklep z instrumentami. Ja bym to połączył w centrum muzyczne- płyty z muzyką i instrumenty, akcesoria itp. Co zrobilibyście na moim miejscu? Pójść za sentymentem i wybrać mechanikę, czy zaryzykować i pójść w muzykę? Piszcie, dzielcie sie opiniami. Z góry dzięki |
_________________
 |
|
|
|
 |
wojtekwojtek
Nałogowiec

Wiek: 43 Dołączył: 21 Cze 2014 Posty: 234 Skąd: Pforzheim
|
Wysłany: 10-08-2014, 06:10
Bolid: Seicento 1,1 MPI 2000 r. SX |
|
|
Moje zdanie to wybierz mechanike . |
_________________
 |
|
|
|
 |
Luke Sky Walker
Nałogowiec

Wiek: 30 Dołączył: 02 Mar 2012 Posty: 218 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 10-08-2014, 07:47
Bolid: Fiat Seicento 1.1 MPI |
|
|
Ja też bym wybrał mechanikę. Co jak co, ale jakieś płyty, instrumenty czy akcesoria są kupowane przez internet. Auta nie naprawisz przez internet Jeśli Twój tato ma firmę to idź w tym kierunku. Jak widać, jest to firma z tradycjami, bo 25 lat na rynku to już coś. Jak będziesz miał firmę pod swoimi skrzydłami to zawsze możesz ją rozbudować, rozreklamować, żebyś miał więcej klientów. |
_________________
http://www.seicento.pl/vi...der=asc&start=0 |
|
|
|
 |
elk2
Bywalec
Dołączył: 17 Kwi 2014 Posty: 75 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 10-08-2014, 14:04
Bolid: Fiat Seicento 900 |
|
|
Macie rację, dzięki za wasze zdanie i czekam na kolejne opinie |
_________________
 |
|
|
|
 |
rotax24 [Usunięty]
|
Wysłany: 10-08-2014, 15:08
|
|
|
Jak koledzy wyżej napisali również obstawał bym przy warsztacie szczególnie że jak wspomniałeś interesuje Cię ten temat i dodatkowo masz idealną pozycję startową czyli zaczynasz z pułapu o którym inni mogą pomarzyć dobry mechanik zawsze będzie miał klientów ale niestety ten zawód wymaga poświęcenia i rozwoju - kto wie może dołączysz do grona tych bardziej rozgarniętych którzy nadążają za rynkiem i reagują na zmiany choćby w doborze środków smarnych |
|
|
|
 |
Dawid94Moloj
Nałogowiec
Wiek: 30 Dołączył: 25 Wrz 2013 Posty: 156 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 10-08-2014, 19:28
Bolid: Seicento 2002r. |
|
|
ja bym zrobił tak - na początek wybrałbym mechanika. Fach w ręku jest, zamiłowanie jest, wszystko inne jest (miejsce, narzędzia itd) wszystko się zgadza.
Póki masz kogoś zaufanego postarałbym się otworzyć na początek mały sklepik muzyczny jak masz taką możliwość to obok mechaniki - za 2/3 lata. Nic nie ryzykujesz, a dochód możesz mieć z dwóch źródeł. Czemu mały sklepik? nic nie ryzykujesz, nic nie tracisz. A jak będzie się wiodło możesz pomyśleć nad czymś większym. Jak pójdziesz w muzykę ryzykujesz dużo - stawiasz wszystko na jedną kartę. A samochodów przybywa, prawie każdy ma w rodzinie dwa samochody, a czasem już 3 się zdarza.
Ale warto pamiętać - chytry dwa razy traci. Czasem nie warto ciągnąć dwóch srok za ogon. |
_________________ trzeba coś stracić, by coś docenić.
żeby odzyskać, trzeba się zmienić. |
|
|
|
 |
elk2
Bywalec
Dołączył: 17 Kwi 2014 Posty: 75 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 10-08-2014, 22:25
Bolid: Fiat Seicento 900 |
|
|
tez podobnie myślę, bo zawód zawsze sie przyda, zwłaszcza taki. A sklep zawsze zdążę otworzyć. czas pokaże, dobrze że wyrażacie swoje opinie |
_________________
 |
|
|
|
 |
Luke Sky Walker
Nałogowiec

Wiek: 30 Dołączył: 02 Mar 2012 Posty: 218 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 10-08-2014, 22:50
Bolid: Fiat Seicento 1.1 MPI |
|
|
Dawid94Moloj napisał/a: | Czemu mały sklepik? nic nie ryzykujesz, nic nie tracisz. |
I tu się mylisz... w Polsce więcej możesz stracić niż zyskać. Założenie biznesu łączy się z wzięciem kredytu (wiadomo są tam jakieś dofinansowanie, ale chyba każdy wie jak to funkcjonuje). Sklep się zlikwiduje, a kredyt zostaje . |
_________________
http://www.seicento.pl/vi...der=asc&start=0 |
|
|
|
 |
Philips
nówka sztuka ;)
Wiek: 29 Dołączył: 07 Sie 2014 Posty: 10 Skąd: Ozorków
|
Wysłany: 10-08-2014, 23:23
Bolid: SC 1.1 Sport GTO |
|
|
Luke Sky Walker, nie zawsze załozenie biznesu łaczy sie z kredytem, mam przykład w rodzinie ojciec mechanik dorobił sie kilkuset kafli i teraz ma sklep z antykami.
Gdzie niby jest napisane że do biznesu kredyt jest potrzebny |
_________________ "Nieważne ile włozysz w auto, ważne ile z niego wyciagniesz" - Philips |
|
|
|
 |
Dawid94Moloj
Nałogowiec
Wiek: 30 Dołączył: 25 Wrz 2013 Posty: 156 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 11-08-2014, 07:55
Bolid: Seicento 2002r. |
|
|
dokładnie. Nie trzeba brać kredytu... zaczynasz powoli sprawdzasz czy jest zainteresowanie, jak czegoś Ci w sklepie brakuje - "nie ma problemu mogę zamówić". Nie trzeba też kupować jakiegoś lokalu, można wynająć spisać umowę, żeby nie było lipy, a jak interes by się rozkręcił można kupić coś większego albo w lepszej lokalizacji.
przy zakładzie mechanicznym to kredyt owszem. Maszyny jakieś, narzędzia, podnośniki, zabezpieczenia jakieś kraty i tym podobne itd można wymieniać. |
_________________ trzeba coś stracić, by coś docenić.
żeby odzyskać, trzeba się zmienić. |
|
|
|
 |
Luke Sky Walker
Nałogowiec

Wiek: 30 Dołączył: 02 Mar 2012 Posty: 218 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 11-08-2014, 10:32
Bolid: Fiat Seicento 1.1 MPI |
|
|
Philips napisał/a: | Luke Sky Walker, nie zawsze załozenie biznesu łaczy sie z kredytem, mam przykład w rodzinie ojciec mechanik dorobił sie kilkuset kafli i teraz ma sklep z antykami.
Gdzie niby jest napisane że do biznesu kredyt jest potrzebny |
A firma założona w tych lepszych czasach, czy w obecnych ?
Jeszcze zależy jaka branża. Np w transporcie, bo w tym siedzę założenie firmy bez kredytu jest nierealne. Owszem jakieś oszczędności tam można mieć, ale to jest kropla w morzu. Żeby kupić DOBRE auto to trzeba zaciągnąć jakiś kredyt, no chyba, że chcesz mieć szrota to nawet za gotówkę kupisz, ale gdzie tu jest sens. |
_________________
http://www.seicento.pl/vi...der=asc&start=0 |
|
|
|
 |
Dawid94Moloj
Nałogowiec
Wiek: 30 Dołączył: 25 Wrz 2013 Posty: 156 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 11-08-2014, 15:11
Bolid: Seicento 2002r. |
|
|
Luke Sky Walker,
szrota... za 4800zł kupiłem Audi 80b4 2.0 ABT - igła, sprawdzany czym się da, podwójny ocynk i można by wymieniać ale znaków by nie starczyło. Ma 21 lat wygląda lepiej niż 2/3 letnie samochody.
Z łatwością zamyka licznik mimo upływu lat i LPG.
sejek za 5tys też nie jest zły.
z tym terminem "porządny samochód" też bym bardzo uważał i nie hejtował starych samochodów porządny samochód dzisiaj kosztuje 170tys = kredyt na 12 lat.
za gotówkę do kupienia jest audi competition quattro za 9tys warto kupić takich perełek już się nie robi. A pojeździ jeszcze kolejne 20 lat.
Jak się chce to można wszystko. Trzeba tylko ruszyć głową |
_________________ trzeba coś stracić, by coś docenić.
żeby odzyskać, trzeba się zmienić. |
|
|
|
 |
Philips
nówka sztuka ;)
Wiek: 29 Dołączył: 07 Sie 2014 Posty: 10 Skąd: Ozorków
|
Wysłany: 11-08-2014, 15:13
Bolid: SC 1.1 Sport GTO |
|
|
Luke Sky Walker, ,w tych czasach załozył ją gdzies z 2 lata temu, poswiecił 100,000zł które zarobił, wiec jest realne nie mówi mi ze nie |
_________________ "Nieważne ile włozysz w auto, ważne ile z niego wyciagniesz" - Philips |
|
|
|
 |
Dawid94Moloj
Nałogowiec
Wiek: 30 Dołączył: 25 Wrz 2013 Posty: 156 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 11-08-2014, 15:17
Bolid: Seicento 2002r. |
|
|
jak się chce to można wszystko potrzeba tylko czasu i cierpliwości, a czasem pomocy. |
_________________ trzeba coś stracić, by coś docenić.
żeby odzyskać, trzeba się zmienić. |
|
|
|
 |
Luke Sky Walker
Nałogowiec

Wiek: 30 Dołączył: 02 Mar 2012 Posty: 218 Skąd: Przemyśl
|
Wysłany: 11-08-2014, 15:37
Bolid: Fiat Seicento 1.1 MPI |
|
|
Dawid94Moloj nie chodziło mi o osobówki tylko transport ludzi, albo towarów. Klienci firm przewozowych coraz więcej patrzą na to czy autobus jest klimatyzowany, sprawdzają opinie firmy, ogólny stan pojazdu (czy nie jest to Autosan z 1988 na trasy międzynarodowe). Kierowca ciężarówki patrzy pod kątem wygody, bo więcej życia spędzi w kabinie, niż w domu. Sam teraz pracuje w firmie, gdzie rozwożę towar i muszę z przykrością stwierdzić, że każde auto w firmie ma "coś". Kierowcy ciągle narzekają na awaryjność, a szef już nie wyrabia z naprawami. Nie wiem jak szef mógł kupić takie szroty, ale cóż... wszystko po taniości robione.
Philips to naprawdę chylę czoła i gratuluję odwagi |
_________________
http://www.seicento.pl/vi...der=asc&start=0 |
|
|
|
 |
|