Zablokowany Fotel |
Autor |
Wiadomość |
mati010
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Mar 2015 Posty: 9 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 17-03-2015, 19:16 Zablokowany Fotel
Bolid: Seicento |
|
|
Witajcie, w tym tygodniu kupiłem Seicento, już kilka rzeczy po robiłem lecz stanąłem na fotelu kierowcy. Mianowicie mam problem, aby go przesuwać (wydaje mi się, że jest do końca odsunięty), lecz chciałbym go móc przesuwać
Próbowałem już popsikałem WD40 lecz ani drgnie od strony drzwi jakby nie chciało pościć (z drugiej strony rusza się). |
|
|
|
 |
Kris2110
nówka sztuka ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Wrz 2014 Posty: 3 Skąd: olesno
|
Wysłany: 17-03-2015, 19:35
Bolid: fiat seicento |
|
|
a sprawdzałeś tą zapadkę co trzyma fotel w szynach to znaczy czy się podnosi jak ciągniesz za wajchę? |
|
|
|
 |
janosik789
Nałogowiec

Pomógł: 2 razy Wiek: 36 Dołączył: 03 Sty 2012 Posty: 322 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 17-03-2015, 20:43
Bolid: Seat Toledo 5P |
|
|
Kris2110, ma rację często ta wajcha od przesuwania fotela pęknie przy zaczepach i nie da się ruszać fotelem. |
_________________
 |
|
|
|
 |
mati010
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Mar 2015 Posty: 9 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 17-03-2015, 21:05
Bolid: Seicento |
|
|
Panowie bo może źle napisałem nie chodzi mi o otwieranie fotela (tak by np wejść do tyłu) tylko o przesuwanie fotelu.
Co podnosimy to:  |
|
|
|
 |
hołek
Nałogowiec

Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Sie 2012 Posty: 563 Skąd: ?wiebodzin
|
|
|
|
 |
mati010
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Mar 2015 Posty: 9 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 17-03-2015, 21:46
Bolid: Seicento |
|
|
Aha no to ja źle zrozumiałem, przepraszam.
Jutro przyjrzę się dokładnie temu czy się podnosi lecz wydaje mi się, że tak. |
|
|
|
 |
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 18-03-2015, 21:44
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
Te dźwignie lubią się "łamać" w miejscach zaznaczonych czerwonymi strzałkami. Również bardzo cęsto końcówki dźwigni (zielona strzałka) spadają z tych "wypustek które podnoszą tąblokadę przy fotelu. Są one tam zabezpieczone takimi zaciskami sprężynowymi, samozaciskowymi, które bardzo często lubią poprostu spaść i wtedy dźwignia niby siedzi na miejscu ale nie działa jak trzeba. Ja w tych wypustkach na które zakłada się dźwignię wierciłem otwory o średnicy 1,5 milimetra i zabezpieczyłem zwykłymi zawleczkami i mam święty spokój od lat. Ze złamaniem też poradziłem sobie w ten sposób że, jako dźwignia wykonana jest z rurki więc dopasowałem drut o średnicy ciut ciut większej niż wewnętrzna średnica rurki aby ciasno go wcisnąć w obydwie złamane części i zdało to egzamin, dźwignia "pracuje jak nowa". U ciebie dźwignia raczej złamana nie jest jak siedzi na swoim miejscu, być może właśnie spadła z tych końcówek "rygli".
 |
|
|
|
 |
mati010
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Mar 2015 Posty: 9 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 19-03-2015, 11:05
Bolid: Seicento |
|
|
A może, źle założyłem bo była pęknięta w jednym miejscu i kupiłem używaną dobrą , dzięki za taki szczegół muszę to zrobić.
Lecz ogólnie wydaje mi się, że po prostu chyba te prowadnice są "zepsute". |
|
|
|
 |
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 19-03-2015, 11:56
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
mati010 napisał/a: | że po prostu chyba te prowadnice są "zepsute". |
To jest mozliwe że sa jakoś pogięte czy "cóś" jeszcze jest z nimi. U mnie wszystko działa jak trzeba, można przesuwać jednym paluszkim, prowadnice leciutko posmarowane smarem grafitowym, ale tylko "przetarte" aby nie brudziły i foteliki gdyby nie to że blokada jest na spręzynie to po pochnięciu latały by od końca do końca. |
|
|
|
 |
mati010
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Mar 2015 Posty: 9 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 19-03-2015, 12:29
Bolid: Seicento |
|
|
A takie pytanie jak te prowadnice rozkręcić ?? Z chęcią bym wyciągnął je i po prostu wyczyścił (może coś je blokuje) ?? |
|
|
|
 |
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 19-03-2015, 15:03
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
mati010 napisał/a: | A takie pytanie jak te prowadnice rozkręcić ?? Z chęcią bym wyciągnął je i po prostu wyczyścił (może coś je blokuje) ?? |
Prowadnice to są razem z fotelem, raczej ich nie wysuniesz z sanek fotela, blokują je takie "guzki" (czerwone strzałki) na każdym końcu prowadnicy, gdybyś się uparł to mógłbyś zdjąć, ale byłoby trzeba koniecznie spiłować z jednej strony te guzki ale wtedy fotel po zamontowaniu mógłby "zjeżdżać" z prowadnic.
Wyjąć można cały fotel (razem z prowadnicami) po odkręceniu 4 śrub w prowadnicach na każdej końcówce prowadnicy (zielona strzałka). Śruby to bodajże M 8 na imbusa też chyba 8 i wdedy dokładnie sprawdzić gdzie jest błąd. |
|
|
|
 |
mati010
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Mar 2015 Posty: 9 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 19-03-2015, 19:18
Bolid: Seicento |
|
|
No tak lecz właśnie jest ten problem, że ani rusz fotela (jest na końcu i nie chce się ruszyć) |
|
|
|
 |
mieszko1
nówka sztuka ;)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Kwi 2009 Posty: 32 Skąd: Krk
|
Wysłany: 19-03-2015, 20:13
Bolid: Seito 0,9 |
|
|
Jeżeli jest na końcu to możesz go otworzyć i dostaniesz się do tylnych śrub prowadnic. Tak sądzę...
Sam zbieram si e do wykręcenia foteli, wyprania, przesmarowania wszystkiego i pomalowania prowadnic, ale jak będzie trochę cieplej, żeby nie trzeba było tego wszystkiego robić pod dachem... |
|
|
|
 |
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 19-03-2015, 20:23
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
wojtek12321 napisał/a: | że ani rusz fotela (jest na końcu i nie chce się ruszyć) |
No tak, ale jeżeli nie możesz go przesunąć to być może właśnie przez tą niedziałającą dźwignię. Poprostu być może że dźwignia nie otwiera tych zapadek które blokują fotel w tych "ząbkach" w prowadnicy, podnieś fotel i dokładnie sprawdź bo to może być właśnie przyczyną że nie możesz przesuwać fotela bo jest zablokowany przez te zapadki a dźwignia ich nie otwiera, a z prowadnicami może jest wszystko w porządku. Po podniesieniu "krzesła" dość dobrze to widać.
Sprawdź dokładnie czy dźwignia (zielone) "siedzi" na tych końcówkach (czerwone) z obydwu stron, bo jak jej tam "nie ma" to nie otwiera i nie przesuniesz.
Kurde trochę tam brudno, jak to po zimie, ale to wóz "roboczy" ciągle prawie w trasie i nie ma czasu posprzątac |
|
|
|
 |
mati010
nówka sztuka ;)
Dołączył: 16 Mar 2015 Posty: 9 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 19-03-2015, 21:28
Bolid: Seicento |
|
|
Jutro sprawdzę dzięki , w sumie nie jest źle Myślałem, że tylko ja mam na nich taką rdzę bo od pasażera prawie w ogóle |
|
|
|
 |
|