Co zrobić z zepsutym sejem za granica ? |
Autor |
Wiadomość |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 30-03-2015, 22:18 Co zrobić z zepsutym sejem za granica ?
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
Mam zamiar wybrać się niedługo sejem 1200km. Na razie to rozważam i biorę wszystkie za i przeciw.. Co z nim zrobić gdyby popsuł się gdzieś daleko od domu np w Niemczech ? Przecież naprawiać go tam ani sprowadzać na lawecie nie warto.. |
|
|
|
 |
Manniek66
Nałogowiec

Wiek: 29 Dołączył: 30 Kwi 2014 Posty: 208 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 30-03-2015, 22:40
Bolid: Seicento 900 S-class |
|
|
Assistance? Tylko nie wiem czy są zagraniczne. |
|
|
|
 |
dawiddawidowski
Moderator Cento Nowy Sącz

Wiek: 32 Dołączył: 06 Mar 2013 Posty: 3642 Skąd: NS
|
|
|
|
 |
koziol660
nówka sztuka ;)
Dołączył: 18 Paź 2013 Posty: 15 Skąd: net
|
Wysłany: 31-03-2015, 03:23
Bolid: sej |
|
|
Jak nie masz pewności co do samochodu to sobie odpuść bo po co później się denerwować i kombinować co tu zrobić, opłacalność naprawy myślę że zależy głównie od tego co się ew. popsuje bo jak jakaś pierdoła to myślę że naprawią ci to w warsztacie i lecisz dalej a jak coś grubszego lub kolizja to na pewno przyda się assistance z którym "śpisz spokojnie"
O ile dobrze pamiętam (mogę się mylić) pzu ma chyba cholowanie do 1000km od miejsca zamieszkania i wydasz na to pewnie z ~200zł więc warto się tym zainteresować.
Przed wyjazdem polecał bym sobie zrobić w warsztacie przegląd "przed podróżą" często ludzie w okresie wakacyjnym na to przyjeżdżają. |
|
|
|
 |
|