FORUM SEICENTO Strona Główna FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl

FAQTANIE OC  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Grzejące się przednie koła
Autor Wiadomość
Seba900 
nówka sztuka ;)

Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 10
Skąd: Piekary ?ląskie
Wysłany: 26-04-2015, 20:39   Grzejące się przednie koła
   Bolid: Fiat 600


Witam
Od jakiegoś czasu mam problem z grzejącymi się przednimi kołami.
Nie grzeją się cały czas ale w różnych odstępach czasu a szczególnie przy dłuższych trasach.
Czyszczenie i smarowanie pomaga na krótko albo wcale.
Prowadnice w zacisku zostały wyczyszczone i nasmarowane klocki również zostały lekko przeszlifowane.
Wymienione na nowe są tarcze,klocki,przednie przewody elastyczne,wszystkie uszczelnienia w zacisku. Podczas jazdy słychać piszczenie klocków po naciśnięciu hamulca piszczenie przestaje , często też bez hamowania przestaje i znów zaczyna piszczeć.
Śruby kół i okolice piasty są tak gorące że nie da się ich dotknąć, mniej więcej tak samo przy obu kołach. Powoli już kończą mi się pomysły.
Serwo wydaje się działać dobrze, pompa hamulcowa nie była wymieniana. Nie wiem czy warto sprawdzić np luz popychacza serwa skoro pompa nie była demontowana?
Może jeszcze raz odpowietrzyć układ?
Przy demontażu klocki schodzą bardzo luźno ,tłoczek praktycznie w palcach można wepchnąć.
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły chętnie spróbuję.
 
 
Paweł1984 
spamer team
Jasper84

Pomógł: 160 razy
Wiek: 40
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 1212
Skąd: Łódź
Wysłany: 26-04-2015, 20:49   
   Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance


Standordowy problem sc/cc na seryjnym zacisku-tłok luźno wchodzący-w 95% zacisków-punto/Panda/Seicento/cc przy hamowaniu przyciera się bo jest za luźno pasowany-po pewnym czasie wraca z opóźnieniem, a pod koniec już prawie nie wraca do końca.
Zacisk bosch nówka z allegro starcza mi na ok. 50 tys dynamicznej jazdy-mam całą półkę każdy przytarty.
Jest jeszcze kwestia płynu-jeżeli pod korek klocki nie odbiją do końca
 
 
 
szyszunia 
Nałogowiec


Pomógł: 2 razy
Wiek: 43
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 138
Skąd: ELA - Łask
Wysłany: 26-04-2015, 20:51   Re: Grzejące się przednie koła
   Bolid: Seicento 1.1 mpi


Seba900 napisał/a:
tłoczek praktycznie w palcach można wepchnąć.


jak zmieniałem w swoim sejku czy brata klocki to tłoczek musiałem wcisnąć małym ściskiem stolarskim było tak też w punciakach więc dziwne, że w Twoim przypadku wchodzi bardzo lekko.
w zaciskach są jeszcze takie blaszki nie wiem jak dokładnie sie nazywają takie niby sprężynki nie wymienia się ich podobno często lecz może to ich wina.
_________________
Bzyk - http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=361686

,, Nauczycielem wszystkiego jest praktyka "
 
 
 
jędrek 
Nałogowiec

Pomógł: 57 razy
Wiek: 42
Dołączył: 03 Cze 2014
Posty: 702
Skąd: tarnów
Wysłany: 26-04-2015, 21:07   Re: Grzejące się przednie koła
   Bolid: seicento 899


szyszunia napisał/a:

w zaciskach są jeszcze takie blaszki nie wiem jak dokładnie sie nazywają takie niby sprężynki nie wymienia się ich podobno często lecz może to ich wina.

Sprężyna płaska :wink:
 
 
szyszunia 
Nałogowiec


Pomógł: 2 razy
Wiek: 43
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 138
Skąd: ELA - Łask
Wysłany: 26-04-2015, 21:10   Re: Grzejące się przednie koła
   Bolid: Seicento 1.1 mpi


jędrek napisał/a:
szyszunia napisał/a:

w zaciskach są jeszcze takie blaszki nie wiem jak dokładnie sie nazywają takie niby sprężynki nie wymienia się ich podobno często lecz może to ich wina.

Sprężyna płaska :wink:


Dzięki teraz już będę wiedział :)
_________________
Bzyk - http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=361686

,, Nauczycielem wszystkiego jest praktyka "
 
 
 
Seba900 
nówka sztuka ;)

Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 10
Skąd: Piekary ?ląskie
Wysłany: 27-04-2015, 07:39   
   Bolid: Fiat 600


płynu spróbuję trochę obniżyć poziom bo jest dość wysoki, co do tłoczka to może trochę przesadziłem że w palcach wchodzi ,chodziło mi o to przyrządem do wciskania tłoczka wystarczy nakrętkę ręką kręcić i tłoczek się chowa.
 
 
MichałFIAT 
Nałogowiec

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lut 2015
Posty: 165
Skąd: mazowsze
Wysłany: 29-04-2015, 19:41   
   Bolid: seicento 1,1 2002r i 2003r


witam odświeżam kotleta a jak przerwa na świecy powinno być 0,85-0,95mm nowe mogą być ustawione na 0,5mm do silników z wtryskiem bezpośrednim,,
 
 
MichałFIAT 
Nałogowiec

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 13 Lut 2015
Posty: 165
Skąd: mazowsze
Wysłany: 29-04-2015, 19:42   
   Bolid: seicento 1,1 2002r i 2003r


oj odp na nietej rubryce
 
 
Seba900 
nówka sztuka ;)

Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 10
Skąd: Piekary ?ląskie
Wysłany: 19-05-2015, 11:48   
   Bolid: Fiat 600


Wydaje się że odpowiednia była rada o wymianie zacisków thx
Odpukać chyba problem został rozwiązany bo jest nieco dłuższy jałowy skok pedału hamulca a po felgi na razie chłodne i skończyły się piski z klocków w czasie jazdy.
 
 
Paweł1984 
spamer team
Jasper84

Pomógł: 160 razy
Wiek: 40
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 1212
Skąd: Łódź
Wysłany: 21-05-2015, 23:58   
   Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance


Seba900 napisał/a:
Wydaje się że odpowiednia była rada o wymianie zacisków thx
Odpukać chyba problem został rozwiązany bo jest nieco dłuższy jałowy skok pedału hamulca a po felgi na razie chłodne i skończyły się piski z klocków w czasie jazdy.

Mam całą półkę przytartych, którzy mieli problem z grzaniem, nierównowiernym hamowanie-zacisk ma trwałość max 80 tys i przy cenie 110zł na allegro to dla mnie element ekploatacyjny, dlatego zmieniłem na zaciski paliosiena(albea)-te powinny być 2x trwalsze.
W służbowej skodzie octavii nikt prze 170tys km nie smarował nawet prowadnic-serwisowana w Aso-co 15tys. ASO Poznań Porsche :] po wybiciu młotkiem klocków, oczyszczeniu i nasmarowaniu działa idealnie, mimo, że utlenione w trzy diabły.
Do sc pakują największą tandetę-wyjątek silniki fire, i to co zmienisz na lepsze-wtedy można killować duuużo lepsze bryki i spod świateł i na torze/OES-ie. :wink:
 
 
 
Kinga B. 
nówka sztuka ;)

Dołączyła: 22 Maj 2015
Posty: 1
Skąd: Żywiec
  Wysłany: 22-05-2015, 16:18   Pomocy!!!
   Bolid: Seicento :)


Hej, od niedawna jeżdżę moim sei i od 2-3 dni mam problem. Mianowicie: chwyta mi gaz, tzn nie odbija mi go do góry i przy wciskaniu sprzęgła obroty rosną tak jakbym miała nogę na gazie i równocześnie wciskała ten pedal:/ ;/ ponadto gdy jadę, mogę zdjąć nogę z gazu i czuje się abym miała tempomat w seiu :D bo samochód sam jedzie i zwiększa prędkość... :roll: Pomóżcie!! proszę! co to możne być?
Gdzieś w internecie znalazłam, że to może być linka od gazu. Możliwe?

P.S. Jestem kobietą i kompletnie nie znam się na samochodach. :mg:
Pozdrawiam, Kinga :grin:
 
 
 
Paweł1984 
spamer team
Jasper84

Pomógł: 160 razy
Wiek: 40
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 1212
Skąd: Łódź
Wysłany: 22-05-2015, 22:10   Re: Pomocy!!!
   Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance


Kinga B. napisał/a:
Hej, od niedawna jeżdżę moim sei i od 2-3 dni mam problem. Mianowicie: chwyta mi gaz, tzn nie odbija mi go do góry i przy wciskaniu sprzęgła obroty rosną tak jakbym miała nogę na gazie i równocześnie wciskała ten pedal:/ ;/ ponadto gdy jadę, mogę zdjąć nogę z gazu i czuje się abym miała tempomat w seiu :D bo samochód sam jedzie i zwiększa prędkość... :roll: Pomóżcie!! proszę! co to możne być?
Gdzieś w internecie znalazłam, że to może być linka od gazu. Możliwe?

P.S. Jestem kobietą i kompletnie nie znam się na samochodach. :mg:
Pozdrawiam, Kinga :grin:

Tak wszysko na to wskazuje, że to linka gazu-niech Ci mechanik ogarnie.
Czasami też na lince jest plastikowy kaptur i on może też przyblokować linkę. :wink:
 
 
 
Ichtio 
Nałogowiec

Pomógł: 14 razy
Wiek: 29
Dołączył: 25 Sty 2013
Posty: 376
Skąd: Marklowice (SWD)
Wysłany: 22-05-2015, 22:17   Re: Pomocy!!!
   Bolid: Fiat Seicento 900 Young


Kinga B. napisał/a:
Hej, od niedawna jeżdżę moim sei i od 2-3 dni mam problem. Mianowicie: chwyta mi gaz, tzn nie odbija mi go do góry i przy wciskaniu sprzęgła obroty rosną tak jakbym miała nogę na gazie i równocześnie wciskała ten pedal:/ ;/ ponadto gdy jadę, mogę zdjąć nogę z gazu i czuje się abym miała tempomat w seiu :D bo samochód sam jedzie i zwiększa prędkość... :roll: Pomóżcie!! proszę! co to możne być?
Gdzieś w internecie znalazłam, że to może być linka od gazu. Możliwe?

P.S. Jestem kobietą i kompletnie nie znam się na samochodach. :mg:
Pozdrawiam, Kinga :grin:


Linka gazu do wymiany...
Pisz nowe tematy a nie zmieniaj tematu kogoś innego ;)

Zapraszamy do przywitania się w odpowiednim temacie.
 
 
Seba900 
nówka sztuka ;)

Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 10
Skąd: Piekary ?ląskie
Wysłany: 24-05-2015, 22:02   
   Bolid: Fiat 600


Paweł1984 napisał/a:
Seba900 napisał/a:
Wydaje się że odpowiednia była rada o wymianie zacisków thx
Odpukać chyba problem został rozwiązany bo jest nieco dłuższy jałowy skok pedału hamulca a po felgi na razie chłodne i skończyły się piski z klocków w czasie jazdy.

Mam całą półkę przytartych, którzy mieli problem z grzaniem, nierównowiernym hamowanie-zacisk ma trwałość max 80 tys i przy cenie 110zł na allegro to dla mnie element ekploatacyjny, dlatego zmieniłem na zaciski paliosiena(albea)-te powinny być 2x trwalsze.
W służbowej skodzie octavii nikt prze 170tys km nie smarował nawet prowadnic-serwisowana w Aso-co 15tys. ASO Poznań Porsche :] po wybiciu młotkiem klocków, oczyszczeniu i nasmarowaniu działa idealnie, mimo, że utlenione w trzy diabły.
Do sc pakują największą tandetę-wyjątek silniki fire, i to co zmienisz na lepsze-wtedy można killować duuużo lepsze bryki i spod świateł i na torze/OES-ie. :wink:


Najważniejsze że wymiana zacisków pomogła bo już zaczynało mnie to solidnie wkurzać.
A w sprawie przebiegu to mam właśnie nieco ponad 80 tyś przejechane więc jak to mówią jak w pysk strzelił. I jeszcze raz thx.
Co do służbowych aut to moja teoria i jest taka że w nich większość ludzi jeździ zero-jedynkowo
rozpęd i hamowanie na max i też klocki długo nie wytrzymują a do tego mają przez to solidny skok w zacisku. Swoim autem raczej większość nie szaleje i przez to używa się niewielkiego procentu skuteczności układu hamulcowego a to prosta droga do zapiekania się klocków w prowadnicach jak i samego tłoczka.
 
 
Jerome 
nówka sztuka ;)

Dołączył: 06 Cze 2015
Posty: 7
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 08-07-2015, 16:49   
   Bolid: Seicento 1.1


Kupiłem swojego Seica niecały miesiąc temu i przy kupnie ówczesna właścicielka mówiła o jakiś gumkach w hamulcach które trzeba wymienić bo hamulce przestaną odbijać a auto zacznie tracić moc. Ponoć standard w tym modelu. Jeżdżę sporo bo już ok 3 tyś nim zrobiłem. Pierwszy problem z hamulcami był taki jak Pani zapowiedziała. Hamulce przód nie puszczały i auto "traciło moc". Oczywiście utrata mocy to po prostu próba napędzenia samohamującego auta. Spanikowany, młody, głupi wjechałem do Peugeota - pierwszego serwisu napotkanego na drodze. Ile tam straciłem, nie ważne, nie będę się ośmieszał. Według nich jednak obie tarcze, wszystkie klocki i zaciski przód plus oba bębny były do wymiany. O dziwo auto po opuszczeniu serwisu zaczeło jechać normalnie a unikając środkowego pedału hamowałem sobie silnikiem i dojechałem to przysłowiowego "Mirka", znajomego mechanika z własnej wiochy. Tarcze okazały się nie dobre a nowe. Klocki to samo. Bębnów nie ruszano bo nie w nich był problem, koła się kręciły. Tłoczek który wcześniej na własnym podjeździe "wyskoczył " mi przy grzebaniu z Ojcem "Mirek" wcisnął i problemu nie było. Od razu spytałem o te gumy (które zauważyłem wokół tłoczka). "Mirek" powiedział że są całe i tylko gdy się zerwą lub pękną trzeba je wymienić.
Drugi raz to samo, tym razem gorzej bo chmury dymu, gorące felgi itp. Auto postawione z górki na chodniku, na luzie i bez ręcznego nie dało się pchnąć nawet centymetra. Gdy ostygło znów wyjazd do "Mirka". "Mirek" jednak problemu na żywo nie widział bo skoro ostygło i mogłem jechać to znaczy że coś tam się tymczasowo poprawiło. "Mirek" jednak nakazał kupić przewód hamulcowy i nowy płyn. Obejrzał bębny i poskręcał je na nowo bo ktoś nie umiał zamontować nowych części przez co m.in. nie działał ręczny. Auto trochę pojeździło i ch*j - znowu to samo. Nie mogę się zatrzymywać podczas każdej podróży żeby hamulce ostygły i cudownie się uleczyły. Umiem obsługiwać hamulec. Dużo hamuje silnikiem bo mam w pamięci poprzednie historię. Wszystkie części mam nowe, zamówiłem ostatnią - zacisk (bosch z allegro). Jak to nie pomoże to pożegnam się z Seiciem.
Macie może jeszcze jakieś pomysły? Rady?
_________________
"they think they're good, I know i'm great"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group - Mapa Forum