Dziwnie szarpie przy pewnych obrotach bez wzgledu na bieg. |
Autor |
Wiadomość |
qbasasa
nówka sztuka ;)
Dołączył: 22 Sty 2014 Posty: 16 Skąd: Beł
|
Wysłany: 01-02-2016, 14:11
Bolid: Seicento |
|
|
Niet to nie instalacja, cos z tym autem jest nie tak na benzynie tez lekko traci moc przy takich samych warunkach, na gazie w tym samym momencie szarpie.
No nic pewnie musze sie pogodzic z tym ze juz tak bedzie jezdzil |
_________________
 |
|
|
|
 |
Logier
nówka sztuka ;)
Dołączył: 10 Paź 2015 Posty: 1 Skąd: Łęczyca
|
Wysłany: 01-02-2016, 16:56
Bolid: Fiat 600 |
|
|
Miałem podobny problem - szarpanie i nierówne obroty- rozwiązanie znalazł kolega ze swoim mechanikiem - okazuję się, że seicento 1.1 (mamy mpi) jest bardzo wrażliwe na iskrę, podobno taka budowa silnika, oryginalnie świece mają przerwę 0,7mm i iskra przeskakuję ze świecy na ścianę cylindra, po zmniejszeniu do 0,5mm iskra jest prawidłowa. To wytłumaczenie mechanika ale najważniejsze, że autko ożyło, a opisane wyżej bolączki ustąpił. |
|
|
|
 |
ul7855
Nałogowiec
Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 171 Skąd: Ostróda
|
Wysłany: 01-02-2016, 18:57
Bolid: 1.1 MPI LPG |
|
|
Zaskakująca teoria że iskra woli ściankę cylindra oddaloną o kilka cm niż elektrodę oddaloną o 0.7mm. |
|
|
|
 |
sebekle
Nałogowiec
Pomógł: 6 razy Wiek: 35 Dołączył: 09 Sie 2015 Posty: 292 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: 01-02-2016, 20:00
Bolid: Seicento 900 |
|
|
niech da 0,1 i będzie jeszcze lepiej. tak najlepiej wytłumaczyć padnięte cewki i/lub kable |
|
|
|
 |
ul7855
Nałogowiec
Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 171 Skąd: Ostróda
|
Wysłany: 02-02-2016, 10:56
Bolid: 1.1 MPI LPG |
|
|
No rację masz, z jakiejś przyczyny iskra jest słabsza i takie dogięcie może doraźnie coś pomóc. Z tym że to nie rozwiązuje problemu. Zaraz taka świeca złapie fusa i sie zmostkuje. |
|
|
|
 |
sebekle
Nałogowiec
Pomógł: 6 razy Wiek: 35 Dołączył: 09 Sie 2015 Posty: 292 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: 02-02-2016, 16:43
Bolid: Seicento 900 |
|
|
i będzie że znów szarpie i mocy nie ma. a ja to chcę iskrę od świecy do ścianki cylindra. |
|
|
|
 |
ir3n3usz
Nałogowiec
Pomógł: 64 razy Wiek: 35 Dołączył: 08 Maj 2011 Posty: 867 Skąd: Radom
|
Wysłany: 03-02-2016, 17:55
Bolid: SC 1.2 16V LPG |
|
|
Logier napisał/a: | Miałem podobny problem - szarpanie i nierówne obroty- rozwiązanie znalazł kolega ze swoim mechanikiem - okazuję się, że seicento 1.1 (mamy mpi) jest bardzo wrażliwe na iskrę, podobno taka budowa silnika, oryginalnie świece mają przerwę 0,7mm i iskra przeskakuję ze świecy na ścianę cylindra, po zmniejszeniu do 0,5mm iskra jest prawidłowa. To wytłumaczenie mechanika ale najważniejsze, że autko ożyło, a opisane wyżej bolączki ustąpił. |
oryginalnie to mają 0,9.
0,7 można ustawić przy LPG, u mnie to zlikwidowało szarpanie. Przy świecach w silniku zasilanym na CNG też spotkałem się z taką przerwą.
jak potrzebujesz 0,5 tzn. że pewnie już cewki od dawna mają dosć... |
_________________ Moje Seicento |
|
|
|
 |
paabu
nówka sztuka ;)
Wiek: 51 Dołączył: 06 Kwi 2009 Posty: 5 Skąd: Odolanów
|
Wysłany: 09-02-2016, 09:20
Bolid: sc 1.1 MPI gaz |
|
|
Od tygodnia 1,1MPI (gaz) zaczęło mi od czasu do czasu szarpać podczas przyspieszania na 1 i 2 biegu. Niekiedy słyszę nawet strzał w tłumik. W ciemności zauważyłem rozbiegane iskry na przewodach zapłonowych - więc wymieniłem przewody na Sentech. Jedna przejażdżka - niby ok. Lecz wczoraj problem dał się odczuć po staremu. Nowe przewody a iskry hulają po nich równo. Świec nie wymieniałem dość dawno.
Nie wiem - może lepiej dopasowane by były przewody Magneti-Marelli. Jest w sprzedaży taki zestaw ze świecami Bosch.
Jak dalej diagnozować tą usterkę? |
|
|
|
 |
ul7855
Nałogowiec
Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 171 Skąd: Ostróda
|
Wysłany: 09-02-2016, 11:44
Bolid: 1.1 MPI LPG |
|
|
Niska jakość przewodów jak widać, świece mają dobrą przerwę? Ja mam Bosche i chodzą. Zaraz ktoś napisze że u niego nie chodzą. |
|
|
|
 |
sebekle
Nałogowiec
Pomógł: 6 razy Wiek: 35 Dołączył: 09 Sie 2015 Posty: 292 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: 09-02-2016, 17:11
Bolid: Seicento 900 |
|
|
zmienić świece bo nawet najlepsze przewody nie pomogą jak one nie działają. a jak jest możliwość to oddać te sentechy i kupić coś normalnego typu ngk czy beru |
|
|
|
 |
pemeczk
nówka sztuka ;)
Wiek: 33 Dołączył: 25 Kwi 2010 Posty: 27 Skąd: Bolszewo
|
Wysłany: 09-02-2016, 22:03
Bolid: Seicento FUN |
|
|
Miałem w Grande Punto podobną sytuacje, szarpał na każdym biegu i nie było żadnej konkretnej zależności. Okazało się że to świece. Pomimo że wymieniałeś niedawno spróbuj je wykręcić i obadać jak wyglądają, czy nic się nie stało.
paabu wymień świecie, bo jak iskra nie chce przeskoczyć na świecy to napięcie bedzie szukało innego "wyjścia". A przewody od zawsze używam Janmor silikonowe i nigdy się nie zawiodłem ani na cenie ani na jakości. |
|
|
|
 |
ul7855
Nałogowiec
Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 171 Skąd: Ostróda
|
Wysłany: 10-02-2016, 10:20
Bolid: 1.1 MPI LPG |
|
|
Mało kto wie ale świeca która spadła komuś na beton nadaje się do wyrzucenia mimo że wygląda ok. Mikropęknięcia zaraz ją wykończą. |
|
|
|
 |
paabu
nówka sztuka ;)
Wiek: 51 Dołączył: 06 Kwi 2009 Posty: 5 Skąd: Odolanów
|
Wysłany: 22-02-2016, 23:44
Bolid: sc 1.1 MPI gaz |
|
|
Dzięki - wymiana świec pomogła!
Zgadzam się z tłumaczeniem jednego z moich poprzedników powyżej, że iskra przy wadliwej świecy "szuka" innej drogi. |
|
|
|
 |
qbasasa
nówka sztuka ;)
Dołączył: 22 Sty 2014 Posty: 16 Skąd: Beł
|
Wysłany: 10-03-2016, 07:14 Rozwiązanie.
Bolid: Seicento |
|
|
Hej to może ja się podzielę tym co zrobiłem i kiedy w końcu prawdopodobnie udało mi sie naprawić ten problem.
Na początku jak szarpał prychał i się dławił kupiłem u Janusza na allegro świece i kable.
http://allegro.pl/przewod...4744620543.html
Po wymianie było lepiej lecz i tak czasami się przyduszał, ciekawostka ze zawsze prawie przy podobnym obciążeniu i obrotach.
Wyregulowałem zawory jak wszyscy radzili, była to słuszna rada bo na nienagrzanym silniku śmierdziało gazem po przełączeniu do momentu aż się nie nagrzał.
Regulacja rozwiązała ten problem, ale nic nie pomogła w kwestii problemu zasadniczego.:)
Potem jako ze miałem w kartonie zapasową przepustnice i map sensor zmieniłem oba jako moje widzimisię, nic się w sumie nie zmieniło możne odrobinkę mniej się dławił.
W końcu doszedłem do wniosku ze albo Januszowe świece albo kable są do kitu.
Zatem zadzwoniłem do mojego ulubionego sklepu z częściami do seicento(tak serio to z częściami do maszyn rolniczych i tirów): motrol.pl
Po krótkiej rozmowie telefonicznej i ustaleniu ceny oraz sprawdzeniu na necie czy jest jak zawsze dobra zamówiłem te same świece i kable które używałem przed kupieniem Januszowych czyli:
Świece NGK Vline36
Kable NGK
Dodatkowo ładnie ułożyłem kable zapłonowe aby nigdzie nie przecinały się z innymi przewodami ani ze sobą.
Podczas pierwszego zapalenia po zmianie oczywiście seicento przywitało mnie kulturą pracy silnika starego ursusa, lecz było to spowodowane tym iż w dzikim szale poprawiania kabli odpiąłem pierwszą świece a potem jej nie wpiąłem.
Po skasowaniu błędu wszystko wydaje się ok. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|