 |
FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl
|
Wymiana wahacza, ryzyko zerwania śrub? |
Autor |
Wiadomość |
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 11-09-2018, 18:20 Wymiana wahacza, ryzyko zerwania śrub?
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Mam jeden z wahaczy do wymiany na już. Komplet leży w garażu od jakiegoś czasu, ale trochę boję się za to zabrać i ciągle odkładam. Czy duża jest szansa, że odkręcając te 2 śruby na klucz numer 19, którymi mocowana jest ta obejma trzymająca wahacz z tyłu (śruby wkręcane w podłogę auta), dojdzie do urwania się nakrętek w podłodze? Wahacz prawdopodobnie nie był wymieniany od nowości (14 lat) i obawiam się trochę czy to się nie ukręci. Z tego co wiem potem jedyną opcją jest rozcinanie podłogi od środka, celem przyspawania tam nowych nakrętek...
Okoliczny majster liczy sobie od 100zł w górę (zależnie od auta) za wymianę jednego wahacza, a jeśli sam pourywa śruby, to zapewne i tak ja będę musiał zapłacić za naprawę tego wszystkiego (w końcu zmęczenie materiału, albo licha jakość przyspawania nakrętek do podłogi to nie wina mechanika, tak przynajmniej będzie się tłumaczył).
Pytanie kieruję do osób, które wymieniały sobie wahacze. Czy komuś urwały się te nakrętki wewnątrz podłogi, bądź śruby się w nich ukręciły? Jeśli jest to jakaś mega popularna usterka, to mówi się trudno i zabulę za wizytę u mechanika. |
|
|
|
 |
roach
spamer team

Pomógł: 14 razy Wiek: 38 Dołączył: 07 Lip 2009 Posty: 1460 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: 12-09-2018, 21:31
Bolid: Seicento |
|
|
rób Panie...bo i ja tez zamierzam....ale full wypas |
_________________
 |
|
|
|
 |
Paweł1984
spamer team Jasper84
Pomógł: 160 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 12-09-2018, 22:50
Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance |
|
|
U mnie przy wymianie belki na nową po 13 latach poszło gładko-tego się nie bój,jak z głową i nie pneumatem na 400nm wykręcą się jak gwint nie kipi rdzą-mnie też,Panie...w 5 cento 15+ wymieniałem belki,w żadnym nic się nie stało,chociaż korozjiii w niektórych w brud. Gorzej jest z mocowaniami przednich wahaczy tam są tulejki i drobny gwint-u mnie to poszło,i musiałem porobić okienka na kontrę. |
|
|
|
 |
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 12-09-2018, 23:43
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Kiedy ja właśnie o przednich wahaczach mówię, nie o tylnych, o tych tulejkach w podłodze które się odrywają od podłogi i pozostaje własnie "robienie okienek na kontry" od góry.
Jednak mam dobrą wiadomość. Obie śruby udało mi się dziś wykręcić i niczego nie urwać Ta zewnętrzna (bliżej drzwi kierowcy - mowa o lewym wahaczu) poszła nadspodziewanie łatwo, jak już się ruszyła to później szła jak po maśle.
Ta druga bliżej środka auta opierała się. Na początku stała jak beton, nie chciała w ogóle się ruszyć. Pomimo lania tam WD40 przez kilka dni nic to nie dało. Jednak zastosowałem pewien myk, zasłyszany gdzieś zupełnie przypadkiem w internecie. Otóż bierzemy opalarkę, ustawiamy wylot centymetr od śruby i dmuchamy. Ja dmuchałem połową mocy opalarki (800W) przez około 10 minut.
Założyłem grzechotę (bez żadnych przedłużek broń Boże) i ciągnę. Nie użyłem większej sił niż wcześniej, ale śruba ruszyła się! Jednak dalej szła masakrycznie ciężko, więc wykręcałem ją kawałeczek i wkręcałem, podlewając cały czas WD40 i co jakiś czas grzejąc ponownie opalarką, żeby nie wystygło zbytnio. W ten sposób wykręciłem śrubę bez uszczerbku
Śrubę na sworzniu odkręciłem zwykłym kluczem 17 płaskim, mimo że wydawała się totalnie skorodowana. Pozostała jeszcze ta cholerna tuleja wahacza, gdzie śruba przechodzi przez całą długość. Jutro będę z tym walczył, jeśli po godzinie lania WD40, grzania opalarką do momentu aż pójdzie dym, śruba nie puści, to na sobotę na rano zaklepałem wstępnie termin u lokalnego majstra... Ale nie oddam 150zł bez walki |
|
|
|
 |
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 15-09-2018, 22:40
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Panowie i panie ogłaszam pełen sukces Potrzebny zestaw to dwie duże butelki WD40, porządna grzechotka 1/2" i nasadka 19mm, młotek 1kg (w jego roli tymczasowo wystąpiła mała siekierka) oraz ... opalarka
Psikamy WD40 ile wlezie, czekamy 24h aż się przeżre, jeszcze psikamy i próbujemy delikatnie odkręcać. Śruby w podłodze obowiązkowo samą ręką (i grzechotką nie dłuższą niż 50cm), jak stoją jak beton to podlewamy jeszcze WD40, bierzemy opalarkę i grzejemy aż się dymić zacznie! Można też użyć palnika na propan-butan, jeżeli mamy pod ręką, ja akurat miałem tylko opalarkę i dostęp do 230V w garażu.
Powyższe tyczy się głównie tych dwóch śrub idących w podłogę. Długą śrubę przechodzącą przez całą tuleję (również 19mm) już nie musimy tak niańczyć, zakładamy grzechotkę, kładziemy się obok auta i zadajemy parę kopniaków U mnie puściło aż podejrzanie łatwo.
Sworzeń odkręcamy najlepiej kluczem oczkowym, żeby się czasem otwarty płaski nie omsknął na śrubie. Następnie walimy młotkiem 1kg w to ucho, przez które przechodzi sworzeń. Jeśli nie idzie, to bierzemy opalarkę / palnik i grzejemy aż dym pójdzie, uprzednio polewając WD40. Robimy też następujący myk: nakręcamy nieco nakrętkę na sworzeń, następnie na górę podkładamy podkładki, aż dojdą do półośki. Następnie odkręcamy śrubę, przez co zaprze się ona o podkładki i będzie cisnąć sworzeń w dół. Nie odkręcamy na chama, jeśli nie idzie to zostawiamy wszystko napięte śrubą, następnie lejemy więcej WD40, grzejemy opalarką i walimy młotkiem. Nie ma takiego sworznia, który oprze się tak wielopłaszczyznowej sile perswazji U mnie akurat puścił po kilku uderzeniach młotka i wlaniu sporej ilości WD40 dnia poprzedniego.
No i tak zaoszczędziłem 150zł na panu mechaniku, za co Sejek dostanie pełny bak, nowe reflektory albo halogeny przeciwmgielne, jeszcze nie zdecydowałem |
|
|
|
 |
roach
spamer team

Pomógł: 14 razy Wiek: 38 Dołączył: 07 Lip 2009 Posty: 1460 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: 15-09-2018, 23:36
Bolid: Seicento |
|
|
gratuluje |
_________________
 |
|
|
|
 |
ADAMSKY
Nocny zwiadowca Nadworny Akustyk

Pomógł: 130 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 547 Skąd: Pleszew
|
Wysłany: 16-09-2018, 01:54
Bolid: SC 1.1 SPI |
|
|
mario91 , a manuala nie zrobiłeś - był by pomocny z kilkoma fotkami. Oczywiście graty za sukces ... a , i warto by było zmienić tytuł , że o przednie chodzi , bo jak ktoś z tyłu opalarka + zbiornik paliwa
Dobra robota. |
_________________
 |
|
|
|
 |
death070
nówka sztuka ;)
Dołączył: 01 Kwi 2018 Posty: 40 Skąd: Wlkp
|
Wysłany: 24-09-2018, 16:50
Bolid: Seicento899 |
|
|
No tak sobie pomyślałem ze ja bym bezrefleksyjnie używał opalarki na tył |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|