 |
FORUM SEICENTO
INTERNETOWE FORUM FIATA SEICENTO - dawne seicento.pl
|
pedał gazu wpadł i nie wrócił |
Autor |
Wiadomość |
Grzechmund
nówka sztuka ;)
Dołączył: 23 Lip 2018 Posty: 15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 28-08-2018, 20:24 pedał gazu wpadł i nie wrócił
Bolid: Seicento 900 |
|
|
Witam.
Na wstępie zaznaczę, że TAK, użyłem opcji "szukaj", ale jedyny temat - z resztą od razu zamknięty - przekierowuje do hurtowni motoryzacyjnej a nie do rozwiązania problemu.
No więc jak w tytule. Gaz wpadł i koniec. Udało mi się dojechać na biegach do domu, piekielnie irytując korowód jadących za mną kierowców.
Zdążyłem się dowiedzieć, że samodzielna wymiana powinna być możliwa nawet dla totalnego laika, ale ani w zasobach google ani youtube nie mogę znaleźć odpowiedniej instrukcji.
Czy spotkaliście gdzieś instrukcję lub film na tyle czytelny by mi pomóc? |
|
|
|
 |
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 28-08-2018, 23:54
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
Grzechmund napisał/a: | No więc jak w tytule. Gaz wpadł i koniec. |
No więc tak: może podpowiesz jaki to "wóz", jaka wersja, jaki silnik i wszystkie podobne informacje, a może się da "wyciągnąć" ten gaz który "wpadł" i nie wrócił. |
|
|
|
 |
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 29-08-2018, 00:03
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Kupujesz linkę do odpowiedniego modelu. Szukasz po oznaczeniu silnika, możesz mieć albo 900, albo 1.1 SPI (jednopunkt, starsze roczniki), albo 1.1 MPI (wielopunkt).
Starą linkę wyciągasz od środka. Za pedał gazu jest tylko zahaczona, jeżeli już się urwała to schylasz się, szukasz końcówki na samej górze pedału (ponad zawiasem) i ciągniesz za nią, powinna wyjść cała.
Przy przepustnicy odhaczasz resztki starej linki i pancerza. Nie wiem jak jest w 900 i 1.1 SPI, ale w 1.1 MPI zabezpieczenie i jednocześnie regulacja linki polega na tym, że mały metalowy klips jest włożony w specjalne wyszczerbienia w pancerzu. Musisz ten klips wyjąć, po prostu pociągając. Nie zgub go, będzie potrzebny by zabezpieczyć nową linkę (prawdopodobnie nie będzie go miała). Gdy odhaczysz klips, linkę bez problemu wysuniesz z tego plastikowego czarnego półksiężyca na przepustnicy (pociągnij go tak, żeby całkiem otworzyć przepustnicę, dużo łatwiej linka zejdzie).
Nową linkę wkładasz również od środka. Gdy wyjdzie pod maską resztę możesz wyciągnąć od strony silnika, ale na końcu musisz ładnie zaczepić ją o koniec pedału w kabinie, żeby tam się nic nie zakleszczyło ani nie blokowało. Wsuwasz linkę z pancerzem przez otwór w przepustnicy (opisuję dla silnika 1.1 MPI), przed którym był klips. Jeszcze go nie zakładasz, najpierw zakładasz linkę na ten czarny plastikowy półksiężyc przepustnicy. Musisz włożyć ją tak samo jak była stara, najlepiej zapamiętaj przy zdejmowaniu jak była ułożona. Ostatnia kwestia to założenie klipsa w odpowiedni rowek, najlepiej tak samo, jak miałeś w starej. Dobrze byłoby również to zapamiętać, gdy będziesz wydłubywał resztki starej linki.
W międzyczasie jak zakładasz linkę na przepustnicę i blokujesz ją klipsem, sprawdź w kabinie czy końcówka ładnie zahaczyła się o pedał gazu. Jeśli wszystko masz gotowe odpalasz i sprawdzasz czy jest dobrze, jeśli wszystko dobrze zrobisz pedał gazu będzie chodził jak przed wymianą, no może będzie nieco lżej chodził Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
Grzechmund
nówka sztuka ;)
Dołączył: 23 Lip 2018 Posty: 15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 29-08-2018, 18:46
Bolid: Seicento 900 |
|
|
Bardzo dziękuję za poprzedni post.
No cóż wziąłem się za to od dupy strony bo od przepustnicy. Nie ma u mnie żadnych klipsów, to jest sei900, zmiana to tylko nałożenie linki i regulacja śrubkami.
No i działa, ale jakim cudem ja to naciągłem na ten zaczep w pedale to nie wiem. Problem z tym, że nie mogę w żaden sposób upchać tego czarnego, gumowego z jednej a plastikowego z drugiej kapturka w dziurę bo najzwyczajniej na świecie nie mam się kompletnie tam jak dostać i co tu kryć... linka teraz ślizga się po otworze
Może jeszcze macie pomysł jak to upchnąć?
p.s. do kolegi Wojtka, bardzo chętnie bym podał wszystkie namiary moich stu nieszczęść fiatowskich, ale nie wiem gdzie to jest napisane. Przynajmniej wiem, że to Seicento 900 |
|
|
|
 |
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 29-08-2018, 22:26
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
Grzechmund napisał/a: | Przynajmniej wiem, że to Seicento 900 |
No i tak zasadniczo to o to chodziło. |
|
|
|
 |
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 30-08-2018, 01:13
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Od której strony przepychałeś nową linkę przez tą dziurę pomiędzy maską a kabiną, zaczynałeś wpychać od strony maski czy kabiny? Dostęp do tej dziury (gdzie ma być ten kapturek gumowo-plastikowy) jest dużo lepszy od strony kabiny, trzeba tylko odsunąć fotel do tyłu na maksa i wczołgać się tam, żeby mieć głowę tam gdzie pedały. Jeżeli jednak kapturek masz od strony maski, to cięższa sprawa. Jeżeli zacząłeś wkładać linkę od strony maski, to kapturek zapewne wylądował po stronie maski i teraz nie masz go jak wsadzić. Gdybyś wepchnął linkę od strony kabiny, miałbyś kapturek wewnątrz i wtedy byś go łatwo wepchnął na miejsce. Tak mi się wydaje przynajmniej, bo osobiście nie ujeżdżam 900 niestety. |
|
|
|
 |
marcelmax
Bywalec
Pomógł: 21 razy Wiek: 47 Dołączył: 15 Kwi 2007 Posty: 81 Skąd: CNA/CB lub CB/CNA
|
Wysłany: 30-08-2018, 15:34
Bolid: Seicento |
|
|
najpierw gumę w blachę ciut smary wpychasz linkę ot i tyle |
_________________ SC 1.1 Hobby - Navy Blue. Jamex-owo i Michael-owo i 6-biegowo
 |
|
|
|
 |
Paweł1984
spamer team Jasper84
Pomógł: 160 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 01-09-2018, 23:57
Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance |
|
|
I zdejmij od razu ten czarny plastikowy kaptuj,bo bardzo często lubi wejsc,zsunąć się w sprężynę i blokuje Ci gaz na odcince,co może byc niebezpieczne... |
|
|
|
 |
Grzechmund
nówka sztuka ;)
Dołączył: 23 Lip 2018 Posty: 15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 30-09-2018, 10:37
Bolid: Seicento 900 |
|
|
@Paweł1984 - o właśnie, takie jazdy z gazem miałem na dzień przed pęknięciem linki. Sprzęgło, hamulec, luz a tymczasem silnik wrzeszczy jak wściekły. Niezłego stracha miałem wtedy gdy się zastanawiałem, którą nogą co zrobić |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |
|