FORUM SEICENTO

peitosei

Witam, zamierzam przeczyścić i wymienić płyn chłodniczy w seicento 1.1. Wyczytałem, że w tym fiacie należy ręcznie odpowietrzyć układ chłodzenia, jeden z odpowietrzników znalazłem przy prawej lampie, drugi natomiast jest dziwnie ułożony, czy to na pewno odpowietrznik od układu chłodzenia?

p.s. zdjęcie silnika z neta

JevgieniJ · Wysłany: 30-08-2019, 23:35 **Bolid:** Fiat Seicento VAN 1.1 2010

Tak. 1 jest od chłodnicy, a 2 od nagrzewnicy.

mario91 · Wysłany: 31-08-2019, 01:34 **Bolid:** SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD

Ja odpowietrzam jak w każdym aucie i nigdy nie miałem problemu. Na początku otwieram obydwa te korki odpowietrzające i zaczynam nalewać płyn. Czekam, aż z tego od chłodnicy (nr. 1) zacznie się wylewać. Zakręcam ten korek i leję dalej, aż w zbiorniczku będzie odpowiedni poziom. Z korka od nagrzewnicy (nr. 2) płyn się nie wyleje, ponieważ jest on powyżej poziomu zbiorniczka. Zakręcam go gdy zbiorniczek mam pełny.

Ważne: Zawsze napełniam układ przy pokrętle ogrzewania ustawionym na maks, ponieważ otwiera to zawór nagrzewnicy. Dzięki temu mam pewność, że całe powietrze zostanie usunięte odpowietrznikiem nr 2.

Następnie przy otwartym korku zbiorniczka wyrównawczego ugniatam gumowe węże, trzeba to robić porządnie i w wielu miejscach, od razu widać że w zbiorniczku poziom opada - z układu ucieka powietrze.

Gdy ugniatanie nie powoduje już obniżania poziomu płynu, uzupełniam go i przy otwartym korku zbiorniczka odpalam silnik, pokrętło ogrzewania cały czas ma być na maks! Można trochę podnieść obroty, do około 2 tysięcy. Trzymam tak do momentu, aż z nawiewu leci bardzo gorące powietrze, a silnik jest wyraźnie rozgrzany.

Ważne: W momencie gdy otworzy się termostat i puści na chłodnicę, poziom w zbiorniczku może nagle spaść i to normalne. Trzeba szybko uzupełnić i tyle.

Niektórzy zalecają trzymać odpalony silnik i otwarty korek zbiorniczka wyrównawczego do momentu, aż włączy się wentylator chłodnicy. Ja jednak nie czekam aż tak długo, bo brak zakręconego korka powoduje, że w układzie nie może się zbudować ciśnienie i przez to płyn zaczyna się po prostu gotować w pewnym momencie (nie w zbiorniczku ale w silniku, słychać to wyraźnie).

Potem jadę się przejechać, sprawdzam czy z nawiewu cały czas leci mi gorące bez żadnych przerw. Po powrocie uzupełniam raz jeszcze płyn i zaglądam tam za kilka dni ponownie, bo zdarza się że poziom jeszcze trochę spadnie.

Paweł1984

Kiepski płyn...ale fakt nie trzeba do włączenia wentylatora, tylko odpowietrzając zakręcasz korek, płyn gotować się w najcieplejszym miejscu głowicy nie ma prawa, a już słyszeć to:-) ; jak jest gorący wystarczy,a żeby dokładnie odpowietrzyć duży obieg przydaje się na odkręconym opowietrzniku dać lekko gazu(mało wydajna pompa). Ma czujnik w głowicy i przy odpowietrzaniu temp nie przekracza 96stopni, a gotować jag by się miał :mg:

, korek na ciepło okręcisz, cisnienie spadnie-ruszysz w upał, zanim nabije ciśnienie by się zagotował:-), a nabija po 5-10km-w mpi wolnie bo większe.

mario91 · Wysłany: 20-09-2019, 15:12 **Bolid:** SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD

Dlatego też na ciepłym się korka nie powinno otwierać. Wzrost ciśnienia to również podniesienie punktu wrzenia. Płyn to K2 Kuler, odgłosy gotowania w głowicy słychać było tylko na wolnych obrotach i tylko w dziewięćsetce. Ona ma czujnik wentylatora w chłodnicy a nie w głowicy. Może faktycznie płyn dziadowski, a może pompa wody za słabo podaje przy wolnych obrotach i stąd miejscami się coś gotuje. Przy normalnym użytkowaniu jest wszystko ok już od lat.

Paweł1984

K2 to lipa, Borygo różowe 100razy lepsze.Co do czujnika wentylatora.... :lol:

1.1spi też ma w chłodnicy/a mpi w kolektorze....Żaden fiat nie ma czujni wentla w głowicy,nawet zastanawiam sie co ma BMW 1 318d z tego co pamiętam...a pompa na wolnych swoją drogą,szczególnie łopatkowa.

mario91 · Wysłany: 24-09-2019, 01:11 **Bolid:** SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD

Ano fakt, chodziło mi ogólnie o czujnik temperatury, który podaje temperaturę do kompa. Bo w mpi to on załącza wentylator chłodnicy przez przekaźnik, na podstawie temperatury z ww. czujnika, taką mam przynajmniej teorię

A jest on chyba gdzieś koło termostatu, przy wymianie widziałem tam coś, co przypominało czujnik...

A 900-setka ma czujnik w samej obudowie termostatu, ale jest też drugi tylko do włączania czerwonej lampki na zegarach i on jest chyba bezpośrednio w głowicy. W 1.1 mpi to nie wiem co włącza kontrolkę, czy komp na podstawie odczytu temperatury z głównego czujnika, czy też jest jakiś dodatkowy czujnik do tego.

Tak czy inaczej w 900 słyszałem gotowanie się płynu w głowicy, gdy silnik chodził na wolnych obrotach z odkręconym korkiem, więc nie czekałem do włączenia się wentylatora jak niektórzy chcą. Pewnie gdyby utrzymywać obroty 2000-2500 to by się nie gotowało, bo większy przepływ, ale jednak trochę było strach, zwłaszcza że odpowietrzył się bez problemów już wcześniej.