Seicento 1.1 MPI - Zniknął płyn z chłodnicy |
Autor |
Wiadomość |
Matajo
nówka sztuka ;)
Dołączył: 11 Cze 2018 Posty: 5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 09-05-2020, 19:14 Seicento 1.1 MPI - Zniknął płyn z chłodnicy
Bolid: Seicento 1.1 MPI |
|
|
Dzień dobry wszystkim,
zwracam się do was z problemem przegrzania seicento 1.1 MPI. Opiszę wam całą sytuację krok po kroku.
Wyszedłem z domu i zrobiłem trasę ok 15KM, samochód jechał jak każdego innego dnia. Po zrobieniu tych 15KM samochód miał 10 minut odpoczynku a następnie od razu stał w korku, myślę, że dobre 10 minut. Po tym czasie wyświetliła się kontrolka temperatury płynu chłodzącego, od razu zjechałem na parking aby zobaczyć co się stało. Zanim wysiadłem włączyłem ciepły nawiew + maksymalną moc wentylatora aby zbić trochę temperaturę pozostałego płynu. Po otworzeniu maski zobaczyłem prawie pusty zbiorniczek wyrównawczy. Płyn kapał z okolicy trójnika nagrzewnicy. Poczekałem 30 min i odkręciłem korek zbiorniczka. Płyn podniósł się delikatnie pod poziom minimum. Poszedłem na stację kupić litr płynu i dolałem. Po tym zabiegu postanowiłem, że spróbuje wrócić do domu, ponieważ zostały mi tylko dwa kilometry. Powrót do domu udał się bez najmniejszych problemów.
Wieczorem rozpocząłem diagnozę. Na pierwszy ogień poszedł wentylator, podłączyłem go na krótko, działał. Kolejnym podejrzanym był przekaźnik wentylatora który zamieniłem z przekaźnikiem pompy paliwa, działał. Wniosek z tego taki, że wentylator działa.
Dzisiaj postanowiłem się przejechać z podpiętym czytnikiem OBD aby kontrolować temperaturę płynu chłodzącego. Temperatura wahała się pomiędzy 97 a 108, gdzie wyższa wartość była tylko przez chwilę. Po zrobieniu 7 km zatrzymałem się i zrobiłem test w postaci podniesienia obrotów do 3 tys na ok 10 sekund, temperatura wzrosła do 110 stopni. Moim oczom ukazał się płyn wydobywający się z trójnika nagrzewnicy, płyn wydobywał się chwilę. LINK
Nie wiem co mam o tym myśleć. Myślicie, że podane temperatury są prawidłowe dla tego silnika? Zastanawiam się czy to trójnik jest słabym punktem mojego układu chłodzenia czy może jest on tylko ofiara jakiegoś innego wadliwego elementu. |
|
|
|
 |
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 09-05-2020, 20:03
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
A termostat sprawdziłeś? Być może się "przycina" i układ chłodzenia pozostaje na małym obiegu płynu i przez to się grzeje... |
|
|
|
 |
Matajo
nówka sztuka ;)
Dołączył: 11 Cze 2018 Posty: 5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 09-05-2020, 20:44
Bolid: Seicento 1.1 MPI |
|
|
wojtek12321 napisał/a: | A termostat sprawdziłeś? Być może się "przycina" i układ chłodzenia pozostaje na małym obiegu płynu i przez to się grzeje... |
W momencie, kiedy uciekł mi cały płyn nie pomyślałem o tym aby to zrobić. Była to moja pierwsza taka sytuacja, więc byłem trochę niezorganizowany.
Podczas moich późniejszych testów sprawdzałem przewody przy chłodnicy. Przewody były ciepłe więc obieg się otwiera. Jest możliwość, aby termostat nie otwierał się do końca i działał na takim jakby pół obiegu otwartym? |
_________________
 |
|
|
|
 |
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 09-05-2020, 22:35
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
Jest, to że ciepłe to jeszcze nie znaczy że działa dobrze.
W tych autach jedną z najczęstszych przyczyn przegrzewania się silnika była usterka termostatu lub usterka wentylatora. Przy silnikach SPI jeszcze usterka czujnika temperatury w chłodnicy, który załączał wentylator. |
|
|
|
 |
Matajo
nówka sztuka ;)
Dołączył: 11 Cze 2018 Posty: 5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 24-05-2020, 14:58
Bolid: Seicento 1.1 MPI |
|
|
Okazało się, że głównym winowajcą był pęknięty trójnik nagrzewnicy. Po wymianie płyn utrzymuje prawidłowy poziom, a silnik się nie przegrzewa. |
_________________
 |
|
|
|
 |
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 25-05-2020, 00:51
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Ciśnieniowy układ chłodzenia stosowany we wszystkich współczesnych autach polega na tym, ze wzrost ciśnienia ma jednocześnie podnieść punkt wrzenia płynu. Mając dziurawy trójnik ciśnienie uciekało, przez co mogło dojść do miejscowego gotowania się płynu w silniku, a to sytuacja bardzo niedobra. Dzieje się to zwłaszcza na wolnych obrotach stojąc w korku, ponieważ pompa ma wtedy niewielki wydatek. Na przyszłość jak widzisz jakikolwiek wyciek płynu, to nie zastanawiaj się co było usterką (wentylatory, przekaźniki itp.), tylko najpierw od razu go napraw. Inaczej załatwisz silnik bardzo szybko. |
|
|
|
 |
|