wymiana czujnika temperatury Seicento 1.1 MPI |
Autor |
Wiadomość |
alegator
nówka sztuka ;)
Wiek: 40 Dołączył: 28 Lis 2023 Posty: 7 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 28-11-2023, 14:26 wymiana czujnika temperatury Seicento 1.1 MPI
Bolid: Fiat seicento 1.1 MPI |
|
|
witam
Czy możecie udzielić mi rad w sprawie wymiany czujnika temperatury w 1.1 MPI. Mam problem bo zapala mi się Check i włacza wentylator nawet jak silnik jest chłodny a zauważyłem, że przyczyną może być czujnik temperatury albo wtyczka i złącze. ostatnio ruszyłem wtyczką i Check zgasł natychmiast a samochód nieomalże darł asfalt. Nie mogę zdjąć wtyczki złącza do czujnika i nie wiem dlaczego. Wydaje się, że nie ma tam żadnych zatrzasków ząbków. Niestety poprzedni właściciel uwielbiał myć silnik tego samochodu dość często używając agresywnej chemii. Wynik : skorodowane styki wielu przyłączy. Ostatnio odpadł mi konektor od czujnika poziomy płynu chamulcowego, zadła go korozja chemiczna. Więc z tym czujnikiem obawiam się może byc podobnei.pozdr. |
_________________ Jak się nie ma co się lubi, to się kocha własną żonę |
|
|
|
|
jedrzejmodelski
nówka sztuka ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Lip 2019 Posty: 34 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 29-11-2023, 21:58
Bolid: Fiat CC |
|
|
Czujnik wymienia się razem z plastikową czarną obudową.
Spuszczasz płyn przynajmniej do połowy, ściągasz waż, odkręcasz 2 śruby i wyciągasz do tyłu.
Wtyczka ma małą zapinkę do odblokowania.
https://obrazki.elektroda.pl/3938708900_1305665383.jpg |
|
|
|
|
alegator
nówka sztuka ;)
Wiek: 40 Dołączył: 28 Lis 2023 Posty: 7 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 30-11-2023, 11:17
Bolid: Fiat seicento 1.1 MPI |
|
|
Dzięki , zdjąłem przewód elektryczny z wtyczką , faktycznie była tam , po niewidocznej stronie zapadka , styki wydają się być w dobrym stanie. Możliwe, ze kłopoty powoduje sam czujnik. Jest ich dużo w Internecie , ciekawi czy mam kupić identyczny jak leci czy może sa jakies różnice co do np. oporności. Znalazłem nawet identyczny pasujący do Ferrari. |
_________________ Jak się nie ma co się lubi, to się kocha własną żonę |
|
|
|
|
jedrzejmodelski
nówka sztuka ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Lip 2019 Posty: 34 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 30-11-2023, 14:11
Bolid: Fiat CC |
|
|
Raczej wszystkie opisane jako do MPI są takie same, syganł idzie do sterownika.
W starszych SPI był taki jak w 900, i tamte czujniki były w dwóch wersja ponieważ w Cinquecento były liczniki z kontrolką lub wskaźnikiem. |
|
|
|
|
alegator
nówka sztuka ;)
Wiek: 40 Dołączył: 28 Lis 2023 Posty: 7 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 30-11-2023, 16:51
Bolid: Fiat seicento 1.1 MPI |
|
|
tak dzięki , zdązyłem już zauważyć a więc zainstalowanie czujnika Helli do ferrari (koszt ok 120 zł) to szpan.
No coż szukuję się do spuszczenia płynu i do zalania nowego. Macie jakiś link do instrukcjio do tego? |
_________________ Jak się nie ma co się lubi, to się kocha własną żonę |
|
|
|
|
jedrzejmodelski
nówka sztuka ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Lip 2019 Posty: 34 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 30-11-2023, 19:14
Bolid: Fiat CC |
|
|
1. Odkręcasz korek od zbiorniczka wyrównawczego.
2. Ściągasz dolny wąż od chłodnicy i zlewasz płyn.(Rozleje się trochę po zderzaku ale inaczej się nie da)
3. Wymieniasz czujnik, jeżeli przy chłodnicy i czujniku są oryginalne obejmy zaciskane to lepiej kup nowe skręcane.
4. Po złożeniu wszystkiego odkręcasz dwa małe odpowietrzniki, jeden za prawym reflektorem drugi na górze obok węży do nagrzewnicy.
5. Wlewać płyn, jak z dolnego zacznie lecieć to zakręcić i dolać do prawidłowego poziomu w zbiorniczku.
6. Zakręcić drugi, przejechać się, dobrze rozgrzać, i jeszcze raz odpowietrzyć górnym. |
|
|
|
|
alegator
nówka sztuka ;)
Wiek: 40 Dołączył: 28 Lis 2023 Posty: 7 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 30-11-2023, 19:59
Bolid: Fiat seicento 1.1 MPI |
|
|
no tak ale nagrzewnica do ogrzewania jest wyzej niż silnik, czyli po odpowietrzeniu dolnym odpowietrznikiem , zakrecam go , dolewan płyn do zbiornika i włączam silnik i jak mi radzono, włączam ogrzewanie kabiny na max i obserwuje zbiorniczek , jak płynu ubywa to dolewam do krski max. Czy tak?
Dzieki za pomoc |
_________________ Jak się nie ma co się lubi, to się kocha własną żonę |
|
|
|
|
jedrzejmodelski
nówka sztuka ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Lip 2019 Posty: 34 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 01-12-2023, 06:50
Bolid: Fiat CC |
|
|
Tak, jak ubywa to dolej.
Nagrzewnice odpowietrzasz górnym odpowietrznikiem, tylko daj mu trochę ostygnąć żeby ciśnienie zmalało. |
|
|
|
|
alegator
nówka sztuka ;)
Wiek: 40 Dołączył: 28 Lis 2023 Posty: 7 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-12-2023, 09:42
Bolid: Fiat seicento 1.1 MPI |
|
|
Dzięki za pomoc, trochę sie boje, żeby nie zatrzeć silnika ale przeciez ludzie wymieniaja płyn i nie sa fachowcami, więc to nie jest trudne.
Do zalania uzyję chyba Paraflu albo inny, jaki polecasz albo jaki Ty uzywałeś ? |
_________________ Jak się nie ma co się lubi, to się kocha własną żonę |
|
|
|
|
jedrzejmodelski
nówka sztuka ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Lip 2019 Posty: 34 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 01-12-2023, 10:16
Bolid: Fiat CC |
|
|
Od nie odpowietrzonego układu raczej silnika nie zatrzesz.
Jak ogrzewanie będzie działać i górny waż od chłodnicy nagrzeje się to wszystko jest ok.
Jak używałem thermotec g12+ |
|
|
|
|
alegator
nówka sztuka ;)
Wiek: 40 Dołączył: 28 Lis 2023 Posty: 7 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-12-2023, 11:02
Bolid: Fiat seicento 1.1 MPI |
|
|
dzięki, tak zrobię. |
_________________ Jak się nie ma co się lubi, to się kocha własną żonę |
|
|
|
|
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 01-12-2023, 20:29
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
Jak rozgrzejesz silnik, to poczekaj do momentu kiedy włączy się wentylator chłodnicy i dopiero wtedy odpowietrzaj odpowietrznikiem przy nagrzewnicy. Chodzi o to aby mieć pewność że otworzył się termostat i dopiero wtedy odpowietrzać ten "górny" odpowietrznik... |
|
|
|
|
alegator
nówka sztuka ;)
Wiek: 40 Dołączył: 28 Lis 2023 Posty: 7 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 02-12-2023, 17:43
Bolid: Fiat seicento 1.1 MPI |
|
|
dzieki, bardzo cenna uwaga |
_________________ Jak się nie ma co się lubi, to się kocha własną żonę |
|
|
|
|
|