Alternator, za duże ładowanie, regulator napięcia |
Autor |
Wiadomość |
Grzechmund
nówka sztuka ;)
Dołączył: 23 Lip 2018 Posty: 15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 23-07-2018, 22:11 Alternator, za duże ładowanie, regulator napięcia
Bolid: Seicento 900 |
|
|
Witam koleżanki i kolegów w moim pierwszym poście na forum.
Niepodziewanie i dość niechcianie stałem się posiadaczem Seicento 900.
Po czasie przyznaję jednak, że autko jest całkiem znośne i nawet je lubię, no ale do rzeczy:
-świeci się kontrolka akumulatora. Nie cały czas, tylko w zależności od humoru auta, przy czym jest to zazwyczaj słabo widoczne żarzenie niż obfita czerwień no i powtarzam - nie zawsze.
-gdy podjechałem do mechanika celem pomiaru ładowania to kontrolka na złość nie świeciła, więc pomiar oczywiście wskazał, że ładuje.
-dziś wreszcie zajechałem do kolejnego mechanika z tlącą się kontrolką i jako rzekł spec: ładowanie jest na poziomie 14,9 - 15,2 czyli za dużo. Po włączeniu świateł spadło na ok. 14,5 ale to ponoć wciąż za dużo. O potencjalnych zagrożeniach nie będę pisał, bo napewno wiecie z czym to się wiąże.
No i tu pytanie: jak sądzicie czy uda się rozwiązać problem za pomocą wymiany regulatora napięcia czy idą szczotki i wszystko w naprawę co obciąża mój wątły budżet wielokrotnością poprzedniej kwoty?
A może rozwiązanie jest jeszcze prostsze? może masa gdzieś dotyka czy coś.?
p.s.to moje czwarte auto a wciąż jestem kompletnie zielony w sprawach mechaniki |
|
|
|
 |
Paweł1984
spamer team Jasper84
Pomógł: 160 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 23-07-2018, 22:50
Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance |
|
|
Na to czy sama wymiana regulatora napięcia wystarczy nikt Ci nie odpowie nie mając Twojego aku rozebranego-ale od tego trzeba zacząść bo popalisz słabą i starą istalację tego samochodu. |
|
|
|
 |
macher
Moderator
Pomógł: 448 razy Dołączył: 01 Sie 2006 Posty: 2149 Skąd: wioska wilków wlkp
|
Wysłany: 24-07-2018, 03:47
Bolid: były Seicento '99 900 + LPG, Panda 1100 |
|
|
Miałem identyczny przypadek - ładowanie około 15 volt i żarząca się kontrolka akumulatora - wymiana regulatora chwila dobrze i znowu to samo. Wymieniłem alternator na poszrotowy (ładowanie bez obciążenia 14.4 , pod obciążeniem 13.6) a mój mam na kiedyś do regeneracji (190 tys zrobił i dopiero jak go wymontowałem widać stan łożysk - wyją jak koty na wiosnę). Co do tej kontrolki to poczytałem i myślę że to któraś z diod wzbudzenia ma przebicie ale to przy regeneracji zweryfikuję bo zawsze warto mieć zapasową elektrownię zwłaszcza taką z wiadomego pochodzenia po regeneracji |
_________________ Hac не дoгoнят ... |
|
|
|
 |
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 24-07-2018, 09:06
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
Miałem podobny przypadek, też żażenie kontrolki i do tego jeszcze "mrygające" światła na wolnych obrotach. Wymiana regulatorów nic nie dawała, dopiero wymiana (samodzielnie ) mostka prostowniczego pomogła i alternator pracuje idealnie.
 |
|
|
|
 |
Grzechmund
nówka sztuka ;)
Dołączył: 23 Lip 2018 Posty: 15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 24-07-2018, 10:49
Bolid: Seicento 900 |
|
|
Czyli tak czy owak wykręcić trzeba ehhhh.... teraz jeszcze trafić na jakiegoś uczciwego mechanika...
Jak myślicie? jak jadę dziennie ok. 5,5km x2 to nie spalą mi się te kable tak od razu? |
|
|
|
 |
wojtek12321
Nałogowiec
Pomógł: 65 razy Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 443 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 24-07-2018, 14:00
Bolid: Fiat seicento 900 SX |
|
|
Grzechmund napisał/a: | Czyli tak czy owak wykręcić trzeba ehhhh |
No najlepiej wykręcić trzeba. Do tego potrzebna dobra lutownica aby odlutować cewki od prostownika, a potem ponownie polutować do nowego. Tak w sumie samemu to tak półtorej godziny roboty i sprawa załatwiona. |
|
|
|
 |
zender
nówka sztuka ;)
Dołączył: 25 Sty 2018 Posty: 17 Skąd: EPA
|
Wysłany: 24-07-2018, 16:45
Bolid: fiat seicento |
|
|
Nie szkoda Ci akumulatora |
|
|
|
 |
Grzechmund
nówka sztuka ;)
Dołączył: 23 Lip 2018 Posty: 15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 24-07-2018, 17:49
Bolid: Seicento 900 |
|
|
Taak. Tak mi piszcie jak ja z narzędzi znam tylko młotek i grabie no nic, jutro zabiore maluszka do mechanika i aż się boję ile mi krzyknie. |
|
|
|
 |
Paweł1984
spamer team Jasper84
Pomógł: 160 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 26-07-2018, 12:00
Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance |
|
|
Kupi regenerowany/używany z allegro i cena razy 2/razy 3-będzie Pan zadowolony:-) Do naprawy alternatora/regeneracji trzeba mieć narzędzia/części których brak poza chińczykami i trochę czasu-myślisz,że szybciej jest rozbierać używany i regenerować,czy kupić regenerowany wstawić i skasować klienta.? A jak byś chciał porządną regenerację to nie ma dobrych części do tego, wszystko china-dlatego to na alledrogo nie przekracza 200zł-wyszkiełkują podlutują, wstawią chińskie łożyska, regulator za 18 zł w hurcie i kilka miesięcy będzie dobrze. Skąd to znam-bo mam całą półkę używanych,regenerowanych, niby nowych alternatorów, a problemu się pozbyłem kupując w IC nowy za 545zł ładuje nie jak ww. 14,4 i napięcie skaczące tylko stabilnie 14,23-14,28v kręcę silnik do 7200obr i nic się nie dzieje,najkrótszy mój regenerowany w profi zakładzie wytrzymał 6km-jeden start z przepinką do 7000obr 1-2-3- i padły łożyska-założyli mi kolejny regenerowany(z wyglądu jak nowy), podziałał 3 miesiące.Sam zregenerowałem 2 ale brakuje części tylko łożyska kirin są japońskie,regulator czy hella, czy hart to jedna china-ładował, ale 14,4-14,5 i obudowy wybite,a że chciałem mieć święty spokój kupiłem nowy-MM ale 10letni leżak magazynowy z Turcji.-zapomniałem co to problemy z alternatorem-sam koszt dobrych ł0ożysk to ok. 75zł,a wystawiają i po 150zł regenerowane-czym to jest widać po rozbiórce:-) Do alternatorów 900 to już wogóle prawie nie ma części poza łożyskami,może pożyje bo mniej wysokoobrotowy,loteria... |
|
|
|
 |
Grzechmund
nówka sztuka ;)
Dołączył: 23 Lip 2018 Posty: 15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 02-08-2018, 23:34
Bolid: Seicento 900 |
|
|
Zakończyłem sprawę kwotą 180zł. Łożyska, regulator i to od diod. Na szczęście wjechałem ze słownictwem wyciągniętym z tego tematu bo jakby się wydało że jestem kompletnie ciemny w tej kwestii to może by mnie policzył drugie tyle.
Przynajmniej znalazłem warsztat gdzie nie trzeba było przynieść odkręconego alternatora.
Na razie jeździ już tydzień. |
|
|
|
 |
buladag
nówka sztuka ;)
Wiek: 41 Dołączył: 03 Sie 2018 Posty: 4 Skąd: ----
|
Wysłany: 03-08-2018, 12:33
Bolid: Seicento 899ccm |
|
|
I jaki to miało sens jak cały alternator Magneti Marelli po regeneracji z dwuletnią gwarancją kosztuje 120zł a wymiana to 15min roboty i 4 śruby do odkręcenia? |
_________________ ---- |
|
|
|
 |
Paweł1984
spamer team Jasper84
Pomógł: 160 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 04-08-2018, 23:43
Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance |
|
|
buladag napisał/a: | I jaki to miało sens jak cały alternator Magneti Marelli po regeneracji z dwuletnią gwarancją kosztuje 120zł a wymiana to 15min roboty i 4 śruby do odkręcenia? |
Wyegzekwuj tą 2 letnią gwarancję na wyszkiełkowany szajs |
|
|
|
 |
mario91
Nałogowiec
Pomógł: 14 razy Dołączył: 25 Lut 2015 Posty: 550 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 09-08-2018, 22:50
Bolid: SC 1.1 MPI, Stilo 1.9 JTD |
|
|
Poza tym każdy sprzedający wyraźnie zaznacza, że gwarancja przysługuje tylko i wyłącznie wtedy, gdy alternator montuje warsztat. Musisz przedstawić fakturę, inaczej wątpliwe żeby ci uznali. Natomiast na przykład w SC 1.1 wyjęcie i założenie alternatora (nawet mając do dyspozycji kanał) to ciężki kawałek chleba, więc alternator będzie kosztował 120zł, a drugie tyle robocizna w warsztacie, żeby nabyć prawo do gwarancji. Osobiście zrezygnowałem z tego, założyłem alternator sam, a to co zapłaciłbym w warsztacie zostało mi w kieszeni, na ewentualny nowy alternator. Regenerowany który kupiłem śmiga już drugi miesiąc, ładowanie na wolnych bez obciążenia 14.05V z obciążeniem 13.90V, nie wyje nie zgrzyta, kontrolka nie świeci, jedynie trochę piszczy na wolnych obrotach gdy się włączy dużo obciążeń. |
|
|
|
 |
buladag
nówka sztuka ;)
Wiek: 41 Dołączył: 03 Sie 2018 Posty: 4 Skąd: ----
|
Wysłany: 17-08-2018, 21:20
Bolid: Seicento 899ccm |
|
|
Paweł1984 napisał/a: | buladag napisał/a: | I jaki to miało sens jak cały alternator Magneti Marelli po regeneracji z dwuletnią gwarancją kosztuje 120zł a wymiana to 15min roboty i 4 śruby do odkręcenia? |
Wyegzekwuj tą 2 letnią gwarancję na wyszkiełkowany szajs |
Lepsze to niż gwarancja do bramy od mechanika i chiński mostek prostowniczy na alternatorze ze starymi łożyskami. |
_________________ ---- |
|
|
|
 |
Paweł1984
spamer team Jasper84
Pomógł: 160 razy Wiek: 40 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1212 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 21-08-2018, 01:06
Bolid: Seicento sporting+,Hundai I30N performance |
|
|
buladag napisał/a: | Paweł1984 napisał/a: | buladag napisał/a: | I jaki to miało sens jak cały alternator Magneti Marelli po regeneracji z dwuletnią gwarancją kosztuje 120zł a wymiana to 15min roboty i 4 śruby do odkręcenia? |
Wyegzekwuj tą 2 letnią gwarancję na wyszkiełkowany szajs |
Lepsze to niż gwarancja do bramy od mechanika i chiński mostek prostowniczy na alternatorze ze starymi łożyskami. |
Z wybitą obudową,łożyska chińskie są po 1,2zł w hurcie:-) |
|
|
|
 |
|