Malowanie bębnów hamulcowych |
Autor |
Wiadomość |
Tailor93
Nałogowiec
Pomógł: 7 razy Wiek: 31 Dołączył: 05 Sty 2016 Posty: 253 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 27-06-2016, 15:39 Malowanie bębnów hamulcowych
Bolid: Fiat Seicento 900 "99 |
|
|
Witam, niebawem będę wymieniał u siebie bębny i szczęki hamulcowe, w związku z tym chciałbym pomalować nowe bębny, żeby ładnie się prezentowały. Mam jednak kilka pytań. Może być zwykły lakier żaroodporny, czy musi być dedykowany do zacisków i bębnów? Lepiej wybrać środek w sprayu czy taki do nakładania pędzlem? Czy do odtłuszczenia przed malowaniem wystarczy benzyna ekstrakcyjna? Czy potrzebne są podkłady czy można malować od razu goły bęben? Z góry dziękuję za pomoc |
_________________ Moje SC ^^ |
|
|
|
|
roach
spamer team
Pomógł: 14 razy Wiek: 38 Dołączył: 07 Lip 2009 Posty: 1460 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: 27-06-2016, 21:11
Bolid: Seicento |
|
|
ja kupiłem do zacisków lakier w spreju bęben nowy tylko odtłuściłem i maziałem.....i się jakoś trzymie |
_________________
|
|
|
|
|
proshotter
Nałogowiec
Pomógł: 10 razy Wiek: 32 Dołączył: 27 Lip 2011 Posty: 866 Skąd: Olsztynek
|
Wysłany: 27-06-2016, 21:21
Bolid: seicento 1.4 16v StartJet |
|
|
Ja malowałem bębny używki ale po piasku...i po roku wyszła ruda |
_________________ Sc 1.4 16v
YT
|
|
|
|
|
roach
spamer team
Pomógł: 14 razy Wiek: 38 Dołączył: 07 Lip 2009 Posty: 1460 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: 27-06-2016, 21:28
Bolid: Seicento |
|
|
proshotter, u mnie tez ale jest więcej czarnego niż .... |
_________________
|
|
|
|
|
Obywatel
Bywalec
Pomógł: 1 raz Wiek: 46 Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 80 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: 27-06-2016, 22:43
Bolid: PASSAT B5FL, CLIO III, było SC 900 |
|
|
W sumie to żeliwo, z którego odlewane są bębny, jest odporniejsze na korozję niż stal, ale jednak jakiś tlenkowy podkład typu Corina na pewno przedłużyłby życie docelowej farbie nawierzchniowej. |
|
|
|
|
cma55
nówka sztuka ;)
Wiek: 29 Dołączył: 20 Paź 2013 Posty: 41 Skąd: ~Pszczyna
|
Wysłany: 27-06-2016, 22:57
Bolid: Brush 0,9ccm Grafit |
|
|
Ja ostatnio malowałem zaciski i bębny. Farbę dałem sobie namieszać u lakiernika pod kolor auta, za 150ml farby żaroodpornej i odpowiednią ilość utwardzacza zapłaciłem 25zł, z tego wykorzystałem połowę, więc będę miał na drugie malowanie jak przyjdzie pora Zaciski i bębny czyściłem szczotką drucianą na wiertarce i czym tylko sie dzialo, odtłuściłem bezyną ekstrakcyjną i malowałem. Wszystko jest okej i wygląda dobrze |
|
|
|
|
|