FORUM SEICENTO

Michal8

Witam własnie myślę nad zakupem auta i mam taki dylemat.

Otóż jeździłbym tak miesięcznie od 150km do 300km więc w przeliczeniu na gaz wyniosło by to 75zł.

A pracuję tylko w sobotę i miałbym w miesięciu 160zł+50zł kieszonkowe czyli 210zł.

Więc jeśli wydałbym na gaz tak max 90zł to pozostaje 120zł na różne opłaty i OC.

Dałoby rade utrzymać auto za 200zł?

Pozdrawiam

gandw · Wysłany: 31-05-2011, 20:23 **Bolid:** Seicento 1.1MPI Brush, Scenic II 1.9DCI

Udaj się do wróżki

Policz sobie koszty opon, wymiany płynów eksploatacyjnych, niezaplanowane wydatki typu cieknący bak, wymiany hamulców i amortyzatorów. Trzeba się nastawić na takie wydatki kupując stare auto. Chyba że miałbyś sprawdzony samochód od kogoś znajomego / rodziny i wiesz że nie będziesz musiał sypnąć kasą tuż po kupnie.

Wg mnie robiąc 150-300km miesięcznie nie ma sensu kupować samochodu, tym bardziej na gaz.

Łukasz

chłopie zapomnij :lol:

jedna usterka, wymiana opon czy baku i już

nie wspomne o tankowaniu, wymianie świec\filtrów\kabli itp

Bandzior · Wysłany: 31-05-2011, 21:26 **Bolid:** SC 1.1S & Wartburg 353S

Bez przesady da się za 200 utrzymać SC przy tak małych przebiegach. Ja miesięcznie robię średnio po 1000km i na paliwo wydaje koło 300zł. Ogólny koszt 100km w moim przypadku wraz z utrzymaniem wynosi 36 zł.

Łukasz

Bandzior · Wysłany: 31-05-2011, 21:39 **Bolid:** SC 1.1S & Wartburg 353S

fender · Wysłany: 01-06-2011, 14:16 **Bolid:** SC 1.1 MPI

Czegoś nie rozumiem.. 200zł "dochodu" i całość przeznaczać na auto? A ubezpieczenie z czego zapłacisz? Oleje, płyny? Ewentualne mandaty?

Gdzieś czytałem, że optymalna kwota, za jaką powinniśmy kupować auto - tzn w domyśle auto na jakie nas stać - to równowartość trzech miesięcznych pensji.

Pawelec · Wysłany: 01-06-2011, 14:39 **Bolid:** czerwony:)

najpierw znajdz dobra prace nawet dorywcza a potem planuj zakup auta i tyle ,bo jak wszystko przeznaczasz na auto to dajmy na to ze cos sie popsuje i co w tedy auto stoi miesiac az bedziesz mial kase naprawiasz i dalej stoi bo niemasz kasy na paliwo wg mnie daruj sobie :roll:

Verchi · Wysłany: 22-06-2011, 16:57 **Bolid:** SCS 1.4 16V

Powiem tak... za 200 zł nie ma opcji... jak piszą koledzy wyżej... nie dasz rady jedynie 300km miesięcznie zrobić. A to tu się podjedzie a to tam.... a płyny i wszystkie elementy eksploatacyjne się... najzwyczajniej w świecie eksploatują :roll:

Ja miesięcznie robię jakieś 1500-2000km i powiem, że na paliwo co tydzień idzie mi minimum 50zł, ale zwykle to koło 80. A gdzie reszta? To tu się coś sypnie, to płyn taki siaki owaki...

Albo zmień pracę na lepiej płatną, albo daj sobie siana z samochodem i kup skuter

DJSebol · Wysłany: 22-06-2011, 17:45 **Bolid:** Arancio Calipso 900 ;DD

Za 200 zł to dałbym sobie spokój, może dasz rade 3-4 miesiące, ale jak przyjdzie poważniejszy koszt to będziesz nim stał dwa miesiące jak nie lepiej

kowalsky · Wysłany: 22-06-2011, 18:35 **Bolid:** CC 700 Aisan 98r.

300 km miesiecznie to 24 litry benzyny.
24*5,2 zł=125 zł
OC ze znizkami to 300 zł oraz przeglad 100 zl na rok czyli razem miesiecznie 35 zł.
Do tego płyny i inne materialy eksploatacyjne 40 zł miesiecznie.
Razem wychodzi 200 zł miesiecznie.

Czyli da sie ale z zastrzezeniem ze samochod nie bedzie sie psul. A psul sie bedzie.

Pawelec · Wysłany: 22-06-2011, 18:40 **Bolid:** czerwony:)

Mociumpel · Wysłany: 22-06-2011, 18:46 **Bolid:** Czerwienny Gżdacz 600 1.1 MPi

temat jest złozony:
1. Wydając kase na samochód jednorazowo pozbywasz się z kieszeni sporej gotówki.
Zakładając że mierzysz w coś co "przemieszcza się" a nie jeździ to poszukujesz raczej 700-setki w dobrym stanie czyli taniego jeździdła - ceny za cos takiego w DOBRYM stanie (czyli bez konieczności ciągłego zaglądania pod maskę) to 2000-2500 zł
2. Do tego doliczasz ubezpieczenie podstawowe czyli TYLKO OC - z racji że ma byc TANIE i ekonomicznie - wydatek kilkuset zł
.3. NIGDY bez gazu w tak małym aucie przy przebiegu miesiecznie 300-500 miesiecznie - gaz to sens wtedy gdy jeździsz 15-20 tys km rocznie minimum (to MOJE zdanie) i do tego w 700-setce.
4. Dodając do tego wydatki na pierwsze tankowanie do pełna to otrzymujemy i drobne prace konserwacyjne (mycie sprzatanie uzupełnienie płynów przegląd przy przerejestrowaniu):
(2000-2500)+300+500=2800-3300 zł - stąd na oko - minimum 3 tys. aby zamknąc WYDATEk na samochód z przygotowaniem go do jazdy. - jesli masz mniej to zapomnij o samochodzie lub kup ... skuter NOWy - na lato jak znalazł.

W przypadku przymiarki do zadbanej 900 lub (marzenie) 1100 to (moim zdaniem) bez 5000-6000 zł nie podchodź do tematu.

Inna sprawa że można miec 5 tys i pomyslec o taniej 700 i "przemieszczać się" z zaoszczędzonej kwoty przez pare miesięcy "za darmo".
Mimo wszystko bez rezerwy w kieszeni na nieprzewidzane wydatki nie zabierałbym sie za pomysł posiadania samochodu w ogóle - na trzeźwo

Pawelec · Wysłany: 22-06-2011, 20:18 **Bolid:** czerwony:)

albo niech kupi malucha za grosze i pojezdzi troszke

djmauro · Wysłany: 22-06-2011, 20:32 **Bolid:** 187.343.3 V40

Za taką kwotę miesięcznie polecam kupno motocykla o niedużej pojemności, oto dlaczego:
1. Koszt ubezpieczenia o niebo niższy, zakładam że kolega ma mały staż w prowadzeniu więc zniżek nie ma,
2. Koszty paliwa znacznie mniejsze,
3. Mniej rzeczy, które mogą się popsuć, a większość można spokojnie zrobić samemu bez sprzętu typu kanał, najazd itd.
4. W zimie ze starym autem i tak będą problemy no i koszty (akumulator, zimowe opony itd.) więc można założyć, że na zimę pozostaje komunikacja miejska,
5. Wygoda, bez problemów z korkami i bezpłatne parkowanie w mieście,
6. No i masa innych aspektów, których przecenić się nie da, radość z jazdy i uśmiech za każdym razem gdy dojeżdżasz do pracy, szkoły itd.
Oczywiście zaraz będą komentarze w stylu, a co gdy pada, gdy zimno itd., cóż coś za coś, przy takich ograniczeniach finansowych motocykl moim zdaniem to jedyna dobra opcja, zapewnia niezależność i masę radości.