Brak biegu jałowego na LPG |
Autor |
Wiadomość |
poster003
nówka sztuka ;)
Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 7 Skąd: Borek Mały
|
Wysłany: 11-05-2008, 20:43 Brak biegu jałowego na LPG
Bolid: SC 900* |
|
|
witam moj problem zaczoł sie kilka dni temu, ale niebyło tak fatanie jak dziś bo zdażało się ze przy zmianie biegu SC gasł na gazie ale żadko podkreślam ża na benzynie niema problemu lecz dziś jak zgasł znowu to po odpaleniu standardowo na benzynie i przezuceniu na LPG wogóle nie posiada biegu jałowego jak tylko zdejme nogę z gazu odrazu gaśnie , a na wyższych obrotachhula bez zmian działa ładnie
siedze juz ponad godzine na forum i szukam podobnego problemu ale nie znalazłem nic co by mi pomogło
2 miesiące temu założyłem przewody NGK i swiece Beru i poprawiło mi to odpalanie w mokre dni
z gory dzieki za cenne informacje
znalazłem cos jak nie pomoze to bede pisał....
http://www.seicento.pl/vi...wy+lpg&start=10 |
Ostatnio zmieniony przez poster003 11-05-2008, 21:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
maciej86
nówka sztuka ;)
Dołączył: 07 Cze 2008 Posty: 2 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 08-06-2008, 22:09
Bolid: Seicento 1.1 + LPG |
|
|
z tego co wiem, to LPG ma wyzsza temp zaplonu i dlatego jesli odpalasz na zimnym silniku to nie bedzie chodzil na gazie. zeby zal;aczyc gaz to silnik musi byc cieply, musi troche pochodzic |
|
|
|
|
matts84 [Usunięty]
|
Wysłany: 09-06-2008, 07:43
|
|
|
no i sprawdź filtr gazu, to też może być przyczyna. Może trzeba wymienić. |
|
|
|
|
falek80
nówka sztuka ;)
Dołączył: 15 Sty 2008 Posty: 4 Skąd: polska
|
Wysłany: 09-06-2008, 10:36
Bolid: sc 1.1 gaz |
|
|
byc może nalałeś syfiastego gazu co sie zdarza w naszym kraju lub potrzebna bedzie regulacja instalacji |
|
|
|
|
Bajfot
nówka sztuka ;)
Wiek: 61 Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 7 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 02-10-2008, 00:22 Problem z jałowcem
Bolid: sc sporting |
|
|
Miałem taki przypadek w swoim seju. Winny był silnik krokowy biegu jałowego. Na początku pomogło umycie go i założenie. Jednak chyba ze względu na suchą mieszankę na LPG, krokowiec szybciej sie brudzi i zaciera. Trzeba było nabyć mi nowy i od czasu do czasu pojeździć na etylince. |
_________________ Bajfot |
|
|
|
|
dlugi665
nówka sztuka ;)
Wiek: 40 Dołączył: 02 Lis 2008 Posty: 4 Skąd: rzeszów
|
Wysłany: 14-11-2008, 19:28
Bolid: seicento van 1.1 |
|
|
U mni też takie rzeczy się działy i komputer podpinali i rózne cuda i nic a tu się okazało że przewód podciśnienia od przepustnicy do filtra powietrza 30 pln i po kłopocie. |
_________________ only sei is ok!!!! |
|
|
|
|
Łukasz87 [Usunięty]
|
Wysłany: 15-11-2008, 10:33
|
|
|
miałem taki problem do wczoraj:) okazało sie iż zbyt szybko przełączałem na LPG i przy suchej mieszance gazu nie było prawidłowego spalania tym bardziej że filtr był zabrudzony i była zła przepustowość> więc proponuje kroki które mi wujek gaziarz wykonał wczoraj mianowicie: wymiana (lub wyczyszczenie ) filtra gazu, mała regulacja obrotów stałych na gazie , zwiększenie czasu od zapalenia do przełączenia na LPG
pozdrawiam |
|
|
|
|
Bajfot
nówka sztuka ;)
Wiek: 61 Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 7 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 17-11-2008, 13:27
Bolid: sc sporting |
|
|
Witam. Jeśli mogę pomóc: ostatnio w nowym autku sportingu, gdzie gaz założyłem z końcem marca, zaczęły mi się schody z przełączaniem na gaz. Nie chciał w ogóle chodzić na LPG albo reagował z opóźnieniem na naciskanie pedału gazu. Czasem pomagało jak dość mocno depnąłem na benzynce - tak powyżej 5 000 obr. Nie było reguły - czy zimny czy podgrzany, czasem nie działo się nic ze dwa dni, czasem raz za razem przy odpalaniu i próbie przełączenia na LPG trzeba było mocno przegazować. W serwisie do którego jeździłem na naprawy gwarancyjne, patrzyli na mnie jak na jakiegoś szurniętego bo wtedy objawy czasem w ogóle się nie pojawiały. No i wreszcie trafili na taki moment i okazało się że silnik krokowy od dystrybucji gazu miał lekko skrzywioną ośkę po której porusza się jakby tłoczek zamykający i otwierający dopływ gazu. Po wyprostowaniu, wyczyszczeniu i przetarciu tłoczka papierem ściernym, objawy ustąpiły i powróciła radość jeżdżenia bez żadnych problemów. Pozdrawiam życzę usunięcia usterki. Bajfot |
_________________ Bajfot |
|
|
|
|
mitomi85
nówka sztuka ;)
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 3 Skąd: lublin
|
Wysłany: 18-11-2008, 09:59
Bolid: seicento |
|
|
A gdzie jest ten silnik krokowy mozesz powiedzieć bo ja mam tak samo |
|
|
|
|
Bajfot
nówka sztuka ;)
Wiek: 61 Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 7 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18-11-2008, 10:49
Bolid: sc sporting |
|
|
Witam. Silnik krokowy od dystrybucji gazu instalują na głównych przewodach które doprowadzają gaz do kolektora ssącego pod filtrem powietrza, bo stamtąd jest dostarczany do komory spalania. Jest to dość gruby wąż gumowy a na nim montowany jest silnik krokowy. To takie nieduże urządzenie z którego przy pomocy konektora wyprowadzone są przewody które dochodzą do centralki sterującej, tylko nie tej oryginalnej montowanej przez Fiata, tylko tej dodatkowej montowanej przy zakładaniu instalacji gazowej.
To zacieranie silnika krokowego jest trudne do zdiagnozowania, bo nie zawsze występuje.
Z czyszczeniem tego tłoczka trzeba uważać bo to dość delikatna część. Najlepiej przemyć benzyną ekstrakcyjną a później przejechać na polerce.
W poprzednim seicento 900 miałem jeszcze inny przypadek też przy instalacji gazowej. Tam na gaz przełączał się bez problemów, ale po zdjęciu nogi z gazu często gasł i np. przed skrzyżowaniem musiałem przegazowywać. Na benzynie jeździł poprawnie. I okazało się że przycierał się silnik krokowy ale biegu jałowego znajdujący się w korpusie obudowy wtryskiwaczy. najlepiej zobaczyć to na rysunku technicznym w książce. Na początku pomogło przedmuchanie sprężonym powietrzem, później wymycie w benzynie ekstrakcyjnej, ale ostatecznie trzeba było wymienić. Kupiłem zamiennik w cenie gdzieś około 60 zł z allegro. Trzeba się przygotować że będzie to częstsza usterka bo zasilanie gazem jest bardziej suche, podczas gdy mieszanka z etyliny przesmarowuje prowadnice grzybka zaworu. I trzeba będzie częściej czyścić albo częściej dać mu łyknąć benzynki.
Radził bym przy wyciąganiu silniczka krokowego od razu wymienić śrubki mocujące z torxów na imbusy albo zwykłe 6kąty bo gniazda gwiazdkowe szybko się obrabiają i później są kłopoty z odkręceniem. Potrzebna by była do kluczy też przedłużka giętka bo w tym miejscu ciężko jest podejść zwykłym kluczem.
Pozdrawiam i życzę usunięcia usterki. Daj znać czy się udało. Bajfot
[ Dodano: 18-11-2008, 10:53 ]
Acha ten silnik na przewodach gazowych jest montowany na dwóch opaskach zaciskowych, trzeba je z powrotem założyć, a silniczek rozmontowuje się odkręcając dwa wkręty. No i wpiąć z powrotem konektor z przewodami. Powinno być OK. Pozdrawiam. Bajfot |
_________________ Bajfot |
|
|
|
|
|