Alternator dobry ładowania brak |
Autor |
Wiadomość |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 01-03-2010, 21:09 Alternator dobry ładowania brak
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
Co może być przyczyną braku ładowania akumulatora jeśli alternator jest sprawny ? Oddałem go do sklepu na gwarancji a tam powiedzieli, że jest dobry..
Od alternatora idzie chyba bezpośrednio przewód do akumulatora może on jest uszkodzony - plusowy.
Od alternatora idzie jeszcze jakiś cienki czarny przewód do czego on jest?
Dlaczego nie pali się kontrolka akumulatora jeśli nie ładuje ?
Czy słabszy naciąg paska może odbić się na jakości ładowania np mniejszym nacięciem ? |
|
|
|
 |
micgz
Nałogowiec

Pomógł: 9 razy Wiek: 42 Dołączył: 29 Kwi 2008 Posty: 112 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: 01-03-2010, 21:58 Re: Alternator dobry ładowania brak
Bolid: Fiat 600 razy 3 |
|
|
dre123 napisał/a: | ...Od alternatora idzie jeszcze jakiś cienki czarny przewód do czego on jest? |
Zdaje się on wchodzi do regulatora napięcia, jak i stanowi cały obwód poprawnego ładowania. Jak go odłączysz , tzn nie podłączysz , to po przekręceniu stacyjki nie zapali się kontrolka akku.
Cytat: |
Czy słabszy naciąg paska może odbić się na jakości ładowania np mniejszym nacięciem ? |
Tak
Kolego tak wogle to jak to wygląda u ciebie? Silnik chodzi podłączasz miernik do akku i jakie masz napięcie?
Spróbuj podłączyć na chwilę inny akku bo może to on winowajcą. Zdarzały się przypadki np. wadliwych cel.
Podłącz miernik do akku przy zapalonym silniku i zobacz na klemach ładowanie a potem plus na klemie a minus gdzie kolwiek do masy. Czy jest duża równica?
ps. Nie masz czasami jakiegoś urządzenia co zjada ci prąd? |
_________________
 |
|
|
|
 |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 01-03-2010, 22:15
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
Napięcie ładowania na klemach akumulatora i alternatora (plus z alternatora i masa na alternatorze) jest takie samo, czyli 12,5, czasem trochę większe np. 13. Zawsze jest takie samo na akumulatorze i alternatorze. Poprawne ładowanie powinno być bodajże 14,4.
Dlaczego mimo iż nie ma poprawnego ładowania i podłączony jest ten cienki przewód nie zapala się kontrolka akumulatora ?
Akumulator jest dobry bo sprawdzał go sprzedawca akumulatorów - powiedział, że wolałby sprzedać nowy aku niż mówić, że ten jest dobry. Codziennie ładuje go wieczorem, bo nie chce odpalać z po pychu. Raz był tak rozładowany, że światła ledwo świeciły.. |
|
|
|
 |
owen
Nałogowiec

Pomógł: 53 razy Wiek: 35 Dołączył: 23 Mar 2009 Posty: 216 Skąd: Pawłowice
|
Wysłany: 02-03-2010, 09:02
Bolid: Było SC 900...było 1.2 8V...jest Madzia eFka. |
|
|
W tym przypadku winowajcą na pewno jest alternator. Regulator napi·ęcia albo co gorsza mostek prostowniczy. Ja bym odłączył klemy na pracującym silniku i wtedy dostaniesz odpowiedź czy alternator jest sprawny. Jeżeli auto nie zgaśnie tzn, że alternator daje radę, jeśli zgaśnie tzn, że altek jest do remontuj jeśli nie do wymiany. Zajmij się tym jak najszybciej bo szkoda akumlatora... |
|
|
|
 |
GETomek
nówka sztuka ;)
Pomógł: 29 razy Dołączył: 24 Lut 2007 Posty: 49 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 02-03-2010, 15:18
Bolid: seicento 1.1 |
|
|
Cytat: | Ja bym odłączył klemy na pracującym silniku i wtedy dostaniesz odpowiedź czy alternator jest sprawny |
Wtedy nawet jak alternator był sprawny to już nie będzie |
|
|
|
 |
Łukasz87new
nówka sztuka ;)
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Lip 2009 Posty: 17 Skąd: Gorzkow/Wieliczka
|
|
|
|
 |
hevet2
nówka sztuka ;)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 07 Lip 2008 Posty: 9 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 02-03-2010, 17:17
Bolid: Seicento 1.1 MPI 2003 |
|
|
Cytat: | Wtedy nawet jak alternator był sprawny to już nie będzie |
W skrajnym przypadku uśmierci jeszcze komp silnika (widziałem taki przypadek).Ciekawe kto to wymyślił,żeby odłączać klemę przy pracującym silniku-toż to morderstwo i powinno być karane.
dre123 napisał/a: | Od alternatora idzie jeszcze jakiś cienki czarny przewód do czego on jest? | Włącz kluczyk dotknij tym przewodem do masy jeśli zaświeci się kontrolka ładowania to obwód kontrolki masz sprawny.Jeżeli ten przewód co idzie do rozrusznika też jest sprawny alternator do naprawy. |
|
|
|
 |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 02-03-2010, 19:46
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
Sprawa banalna - pasek klinowy za słabo naciągnięty, pewnie na jakieś dziurze opadł.. Nie słychać było paska jak się ślizga, w ogóle mała różnica między tym co było a tym co jest, ale okazało się, że teraz napięcie ładowania jest dobre.
Wcześniej robiłem tak i odłączałem i alternator podczas pracy silnika i akumulator - tylko klemę plus. W jednym i drugim przypadku silnik chodził. To mnie zastanowiło i doszedłem do wniosku, że alternator daje napięcie, ale nie na tyle duże by ładować jeszcze akumulator..
Co może uszkodzić się w alternatorze i nie tylko jeśli odłączy się akumulator w czasie pracy silnika ? Ja odłączyłem go na parę sekund tylko, góra pół minuty. Nie dodawałem gazu przy tym. |
|
|
|
 |
hevet2
nówka sztuka ;)
Pomógł: 4 razy Dołączył: 07 Lip 2008 Posty: 9 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: 02-03-2010, 21:22
Bolid: Seicento 1.1 MPI 2003 |
|
|
dre123 napisał/a: | Co może uszkodzić się w alternatorze i nie tylko jeśli odłączy się akumulator w czasie pracy silnika ? Ja odłączyłem go na parę sekund tylko, góra pół minuty. Nie dodawałem gazu przy tym. |
Jeżeli będzie uszkodzony regulator to alternator w tym momencie wytworzy około 20 volt i cała elektronika uśmiercona, dlatego NIGDY nie stosujcie takich praktyk jak odłączanie akumulatora przy pracującym silniku. |
|
|
|
 |
|