Auto rozchodzi się podczas jazdy |
Autor |
Wiadomość |
dre123
Nałogowiec
Dołączył: 16 Lip 2008 Posty: 275 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 13-09-2015, 08:07 Auto rozchodzi się podczas jazdy
Bolid: Seicento 900 LPG |
|
|
Byłem u mechanika ustawić zbieżność, bo opony były zjechane po wewnętrznej stronie tak bardzo, że druty wystawały. Opona z zewnątrz wyglądała na ponad 50%..
Mechanik powiedział, że nie da się tym autem jeździć już i nie da się ustawić zbieżności, bo auto rozchodzi się podczas jazdy. Podobno podwozie jest popękane wzdłuż i mocno skorodowane. Przez podłogę można rękę wsadzić do kokpitu w jednym miejscu. Przednie mocowanie wahacza trzyma się tylko na przednim uchwycie. Tylny już nie ma połączenia z karoserią..
Ogólnie tak podobno te auta kończą, choć wcześniej przy naprawie mocowania wahacza blacharz powiedział, że koszt roboty spodu to jakieś 1000zł.
Znacie temat takiego rozchodzenia się auta ?
Na szrocie marne grosze za niego, a jest w nim mnóstwo nowych rzeczy, cały czas robiony był na bieżąco. W czasie jazdy chodzi jak zegarek.. |
|
|
|
 |
jędrek
Nałogowiec
Pomógł: 57 razy Wiek: 42 Dołączył: 03 Cze 2014 Posty: 702 Skąd: tarnów
|
Wysłany: 13-09-2015, 08:40 Re: Auto rozchodzi się podczas jazdy
Bolid: seicento 899 |
|
|
Wszystkie samochody tak kończą pod warunkiem że się coś robi w kierunku rdzy.Zadbany silnik i wnętrze to nie wszystko karoserię też trzeba sprawdzać na bieżąco i walczyć z ogniskami rudej.Rdza nie zżera podwozia w ciągu doby. |
|
|
|
 |
barkor
spamer team

Pomógł: 90 razy Wiek: 37 Dołączył: 31 Maj 2007 Posty: 1046 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: 13-09-2015, 23:01
Bolid: Seicento 900-->1.4 16V 6speed |
|
|
Taka karoseria nadaje się wyłącznie na złom a nie do żadnej naprawy. |
_________________ Nalepiamy.pl - Naklejki na samochód
śmieszne/tuningowe/fiat/abarth/hobby/sport
Również na zamówienie. Sprawdź!
 |
|
|
|
 |
saper94
spamer team motórzysta

Pomógł: 47 razy Wiek: 31 Dołączył: 10 Lip 2012 Posty: 1572 Skąd: Malbork
|
Wysłany: 14-09-2015, 01:28
Bolid: Seicento GO 900 /Fiesta VII / Corsa B 1.0 |
|
|
Kup inną budę za grosze i to co u siebie masz lepsze przełożyć możesz, resztę gratów sprzedaj, lub schowaj na zapas, a to co zostanie na złom. Za 1000 zł robić podwozia się nie opłaca skoro budę zwichrowało już, a można dorwać tanio sejki z dowalonymi silnikami czy po lekkiej stłuczce (np. Lampy, maska, błotniki, chłodnica, zderzak, pas przedni do wymiany - może nawet mniej, to taki max, jak bardziej rozbite nie ma co brać...), przekładasz elementy ze swojego i po problemie. |
_________________ "Odważni nie żyją długo, lecz ostrożni nie żyją wcale."
Mój szerszeń:
http://www.seicento.pl/viewtopic.php?t=40911 |
|
|
|
 |
MichałFIAT
Nałogowiec
Pomógł: 7 razy Dołączył: 13 Lut 2015 Posty: 165 Skąd: mazowsze
|
Wysłany: 14-09-2015, 17:13
Bolid: seicento 1,1 2002r i 2003r |
|
|
Popieram kolegę SAPER..... |
|
|
|
 |
ul7855
Nałogowiec
Pomógł: 10 razy Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 171 Skąd: Ostróda
|
Wysłany: 15-09-2015, 12:44
Bolid: 1.1 MPI LPG |
|
|
Jak się dba tak się ma. Jest takie powiedzenie zaszyj dziurkę póki mała.
Mści się jazda bez zabezpieczania progów i podłogi.
Na takim wahaczu bym nie jeździł. Brrr. |
|
|
|
 |
|