Odma i olej |
Autor |
Wiadomość |
defektos
nówka sztuka ;)
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 9 Skąd: Żarki
|
Wysłany: 08-11-2007, 15:48 Odma i olej
Bolid: Fiat Seicento |
|
|
Cześć
Ludziska napiszcie mi co zrobić z wyskakującym bagnetem. Miałem pekniętą odme wymieniłem cały przewód i było OK ale..... Jak wiecie w odmie gromadzi się taka maź i niestety ona w czasie niskiej temperatury (tak przypuszczam) zamarza gdzyż korbowód odpowietrza mi się bagnetem po prostu bagnecik wyskakuje a znim oczywiście olej i smrodzik w samochodzie. Jedyne rozwiązanie to rozgrzewać delikatnie samochód bez ruszania ale to bezsens
Podziele się jeszcze jednym spotrzeżeniem bo często pisaliście o tym ile bierze oleju 899 na LPG. Jak kupiłem ten samochodzik to było jakieś pól roku 89000 tyś wymieniłem olej (używam mineralnego Mobila) po 6 tysiącach nagle zaświeciła mi się kontrolka od oleju podczas ostrego hamowania. Wyciągam bagnet a tam grubo poniżej minimum wkurzony mówie ładny samochód sobie kupiłem pewnie był przegrzany albo w najlepszym razie usczelniacze pod zaworami OK wszystko do zrobienia. Ściągnołem pokrywe klawiatury patrze zawory czyste uszczelniacze jak nówki ale niepokoiła mnie uszczelka pod klawiatuą była w kiepskim stanie szczególnie ta część ktora łaczy się zprzepustnicą wywnioskowałem żę przepustnica spalała olej który się przedostawał spod pokrywy wymieniłem zrobiłem teraz 4 tysiące i prawie zero ubytku dodam że samochodzik jeszcze na LPG więc bzdurą jest pisanie że 1L na 1000 km zresztą żaden chyba samochód w normalnym stanie nie będzie łykał tyle a na forum ludzi w to wierzą.
Dodam że po wymianie tej głupiej uszczelki poprawiła mi się też zauważąlnie dynamika (teraz sie spala albo gaz albo benzyna anie mieszanina olejowa) jedynie wkurzaja mnie strasznie klepiące zawory na zimnym silniku poprzedni właścicie ostro jeździł chyba że to samoregulator zaworów padł tylko jak sądzicie ?
ALE sie rozpisałem
POZDRAWIAM |
_________________ defekt |
|
|
|
 |
niemiec
Centrum Wypędzonych "Stein Bach"

Pomógł: 62 razy Dołączył: 10 Paź 2007 Posty: 222 Skąd: LHR/WWE
|
Wysłany: 08-11-2007, 17:12
Bolid: SC FUN 0,9 LPG '00 |
|
|
defektos napisał/a: | Jak wiecie w odmie gromadzi się taka maź i niestety ona w czasie niskiej temperatury (tak przypuszczam) zamarza |
- trzeba odmę utrzymywać w czystości. Poza tym umyta raz na pół roku nie powinna się zapychać. Jeśli tak się dzieje, to coś nie tyka z układem smarowania. Może uszczelniacze zaworowe popuszczają?
defektos napisał/a: | samoregulator zaworów padł |
- święte słowa, a raczej jest prawie padnięty. To norma w sejku 900, też tak mam. Czekam jednak na gorsze zło, bo samo tykanie nie jest mnie w stanie zmusić do zainwestowania 300-400 zł w remont.. |
_________________ Nie ma mnie na forum |
Ostatnio zmieniony przez niemiec 08-11-2007, 17:13, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
defektos
nówka sztuka ;)
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 9 Skąd: Żarki
|
Wysłany: 09-11-2007, 10:44
Bolid: Fiat Seicento |
|
|
Seicento 0.9 ogólnie ma do kitu te popychacze są malutkie więc zalewanie je minerałem nie służy olej ten jest za gęsty i na zimnym silniku strasznie je słychać a z drugiej strony zalewanie Seitka półsyntetykiem przy dużym przebiegu też już nic nie da i tak będzie je słychać a olej będzie sobie powoli znikał ogólnie silnik 899 to słaba konstrukcja pod tym względem najlepiej więc lać półsyntetyk jak najdłużej aż nie zaczną się popychacze oddzywać przy ostrej jeździe to będzie jakieś 85 000 tyśiecy i gotowy problem |
_________________ defekt |
|
|
|
 |
niemiec
Centrum Wypędzonych "Stein Bach"

Pomógł: 62 razy Dołączył: 10 Paź 2007 Posty: 222 Skąd: LHR/WWE
|
Wysłany: 09-11-2007, 13:03
Bolid: SC FUN 0,9 LPG '00 |
|
|
defektos napisał/a: | aż nie zaczną się popychacze oddzywać przy ostrej jeździe |
- czyli, że jak jadę na "półgazie" i słyszę cykanie popychacza, to czas już brać się za naprawę?? |
_________________ Nie ma mnie na forum |
|
|
|
 |
defektos
nówka sztuka ;)
Dołączył: 29 Sie 2007 Posty: 9 Skąd: Żarki
|
Wysłany: 09-11-2007, 14:10
Bolid: Fiat Seicento |
|
|
To już indywidualna sprawa możesz tak jeździć jeśli Ci to nie przeszkadza (no chyba że już samochodzik zaczyna słabiej jeździć) nie wiem w jakim stopniu masz zużyte te fatalne popychacze ale powiem Ci że u mnie po rozgrzaniu wogóle ich nie słychać i nie mam zamiaru z tym nić robić jeden popychacz to koszt okoł0 40-45 zl +uszczelki jakies 60 nie licze robocizny (w moim przypadku zrobił bym to sam) warto też by od razu postarać się o nowy wałek rozrządu przy zużytych popychaczach też może być mocno sklepany a w miare utrzymany silnik do 900 to wydatek 1000 zł nawet czasami trafi się za mniej gdzie tu sens. Zreszto zużyte popychacze nie niszczą raczej innych elementów silnika można z tym jeździć
POZDRAWIAM |
_________________ defekt |
|
|
|
 |
niemiec
Centrum Wypędzonych "Stein Bach"

Pomógł: 62 razy Dołączył: 10 Paź 2007 Posty: 222 Skąd: LHR/WWE
|
Wysłany: 09-11-2007, 16:00
Bolid: SC FUN 0,9 LPG '00 |
|
|
defektos napisał/a: | można z tym jeździć |
:d |
_________________ Nie ma mnie na forum |
|
|
|
 |
harek
nówka sztuka ;)
Dołączył: 01 Lis 2007 Posty: 1 Skąd: LODZ
|
Wysłany: 10-11-2007, 06:12
Bolid: SC 899 GAZ VAN |
|
|
CIEKAWOSTKA Moja 900-tka ma 150 tys dziadostwo klepie przy zapalaniu dopiero ja zagazowalem. Pol roku stal olei czarny jak smola wymienilem na mineral chyba inny nie mial by racji bytu, reszta ok(eksploatacja tylko w miescie 60km\dziennie\korki).Napisze za jakis czas co sie dzieje.-nie chce mi sie isc w remonty. |
|
|
|
 |
|